Coraz częściej spotykacie się Państwo z pacjentem roszczeniowym. Jak sobie powinien radzić farmaceuta w takiej sytuacji? Gdzie ma kierować sprawę, by nie zanadto ucierpiał?
Dzisiaj już nie wystarczą same przeprosiny. Coraz częściej zdarza się, że pacjent zgłasza Inspektorowi Farmaceutycznemu każdą pomyłkę, jaka miała miejsce przy wydaniu leku. Ma to miejsce nawet wtedy, gdy szybko wymienimy dany preparat na prawidłowy albo pacjent sam się zorientuje i go nie zastosuje. Inspektor jest zobowiązany do sprawdzenia takiego przypadku i wysyła do apteki tzw. kontrolę doraźną. Raport pokontrolny wysyłany jest do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, a ten wydaje postanowienie o wszczęciu postępowania wyjaśniającego, jeżeli uzyskał wiarygodną informację uzasadniającą podejrzenie, że miało miejsce przewinienie zawodowe (Dz. U. Nr 65, poz. 612 roz. 4 par. 19.1).
Ile takich spraw wpływa średnio do rozpatrzenia?
Około dwóch na miesiąc. Jeżeli dane istniejące w chwili wszczęcia postępowania zawierają dostateczne podstawy do przedstawienia farmaceucie zarzutów, Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej sporządza postanowienie o przedstawieniu zarzutów, ogłasza je niezwłocznie farmaceucie i przesłuchuje go na ich okoliczność.
Ile czasu trwa postępowanie wyjaśniające?
Powinno się zakończyć w ciągu trzech miesięcy od daty zawiadomienia o popełnieniu przewinienia zawodowego.
Kiedy sprawa trafia do Sądu Aptekarskiego?
Jeżeli wynik postępowania potwierdza zasadność zarzutów, Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej sporządza wniosek o ukaranie i kieruje z aktami sprawy do sądu aptekarskiego. O tym fakcie zawiadamia pokrzywdzonego, czyli pacjenta, który złożył skargę, obwinionego i Okręgową Radę Aptekarską. Zarówno Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej, jak i Sąd Aptekarski, zobowiązani są zbadać i uwzględnić okoliczności przemawiające na korzyść, jak i na niekorzyść farmaceuty. Członkowie sądów, oceniając całokształt zebranych dowodów, orzekają na podstawie swojego przekonania. Są niezawiśli i podlegają ustawom oraz zasadom etyki i deontologii, czyli w poczuciu zasad zawodowej powinności. Czuwają też nad tym, by farmaceuci, których dotyczy postępowanie, nie ponieśli szkody z powodu nieznajomości przepisów prawa. Udzielają przy tym niezbędnych informacji i wyjaśnień.
Czy farmaceuta może odmówić składania zeznań?
Farmaceucie, którego dotyczy postępowanie, przysługuje prawo odmowy złożenia wyjaśnień oraz prawo odmowy udzielania odpowiedzi na pytania. Natomiast należy mu umożliwić złożenie wszystkich wyjaśnień, które uważa za istotne dla sprawy.
Czy zdarza się, że aptekarz nie przychodzi na spotkania z Rzecznikiem Odpowiedzialności Zawodowej?
Obwinieni farmaceuci rzadko nie stawiają się na przesłuchania. Jeżeli jest to uporczywe uchylanie się – możemy poprosić o pomoc organy ścigania, np. policję. Nie słyszałam, by w którejś z Izb z tego skorzystano.
Co się dzieje, gdy farmaceuta nie stawia się na rozprawę?
Nieusprawiedliwione niestawiennictwo obwinionego lub jego obrońcy na rozprawie nie stanowi przeszkody do rozpoznania sprawy. Chyba, że sąd uzna ich obecność za konieczną. Pomiędzy terminem doręczenia obwinionemu wniosku o ukaranie a terminem rozprawy powinno upłynąć, co najmniej 14 dni. W razie niezachowania tego terminu – obwiniony może żądać odroczenia sprawy.
Jak się zachowują pacjenci wobec informacji, że to nie sąd cywilny, tylko sąd aptekarski poprowadzi taki proces?
Czasami zaskakująco. Dzwonią do Izby i proszą na przykład o numer prywatnego telefonu sędziego prowadzącego sprawę. Oczywiście nikt takich numerów nie przekazuje. Zdarza się też, że skarżą farmaceutę na drodze cywilnoprawnej, a ta nie należy do przyjemnych.
