Życie jest piękne

02.02.2010

2 minuty

Dojrzała namiętność

Jane (Meryl Streep) – matka trójki dorosłych dzieci, właścicielka piekarni i restauracji, od 10 lat jest rozwiedziona. Mimo że małżeństwo Jane i Jake’a (Alec Baldwin) rozpadło się dawno temu, byli małżonkowie ciągle utrzymują przyjazne stosunki. Kiedy spotykają się na zakończeniu studiów swojego syna, niewinny obiad kończy się… romansem. Historia jest o tyle zawikłana, że Jake ma aktualnie dużo młodszą żonę Agnes (Lake Bell), a o względy Jane zabiega akurat świetny architekt (Steve Martin), którego ta wynajęła do modernizacji kuchni…
Swoją najnowszą rolą Streep łamie niepisaną zasadę Fabryki Snów, wedle której publiczność niechętnie ogląda starsze panie uwikłane w sercowe rozterki z głównymi bohaterami. Coś jest jednak na rzeczy, skoro od czasów niezapomnianego „Absolwenta” nakręconego w 1967 r. z Anne Bancroft w roli pani Robinson, na palcach jednej ręki można policzyć obrazy, które z równą gorliwością traktowałyby ów temat. Na ekranie nie pojawia się zbyt wiele dojrzałych i atrakcyjnych kobiet, czego nie można powiedzieć w kontekście płci przeciwnej. A jednak, Streep, która skończyła w tym roku 60 lat, otrzymała za rolę Jane drugą w tym roku (po obrazie „Julie i Julia”) nominację do Złotych Globów.


Autor: „Redakcja”

Inne artykuły tego autora

Poprzedni artykuł

DLA CZYTELNIKÓW!

Następny artykuł

Dwanaście miesięcy Fryderyka

Polecane dla Ciebie

Szkolenia