Opieka farmaceutyczna

24.03.2015

4 minuty

Naturalna pomoc w laktacji

autorka: mgr Ewa Masełkowska
Międzynarodowy Certyfikowany Konsultant laktacyjny IBCLC, Specjalista ds. Zdrowia Publicznego

Jako rekomendację dla światowego systemu zdrowia publicznego zaleca się karmienie wyłącznie piersią przez pierwszych sześć miesięcy życia w celu osiągnięcia optymalnego wzrostu, rozwoju oraz zdrowia[1]. Dalsza część tej rekomendacji mówi o kontynuacji karmienia do 2. r.ż. lub dłużej, z równoczesnym wprowadzaniem pokarmów uzupełniających. O mleku kobiecym mówi się, że jest żywnością funkcjonalną, gdyż poza odżywianiem dziecka chroni jego niedojrzały organizm i sprzyja lepszemu rozwojowi dzięki swojemu niepowtarzalnemu składowi.

Proces wydzielania mleka przez gruczoł piersiowy jest dosyć skomplikowany i regulowany przez wiele czynników. Aby przebiegał prawidłowo musi być spełnionych kilka warunków: odpowiednio wczesne zainicjowanie karmienia piersią (laktogeneza II), sprawnie i bez zaburzeń działający hormonalny kompleks laktogenny – szczególnie ważny jest odruch prolaktynowy (wytwarzania pokarmu) oraz oksytycynowy (odruch wypływu mleka). Do powyższych dodać należy regularne, częste i efektywne ssanie oraz opróżnianie piersi przez dziecko. Zdarzają się niestety sytuacje, gdy podaż mleka jest niewystarczająca.

Problem zbyt małej ilości pokarmu jest niezwykle istotny, stanowi bowiem najczęstszą przyczynę włączenia dokarmiania mieszankami mlekozastępczymi oraz przedwczesnego odstawiania dzieci od piersi. Niedobór pokarmu może być tzw. pozorny – czyli matce wydaje się, że produkuje zbyt mało mleka (zgłasza, że dziecko jest ciągle głodne, niespokojne), ale przyrosty masy ciała dziecka oraz ocena innych wskaźników wykazują, że nie ma problemu. Może też jednak wystąpić tzw. rzeczywisty niedobór pokarmu, na który wpływa wiele czynników (m.in. hormonalne, przyjmowane leki, zaburzenia mechanizmu ssania, dokarmianie i dopajanie, nieprawidłowa technika karmienia, zbyt mała częstość karmień, zbyt krótkie i nieefektywne karmienia, zaburzenia przepływu mleka, przewlekły stres). Zawsze w takim przypadku warto doradzić matce wizytę w poradni laktacyjnej, bo problem ten wymaga wnikliwej analizy oraz obserwacji aktu karmienia[2]. Jeżeli jednak sytuacja wskazuje na niewystarczającą produkcję pokarmu, to poza innymi zaleceniami mającymi na celu jej poprawienie (np. częstsze i dłuższe karmienia, poprawa techniki, odpoczynek, właściwe odżywianie czy pobudzanie dziecka do efektywnego ssania) często doradza się jako działanie wspomagające picie herbatek laktacyjnych.

Na rynku dostępnych jest obecnie kilka mieszanek i herbatek laktacyjnych. W ich skład wchodzą zioła uważane za mlekopędne (galactogogues). Najpopularniejsze z nich to koper włoski (Foeniculum vulgare), koper ogrodowy (Anthum graveolens), anyż (Pimpinella anisum), kminek (Carum carvi), czarnuszka (Nigella sativa), kozieradka (Trigonella foenum) i rutwica lekarska (Galega officinalis). Matki mające problem z podażą mleka chętnie je kupują, gdy tylko podejrzewają u siebie problem z ilością pokarmu. Picie herbatek laktacyjnych w umiarkowanych ilościach (1-3 szklanki naparu na dzień) jest uważane za bezpieczne dla dziecka, a efekt mlekopędny pojawia się po kilku dniach. Niektóre z w/w ziół znalazły się w klasyfikacji Hale’a Medications and mother’s milk (stworzył on kategorie ryzyka stosowania leków w laktacji L1 – L5; przydatne narzędzie dla lekarzy i farmaceutów) i należą do klasy L3, czyli „prawdopodobnie bezpieczne – nie istnieją kontrolowane badania na grupie kobiet karmiących piersią, jednakże ryzyko niepożądanego działania leku u karmionego dziecka jest możliwe”[3].

Zioła, jak np. anyż czy koper, poza mlekopędnym, dają również efekty wiatropędne, rozkurczowe czy pobudzające trawienie, a po wypiciu przez mamę naparu z kozieradki jej pot i mleko pachnie syropem klonowym (co może dziecku nie odpowiadać). W takim przypadku należy doradzić zmianę zestawu ziół lub zaprzestanie ich picia przez kilka dni.

Do składu herbatek laktacyjnych często dodawane są substraty ziołowe o innym niż mlekopędne działaniu – dobrym przykładem jest melisa lekarska (Melissa officinalis) o działaniu uspokajającym i antyseptycznym – korzystnym zwłaszcza w okresie połogu, czy pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica) moczopędna, pobudzająca produkcję hemoglobiny. W laktacji zioła stosuje się również w celu jej hamowania lub ograniczania (nawał mleczny). Do najpopularniejszych antigalactogogues należą mięta pieprzowa (Mentha piperita), szałwia lekarska (Salvia officinalis) oraz pietruszka.

Przypisy:
1. Globalna Strategia Żywienia Niemowląt i Małych Dzieci WHO/Uniceff 2003.
2. Nehring-Gugulska M, Żukowska-Rubik M, „Pozorny i rzeczywisty niedobór pokarmu” w: Nehring-Gugulska M, Pietkiewicz A, Żukowska-Rubik M (red.) Karmienie piersią w teorii i praktyce, Warszawa 2012, s. 263-273.
3. Hale T.W.:Medications and mother’s milk. A manual of lactational pharmacology. Hale Publishing, Amarilo, Texas, 2010. Indeks ten w wersji skróconej dostępny jest w języku polskim na stronie www Centrum Nauki o Laktacji w zakładce Laktacyjny Leksykon Leków.


Autor: „Łukasz Kuźmiński”
redaktor naczelny „Farmacji Praktycznej”

Inne artykuły tego autora

Poprzedni artykuł

Sposób na wiosenne przesilenie

Następny artykuł

Prokrastynacja – jak nie zwlekać z działaniem?

Polecane dla Ciebie

Szkolenia