Życie jest piękne

01.08.2014

1 minuta

Doktorze! Oj, boli...

Byłby to jego prywatny kłopot, gdyby nie fakt, że swoją manią rujnuje życie jedynego przyjaciela – doktora Zvenki. Poczciwy medyk codziennie musi wybijać z głowy Romaina kolejne urojone schorzenia, a ich chora relacja wykracza daleko poza lekarski gabinet. Romain potrafi nawiedzić swego lekarza bez uprzedzenia w trakcie zabiegu, podczas rodzinnej uroczystości czy w domu w środku nocy. Miarka przebiera się w końcu, gdy „jak zwykle umierający” Romain zaczyn deklarować bardzo żywe uczucia w stosunku do siostry doktora. Zvenka nie podziela poglądu, iż miłość jest lekarstwem na wszystko. Wprowadza więc w życie własny plan wyleczenia hipochondryka. Plan równie łatwy jak resocjalizacja Hannibala Lectera…

„Przychodzi facet do lekarza”, reż. Dany Boone. Wyst.: Dany Boon, Kad Merad, Alice Pol. Dystrybucja: Monolith Films. Premiera: 11.07.2014


Autor: „Łukasz Kuźmiński”
redaktor naczelny „Farmacji Praktycznej”

Inne artykuły tego autora

Poprzedni artykuł

Zostawić przeszłość daleko w tyle...

Następny artykuł

Zieloni bracia czuwają!

Polecane dla Ciebie

Szkolenia