Im bardziej niezwykłego materiału używa, tym ma większe szanse zaistnienia w wielkim i szalonym świecie designu. Niezwykły materiał nie musi być wcale rzadko spotykany. Przeciwnie! By zaszokować projektanci stosują najbardziej pospolite surowce. Najlepiej jeśli są one ekologiczne, wykonane w duchu zgodnym z naturą. I nieważne, że są szare, bure i byle jakie. Muszą być eko, bo tylko wtedy będą naprawdę modne.
Drewno zawsze na czasie
Ulubionym materiałem projektantów jest dziś drewno i to w naturalnym kolorze. Nowozelandzki projektant David Turbridge, jako jeden z wielu, często z niego korzysta w projektach mebli, lamp, czy drobnych sprzętów. Drewno u Turbridge'a, nazywanego często green-designerem, pochodzi z kontrolowanych przez rząd Australii upraw. Pokrywa się je nietoksyczną powłoką zabezpieczającą przed zniszczeniem, a jeśli są malowane, to tylko ekologicznymi farbami. Ale u Davida nie tylko materiały są ekologiczne, liczy się także sam proces ich wytwarzania, podczas którego dba się ochronę środowiska
Meble z odzysku
Prócz drewna często stosuje się surowce poddane wcześniej recyklingowi: filcu, zgniecionego lub przetworzonego plastiku, metalu. Ulubionym materiałem eko-projektantów są też tkaniny: szmaciane patchworkowe fotele jakby wyniesione z lumpeksu, czy taborety obite ręcznie wyplecioną z wełny narzutką. Nawet popularne morskie glony mogą być dla projektantów źródłem inspiracji. Jednym z najbardziej nietypowych surowców stosowanych do produkcji mebli jest papier. Upodobali go sobie zwłaszcza japońscy designerzy z biura projektowego Nendo. Wybierają papier ryżowy, który jest ubocznym produktem przy wytwarzaniu plisowanych tkanin. Do tej pory papier ten był zwijany w rolki i wyrzucany. Znany projektant Issey Miyake zaproponował, by go ponownie użyć do produkcji ekologicznych mebli. W ten sposob narodziło się cabbage chair – krzesło kapusta. Projektanci z Nendo wykorzystali zwinięty w rulon plisowany papier, który aby zamienił się w krzesło, trzeba wpierw obrać, tak jak kukurydzę, banana, czy kapustę. Płatek po płatku, kawałek papieru po kawałku. Mimo delikatnej struktury, braku wewnętrznego szkieletu, nitów i gwoździ krzesło jest miękkie, wygodne i odporne na rozdarcia. Pewnie nie przetrwa pokoleń. Może być jednak ciekawą i oryginalną ozdobą domu przez kilka lat.