Używanie aromatycznych mieszanek dla ukojenia nerwów to pomysł tak stary jak sama cywilizacja. Już starożytni Sumerowie doskonale wiedzieli, jak wpływają one na funkcjonowanie organizmu – świat zapachów nie miał przed nimi tajemnic. Dziś psychologowie przyznają, że te pradawne metody mają sens i zalecają używanie olejków i świec zapachowych w domu. Wśród 10 tysięcy zapachów rozróżnianych przez nasz nos są takie, które uspokajają i łagodzą dolegliwości, oraz takie, które rozniecają zmysły i pobudzają do działania. Zapoznanie się z ich możliwościami to szansa na kontrolowanie swojego nastroju.
Aromatyczna kąpiel
W krainie zapachów najwięcej możliwości dają olejki eteryczne, czyli w pełni naturalne wyciągi z roślin. Z ich pomocą możemy urządzić sobie kąpiel, która na chwilę oderwie nas od twardej codzienności i przeniesie w świat tak przebogaty jak nasza wyobraźnia. Wystarczy wlać do napełnionej wodą wanny od 5 do 15 kropel dowolnie wybranego olejku i dokładnie je wymieszać. Kąpiel powinna trwać 10-30 minut, można ją powtarzać nawet kilka razy w tygodniu. Wspomoże ona nie tylko naszego ducha, ale także działanie całego organizmu: poprawi krążenie, złagodzi bóle mięśni, pomoże zasnąć. Trzeba jednak pamiętać, że przed zanurzeniem się w wodzie z olejkiem powinniśmy wziąć prysznic lub zwykłą kąpiel, tak aby nie używać już później środków myjących.
Zapach w całym domu
Olejki eteryczne mogą też posłużyć do nadania naszemu mieszkaniu niezwykłego zapachu. Potrzebny jest do tego specjalny pojemniczek zwany kominkiem, który pozwala pod zbiorniczkiem z wodą i odrobiną olejku umieścić świecę. Woń olejku unosi się wraz z parującą wodą, wypełniając przestrzeń naszym ulubionym aromatem. Do tej metody doskonale nadają się też olejki zapachowe, które stanowią kompozycję olejków eterycznych ze sztucznie uzyskanymi nutami zapachowymi. Wprawdzie tracimy na naturalności, ale możemy sobie pozwolić na większą różnorodność aromatów. Olejki eteryczne o zapachu wanilii, opium czy piżma byłyby przerażająco drogie i niezbyt trwałe.
Coś dla oka
Dla tych, którzy chcieliby połączyć piękne zapachy z walorami dekoracyjnymi, doskonałym wyjściem będzie zakup potpourri. Chodzi o mieszankę suszonych roślin: kwiatów, liści i nasion. Taka kompozycja wsypana do stylowej drewnianej lub ceramicznej miseczki prezentuje się zachwycająco, a nasączona olejkiem uzyska zapach na długi czas. Subtelna i delikatna woń unosząca się z potpourri to element, który doda smaku każdemu wnętrzu. Susz możemy nasączać wielokrotnie, kiedy tylko zauważymy, że uleciał z niego aromat.
Płomień świecy
Najbardziej popularnym sposobem wprowadzania do domu pięknych zapachów wciąż pozostają świece. W sklepach dostępne są takie, które wykonano z pachnącej parafiny, sami możemy jednak natrzeć zwykłą świecę wonnym olejkiem. Wcieramy go w całą powierzchnię świeczki spiralnymi ruchami. Pamiętajmy jednak, aby w tym wypadku używać wyłącznie olejków eterycznych – olejki z domieszką syntetyków mogą reagować w zetknięciu z parafiną w sposób przez nas niepożądany. Dobrym pomysłem jest też kupienie świec z zatopionymi ziarnami kawy, goździkami lub cynamonem. Uspokajającą moc ma nie tylko woń świecy – także migotanie płomienia oderwie nas od przykrych myśli.
Wanilia czy lawenda?
Wybór między pachnącym suszem, świecami i olejkami to nie jedyna decyzja, którą musimy podjąć. Najważniejsze pytanie brzmi: jaki zapach będzie dla nas najbardziej odpowiedni? A jest w czym przebierać. Znawcy tematu potrafią połączyć woń z konkretną dolegliwością. Na bóle głowy – lawenda. Na nadciśnienie – róża. Stres – olejek z melisy. Depresja – limetka. Badania opublikowane w amerykańskim czasopiśmie naukowym „Lancet” potwierdziły opinię, że zapach lawendy przynosi błogi sen osobom mającym problemy z zasypianiem, a wanilia łagodzi zdenerwowanie.
Zapach pamięci
Niekoniecznie jednak trzeba kierować się spisem leczniczych właściwości. O wyborze mogą zadecydować nasze indywidualne upodobania. Każdy z nas ma grupę zapachów, za którymi przepada, oraz takich, które są nieprzyjemne czy wręcz trudne do zniesienia. Bywa, że wiąże się to z naszymi wspomnieniami. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wybrać zapach cynamonu, jeśli kojarzy nam się on z dzieciństwem lub bliskimi osobami. Aromat może pobudzić także naszą pamięć!