Życie jest piękne

27.06.2011

4 minuty

Piękna niczym księżniczka

Zaprojektowanie sukni ślubnej to nie lada wyzwanie dla twórcy. Kreacja musi mieć idealny, dopasowany do sylwetki krój, być na tyle wygodna, aby móc w niej przetańczyć całą noc i zachwycać (ale nie przytłaczać) dopracowanymi detalami i zdobieniami. W dodatku, w modzie ślubnej wyraźnie zarysowują się trendy.

Sarah Burton, projektantka domu mody Alexandra McQueena, autorka sukni wybranki księcia Williama, poradziła sobie z tym zadaniem znakomicie. Stworzyła kreację niezwykle elegancką, klasyczną, a jednocześnie, dzięki szykownym wykończeniom, zapierającą dech w piersiach. Trafnie połączyła elegancję wynikającą z podniosłego charakteru wydarzenia z panującymi na świecie tendencjami. Jej dzieło można traktować jako wzór, wybierając suknię na własny ślub.

W dobrej formie


Projektując kreację dla przyszłej księżnej, Sarah Burton zdecydowała się nawiązać do lat 50. i stylu wieczorowych strojów gwiazd tamtej dekady (bezpośrednią inspiracje stanowiła suknia ślubna ikony kina – Grace Kelly). Powrót mody z połowy ubiegłego wieku dał się zauważyć na światowych wybiegach już w ubiegłym sezonie (prekursorem był Louis Vuitton), ale nie traci na popularności. W modzie ślubnej to jedna z silniejszych tendencji. Suknie podkreślają talię, pozwalają na wyeksponowanie dekoltu (trzeba jednak uważać, aby nie przesadzić), a z dopasowaną górą kontrastuje rozłożysty i obfity dół. Jego charakter pozwala na dużą swobodę w stylizacji. Może być drapowany, zbudowany warstwowo albo pozostawać swobodnie rozkloszowany. Dla miłośniczek przepychu przewidywany jest wariant polegający na maksymalizacji objętości kreacji. To motyw często pojawiający się w kolekcjach na 2011 r. Dzięki licznym marszczeniom, awangardowym falbanom (o wiele bardziej subtelnym jednak niż rok wcześniej) albo wykorzystaniu dużej ilości tkaniny sukniom optycznie nadaje się większą masę, pamiętając jednak o zachowaniu właściwych proporcji.

Wśród modnych fasonów, także od poprzedniego sezonu z dużym powodzeniem królują kroje asymetryczne. Suknie miewają tylko jedno ramiączko, powszechnie występują nieregularne cięcia, a elementy dekoracyjne pojawiają się tylko z jednej strony kreacji. Nowym zabiegiem jest nierównomierne drapowanie materiału spódnicy. Ciekawy efekt daje także gorset uformowany na kształt wachlarza (jego dodatkowym atutem jest to, że optycznie powiększa biust) albo dół sukni kształtem przypominający syreni ogon. Prawdziwą innowacją są także kieszenie, które coraz śmielej wprowadza się do fasonów sukien ślubnych. Popularne stają się także sukienki krótkie, odsłaniające zgrabne nogi. Tę wersję warto wybrać z myślą o ślubie cywilnym.

Sztuka dekorowania


Nie tylko fasony, ale i elementy dekoracyjne stosowane w modzie ślubnej nawiązują do tego, co dzieje się w przemyśle odzieżowym. Dlatego też, wśród ozdób pojawiających się na sukniach, w tym roku dostrzec można charakterystyczne dla stylu hippie motywy kwiatowe i pióra. Oba elementy bywają dosłownym nawiązaniem do natury. Wykonane z delikatnych szyfonów pączki i płatki oplatają gorset lub spódnicę. Wiązanki materiałowych bukiecików przypiąć można przy talii albo udekorować nimi welon czy modną opaskę. Imitacje piór stosowane są często jako wykończenie warstw spódnicy. Zabiegiem stosowanym dla zwiększenia dekoracyjności sukien jest ponadto mieszanie pojawiających się na nich faktur. Podobny efekt można uzyskać, wprowadzając różnorodne materiały. Obok siebie współwystępować mogą więc: jedwab, tafta i tiul.

Najmodniejszym elementem dekoracyjnym w tym roku jest chyba jednak koronka. Można się spodziewać, że za sprawą sukni Kate Middleton w kolekcjach ślubnych popularnością będzie się cieszyć jeszcze długo. Wdzięczna, ażurowa ozdoba może występować jedynie na gorsecie, tworzyć transparentne rękawy lub stanowić wykończenie trenu czy welonu. Może także być dominującym materiałem, z którego wykonano suknię. To absolutny hit dla zwolenniczek oryginalnego stylu vintage. Takiej kreacji warto poszukać w szafach babć lub w second-handach. Wszystko po to by w dniu ślubu wyglądać niepowtarzalnie i cieszyć się chwilą.


Autor: „Redakcja”

Inne artykuły tego autora

Poprzedni artykuł

Nadchodzi ozdobna rewolucja

Następny artykuł

Zdrowo się uśmiejmy!

Polecane dla Ciebie

Szkolenia