Z jakimi ciekawymi sytuacjami spotkała się Pani podczas prowadzenia różnych rozpraw?
W zeszłym roku mieliśmy przypadek, że Rzecznik wezwał farmaceutkę i przy pierwszym przesłuchaniu przedstawił wniosek o ukaranie, zamiast wezwać na okoliczność przedstawionych zarzutów, przesłuchać w postępowaniu wyjaśniającym i dopiero po uzasadnieniu zarzutów – sporządzić wniosek o ukaranie. Tymczasem od razu przedstawił zarzuty farmaceutce, zamiast ją przesłuchać.
Inny przypadek: pacjentka odwiedzała apteki w Krakowie, najpierw z receptą, wykupując lek, potem pojawiała się kolejno w tych samych miejscach, prosząc o sprzedaż tego samego leku bez recepty. Za każdym razem motywując swoją prośbę, że przecież już tu była i miała receptę, ale teraz prosi wyjątkowo, by sprzedano jej jedno opakowanie. „Proceder” trwał rok. Kierownicy aptek, znając osobę, sprzedawali lek wypisując najczęściej receptę farmaceutyczną. Pewnego dnia żadna z aptek, które zwyczajowo odwiedzała nie chciała wydać jej leku – być może dlatego, że akurat nie było nigdzie kierownika na zmianie? Więc zdenerwowana wysłała skargę do Inspektora Farmaceutycznego, opisując w niej, jak to aptekarze przyczynili się do jej nałogu i wręcz zachęcali do kupna leku. Osoba oczekiwała od Rzecznika, a potem sądu, ukarania winnych karami najwyższymi i zadośćuczynienia w pomocy leczenia jej nałogu. Skończyło się tym, że farmaceutka, która wydała lek pacjentce, została uznana winną.
Kto może bronić obwinionego?
Obwiniony farmaceuta może wybrać obrońców spośród swojej izby aptekarskiej – co zresztą gorąco polecamy. Ponieważ nasz kolega z pracy potrafi czasem lepiej naświetlić problem i opisać zdarzenie niż osoba obwiniona, której niejednokrotnie stres przeszkadza w swobodnej wypowiedzi i ocenie faktów. Można też skorzystać z pomocy fachowca, jakim jest adwokat. Nie można jedynie korzystać z pomocy Sędziego i Rzecznika.
Jak wyroki przyjmują farmaceuci? I jakie są to wyroki?
Nie są przyjmowane dobrze. Sąd Aptekarski orzeka trzy rodzaje kar: upomnienia (wpis do rejestru ukaranych na rok od daty uprawomocnienia wyroku), naganę (wpis na dwa lata), zawieszenie prawa wykonywania zawodu na okres od trzech miesięcy do trzech lat oraz pozbawienie prawa wykonywania zawodu aptekarza. W ostatnim przypadku nie usuwa się wzmianki o karze. Ta ostatnia, o ile pamiętam, miała miejsce tylko raz i to nie u nas. Każdą karę, nawet tę najmniejszą, warto przyjąć z pokorą, bo Sąd Aptekarski też nie czuje się komfortowo w takich sytuacjach.
Czy oskarżony farmaceuta ma prawo zmienić skład zespołu sędziowskiego?
Obwiniony ma prawo wyłączyć jednego wskazanego przez siebie członka składu orzekającego. Wniosek o wyłączenie może być złożony w terminie 7 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o terminie rozprawy (Par. 30 ust. 1 roz. 5 postępowanie przed sądem aptekarskim).
W jakich sprawach orzeka Sąd Aptekarski? Czy też obejmuje techników i właścicieli aptek?
Sąd Aptekarski jest instytucją korporacyjną i orzeka tylko w sprawach zawodowych członków okręgowych izb aptekarskich, jakimi są farmaceuci z tytułem magistra farmacji. Nie mogą i nie mają prawa orzekać w sprawach techników farmaceutycznych czy właścicieli aptek, a to ci ostatnio bardzo często wpływają na łamanie kodeksu etyki aptekarza.
Czego można życzyć na następną kadencję przyszłym sędziom?
Wybierzmy osoby, które nie tylko będą pracowały na rzecz swoich aptek, ale poświęcały czas i energię na pracę dla i w samorządzie aptekarskim.
Zapytaj eksperta
Recepta z zagranicy