Zaprojektowanie sukni ślubnej to nie lada wyzwanie dla twórcy. Kreacja musi mieć idealny, dopasowany do sylwetki krój, być na tyle wygodna, aby móc w niej przetańczyć całą noc i zachwycać (ale nie przytłaczać) dopracowanymi detalami i zdobieniami. W dodatku, w modzie ślubnej wyraźnie zarysowują się trendy.
Sarah Burton, projektantka domu mody Alexandra McQueena, autorka sukni wybranki księcia Williama, poradziła sobie z tym zadaniem znakomicie. Stworzyła kreację niezwykle elegancką, klasyczną, a jednocześnie, dzięki szykownym wykończeniom, zapierającą dech w piersiach. Trafnie połączyła elegancję wynikającą z podniosłego charakteru wydarzenia z panującymi na świecie tendencjami. Jej dzieło można traktować jako wzór, wybierając suknię na własny ślub.
Wśród modnych fasonów, także od poprzedniego sezonu z dużym powodzeniem królują kroje asymetryczne. Suknie miewają tylko jedno ramiączko, powszechnie występują nieregularne cięcia, a elementy dekoracyjne pojawiają się tylko z jednej strony kreacji. Nowym zabiegiem jest nierównomierne drapowanie materiału spódnicy. Ciekawy efekt daje także gorset uformowany na kształt wachlarza (jego dodatkowym atutem jest to, że optycznie powiększa biust) albo dół sukni kształtem przypominający syreni ogon. Prawdziwą innowacją są także kieszenie, które coraz śmielej wprowadza się do fasonów sukien ślubnych. Popularne stają się także sukienki krótkie, odsłaniające zgrabne nogi. Tę wersję warto wybrać z myślą o ślubie cywilnym.
Najmodniejszym elementem dekoracyjnym w tym roku jest chyba jednak koronka. Można się spodziewać, że za sprawą sukni Kate Middleton w kolekcjach ślubnych popularnością będzie się cieszyć jeszcze długo. Wdzięczna, ażurowa ozdoba może występować jedynie na gorsecie, tworzyć transparentne rękawy lub stanowić wykończenie trenu czy welonu. Może także być dominującym materiałem, z którego wykonano suknię. To absolutny hit dla zwolenniczek oryginalnego stylu vintage. Takiej kreacji warto poszukać w szafach babć lub w second-handach. Wszystko po to by w dniu ślubu wyglądać niepowtarzalnie i cieszyć się chwilą.
Nadchodzi ozdobna rewolucja
Zdrowo się uśmiejmy!