Choroba Alzheimera – bliżej remedium

 6 minut

autorka: dr n. farm. Paulina Mączka
farmakolog

Choroba Alzheimera jest dolegliwością zwyrodnieniową układu nerwowego o nieznanej przyczynie i nie do końca poznanych mechanizmach powstawania. Charakteryzuje się pojawieniem białek o zmienionej budowie przestrzennej zlokalizowanych w strukturach centralnego układu nerwowego. Proces chorobowy uszkadza głównie korę mózgową, prowadząc do zaburzeń funkcji umysłowych, tj. mowy, pamięci i myślenia abstrakcyjnego. Jest najczęstszą przyczyną otępień u osób powyżej 65. r.ż. Proces chorobowy rozwija się stopniowo – zaczyna się około 35. r.ż., w konsekwencji prowadząc do upośledzenia wspomnianych wcześniej funkcji mózgu. Obecnie na różne formy demencji chorują 44 miliony ludzi na całym świecie. Naukowcy wciąż starają się zrozumieć podstawowe mechanizmy choroby i opracować leki oraz schematy leczenia skutecznie powstrzymujące jej rozwój.

Choroba Alzheimera jest schorzeniem o niekorzystnych rokowaniach. Prowadzi stopniowo do zaburzeń samodzielności i zależności od innych osób. Według aktualnego stanu wiedzy nie są znane metody leczenia, które umożliwiałyby całkowite wyleczenie z choroby. Stosowane terapie mają charakter objawowy. Regularne stosowanie leków przesuwa w czasie moment wystąpienia niektórych objawów choroby i spowalnia jej przebieg. Wykazano, że zaburzenia funkcji poznawczych w przebiegu choroby Alzheimera związane są z nieprawidłowym działaniem komórek nerwowych produkujących acetylocholinę. Jedną z metod leczenia jest zatem podawanie leków zwiększających aktywność cholinergiczną mózgu. Do inhibitorów acetylocholinoesterazy należą: rywastygmina, donepezil i galantamina. Drugim mechanizmem prowadzącym do powstawania otępienia jest nadmierne działanie kwasu glutaminowego. Lekiem działającym przez hamowanie receptora, z którym łączy się ten neuroprzekaźnik, jest memantyna. Rozpowszechnione jest także stosowanie leków nootropowych – takich jak nicergolina, winpocetyna czy piracetam. Leki te wzmagają procesy przekazywania sygnałów przez neurony, głównie modulując gęstość i czynność receptorów postsynaptycznych. Wpływają na przemiany energetyczne w komórkach OUN, zwiększają wykorzystanie tlenu i glukozy, ułatwiają syntezę związków wysokoenergetycznych i przyspieszają syntezę neuroprzekaźników.

Ostatni lek, którego zadaniem jest osłabienie objawów choroby Alzheimera został dopuszczony do obiegu aż 12 lat temu. Od tego czasu nie znaleziono nowej strukturalnie i funkcjonalnie substancji, która skutecznie zapobiegałaby postępom procesów degeneracyjnych. Nadzieję w tej kwestii przyniosła tegoroczna Nagroda Nobla w dziedzinie medycyny. Otrzymali ją John O’Keefe oraz małżonkowie May-Britt Moser i Edvard I. Moser za odkrycie wewnętrznego systemu w mózgu człowieka. System ten, określany mianem „wewnętrznego GPS” (ang. inner GPS), odpowiada za orientację w przestrzeni, a także stanowi podstawę komórkową dla wyższych funkcji poznawczych. W 1971 r. John O’Keefe, przeprowadzając doświadczenia na szczurach, odkrył pierwszy element tego systemu pozycjonowania. Okazało się, że pewien rodzaj komórek nerwowych w obszarze hipokampa zawsze był aktywny, gdy szczur był w określonym miejscu w przestrzeni. Odkrył, że szczury mają w mózgu komórki, które uaktywniają się zależnie od miejsca, w jakim znajdzie się zwierzę. Uznał, że w obszarze hipokampa znajduje się coś na kształt mapy, która pozwala zwierzętom na orientację w przestrzeni[1].

Strony: 1 2 3