Skrót informacji
Sezon jesienno-zimowy sprzyja częstym zakażeniom dróg oddechowych. Wokół nas będzie przybywać osób skarżących się na złe samopoczucie, ból głowy i mięśni, ból lub drapanie w gardle, dreszcze, gorączkę, nieżyt nosa, kaszel, zapalenie spojówek. Zwykle jest to ostre zakażenie dróg oddechowych. Dorośli zapadają na nie średnio dwa-trzy razy w roku, dzieci – od ośmiu do 10 razy. Zakażenie ma najczęściej etiologię wirusową, tylko sporadycznie bakteryjną.
Wirusy odpowiedzialne za zakażenia dróg oddechowych to rynowirus, koronawirus (był znany przed pandemią COVID-19!), wirusy grypy i grypy rzekomej, wirus RS (RSV), adenowirus i enterowirusy (np. Coxsackie). Większość tych infekcji ma na szczęście przebieg dość łagodny i samoograniczający się.[1] Stanowią one jednak duży problem zarówno zdrowotny, jak i ekonomiczny (absencja w pracy z powodu choroby własnej lub dziecka). Nic więc dziwnego, że padają pytania, co można zrobić, aby zmniejszyć ryzyko zachorowania lub złagodzić przebieg choroby. W związku z pandemią COVID-19 zainteresowanie jest jeszcze większe.
Jak zapobiegać?
Najlepsze byłyby oczywiście szczepienia, ale dysponujemy nimi tylko w odniesieniu do wirusa grypy sezonowej. Nie ma szczepionek przeciwko typowym wirusom odpowiedzialnym za zakażenia dróg oddechowych, które tak szybko się zmieniają, że nie ma szansy na sukces. Trwa wyścig po szczepionkę przeciwko SARS-CoV-2. W chwili pisania artykułu są już wyniki pierwszych badań, wielkie nadzieje, ale jeszcze większe znaki zapytania.
Probiotyki w zapobieganiu SARS-CoV-2 i COVID-19?
Nie ma drogi na skróty! Stanowisko ekspertów jest jednoznaczne: żaden probiotyk lub prebiotyk nie ma w chwili obecnej zastosowania w zapobieganiu lub leczeniu COVID-19. Również żadna dieta, pokarm, suplement diety nie chronią przed zakażeniem SARS-CoV-2 i COVID-19. Nie znaczy to jednak, że probiotyki nie mają innych zastosowań np. w zapobieganiu biegunce związanej z antybiotykoterapią, w tym w zapobieganiu zakażeniom Clostridioides difficile (wcześniejsza nazwa Clostridium difficile).[2, 3] To ostatnie może być ważne dla chorych hospitalizowanych z powodu COVID-19. Probiotyki mogą być też przydatne w zapobieganiu zakażeniom układu oddechowego wywołanym przez inne drobnoustroje, stąd zainteresowanie nimi w sezonie jesienno-zimowym.
Im mniejsze ryzyko zachorowania na inne choroby, tym mniejsze obciążenie systemu opieki zdrowotnej i większe możliwości skupienia się na najciężej chorych.
Szczepozależność
Właściwości probiotyków są w znacznej mierze szczepozależne. Probiotyk powinien być dobrze zidentyfikowany – rodzaj, gatunek, szczep. Ważne są oznaczenia literowo‑cyfrowe obok nazwy drobnoustroju, wskazujące na kolekcję drobnoustrojów, w której zdeponowany jest dany szczep. Każdy probiotyk wymaga oddzielnych badań w celu określenia jego bezpieczeństwa i skuteczności w ściśle określonej sytuacji klinicznej.[5]
Mechanizm działania
Działania probiotyków są w znacznej mierze zależne od szczepu (patrz akapit: Szczepozależność).[4, 6] W kontekście zakażeń dróg oddechowych znaczenie ma immunomodulacja odpowiedzi immunologicznej poprzez m.in. stymulację fagocytozy; pobudzanie syntezy przeciwciał i cytokin.
Inne mechanizmy działania probiotyków to m.in.:
Ocena skuteczności klinicznej probiotyków
Najbardziej wiarygodne są wyniki badań z randomizacją i ich metaanalizy.[7] Przydatne są metaanalizy dotyczące konkretnego, dobrze scharakteryzowanego szczepu probiotycznego (lub ich kombinacji). Metaanaliza obejmująca różne probiotyki przedstawia zbiorczą analizę wszystkich ocenianych szczepów probiotycznych. Jest mniej przydatna (podobnie jak nie są przydatne metaanalizy dotyczące wszystkich antybiotyków).[8]
Probiotyki a zakażenia dróg oddechowych
Wyniki kilku metaanaliz wykazały skuteczność probiotyków (jako grupy) w zmniejszaniu ryzyka zakażeń górnych dróg oddechowych u dorosłych oraz dzieci, w tym:[1, 9, 10, 11]
Podsumowanie i postępowanie w praktyce
Leczenie grzybicy paznokci
Wpływ powszechnej digitalizacji na kondycję narządu wzroku