Rusza nowy szpital tymczasowy – to przez galopującą czwartą falę koronawirusa

 3 minuty

kroplowka na tle korytarza szpitalnego

W środę 27 października br. zostanie otwarty szpital tymczasowy w Ostrołęce, a w przyszłym tygodniu szpital w Poznaniu. To odpowiedź Ministerstwa Zdrowia i rządu na galopującą czwartą falę pandemii – donosie Rynekzdrowia.pl.

Jak zaznaczył Minister Niedzielski na konferencji prasowej, pogarszająca się sytuacja epidemiczna wymaga reakcji. Dlatego z powodu znacznego wzrostu zakażeń:

  • 27 października br. rusza Szpital Tymczasowy w Ostrołęce,
  • 2 listopada br. zostanie uruchomiony Szpital Tymczasowy w Poznaniu,
  • w najbliższym czasie zostanie otwarty także szpital na Okęciu.

„Reakcją jest w tej chwili zwiększanie infrastruktury łóżkowej, czyli tej części bazy szpitalnej, która jest przeznaczona na walkę z COVID-19 – stwierdził, dodając, że w tej chwili jest ponad 5 tys. hospitalizacji, a dla pacjentów z COVID-19 dostępnych jest blisko 10 tys. łóżek. „Te 10 tys. oznacza, że od sierpnia zwiększyliśmy bazę łóżkową o 4 tys. Ona pierwotnie wynosiła mniej więcej 6 tys. Czyli systematycznie – tak jak widzimy tempo rozwoju pandemii – również zwiększamy, razem z wojewodami, razem z MSWiA, tę liczbę dostępnych łóżek dla systemu covidowego – mówił szef MZ.

MZ współpracuje z wojewodami

Przypomniał, że w piątek odbyło się spotkanie z wojewodami z całej Polski, na którym podjęto decyzję, żeby różnica pomiędzy łóżkami zajętymi a dostępnymi dla osób chorych na COVID-19 nie była zbyt duża.

„To oznacza, że kolejne łóżka są wyjmowane z systemu przeznaczonego na leczenie innych chorób, których leczenie jest sprawą równie ważną. Dlatego będziemy pilnowali, żeby ten wskaźnik zajętości łóżek był na poziomie 60-70 proc., nie tak jak w poprzednich falach, gdzie ten bufor staraliśmy się mieć zdecydowanie większy – zaznaczył Minister Zdrowia.

Podkreślił, że baza łóżek dla pacjentów z COVID-19 zostanie w najbliższym czasie zwiększona łącznie o 10 tys. łóżek – 8,5 tys. w zwykłych szpitalach i 1,5 tys. w szpitalach tymczasowych. „To jest ta dodatkowa przestrzeń, która na co najmniej 2-3 tygodnie da nam bezpieczeństwo” – ocenił.

źródło: Rynekzdrowia.pl