Skrót informacji
Kleszcze mogą przenosić patogenne bakterie, wirusy i pierwotniaki. Choroby przenoszone przez kleszcze nie tylko są przyczyną uciążliwych i długotrwałych objawów, ale także mogą powodować trwałe ubytki na zdrowiu. Dlatego po każdym wypoczynku na świeżym powietrzu należy dokładnie obejrzeć swoje ciało, aby jak najszybciej usunąć kleszcza. Udowodniono, iż zarażony kleszcz im dłużej żeruje, tym ryzyko zakażenia rośnie, a po 72 godzinach osiąga 100%.
W naszym kraju występuje ok. 20 gatunków kleszczy z rodziny kleszczy właściwych (kleszcze twarde, Ixodidae) oraz obrzeżkowatych (kleszcze miękkie). W Polsce krętki Borrelia przenoszone są na człowieka przez kleszcza pospolitego (Ixodes ricinus) oraz kleszcza tajgowego (Ixodes persulcatus). Odsetek kleszczy zarażonych krętkami Borrelia burgdorferi w zależności od regionu Polski waha się od kilkunastu do kilkudziesięciu procent. Największe znaczenie epidemiologiczne w Polsce posiada kleszcz pospolity (Ixodes ricinus). Występuje on między innymi na terenach lekko wilgotnych, w lasach zarówno liściastych jak i mieszanych, pastwiskach, łąkach. Z kolei nie spotkamy go w wysokich partiach gór, na terenach suchych (np. bory sosnowe) oraz na bagnach i torfowiskach. Kleszcz pospolity oprócz krętków Borrelia, może przenosić patogeny odpowiedzialne za takie choroby jak: kleszczowe zapalenie mózgu, anaplazmoza czy babeszjoza.
Drugim najpowszechniej występującym w Polsce gatunkiem kleszcza jest kleszcz łąkowy (Dermacentor reticulatus). Kleszcz ten odpowiada głównie za przenoszenie pierwotniaka Babesia canis, który u psów wywołuje jedną z najgroźniejszych chorób pasożytniczych – babeszjozę psią. Ponadto kleszcze łąkowe mogą przyczyniać się do roznoszenia bakterii z rodzaju Rickettsia, Borrelia burgdorferi, Anaplasma phagocytophilum czy wirusa kleszczowego zapalenia mózgu.
Po usunięciu kleszcza, należy dokładnie sprawdzić, czy został on wyjęty w całości. Miejsce na ciele, w którym żerował kleszcz, powinno się zdezynfekować, np. używając spirytusu, a na ranę nałożyć gazik. Ranę zaleca się obserwować przez kilka tygodni. Jeżeli na skórze pojawi się zaczerwienienie o regularnym kształcie owalu bądź okręgu, może to oznaczać początek groźniej choroby zakaźnej – boleriozy (krętkownicy kleszczowej). Jednym z jej charakterystycznych objawów jest tak zwany rumień wędrujący, który według różnych autorów występuje u ponad 50, a nawet 90% zakażonych osób.
Inną wczesną zmianą jednak rzadko występującą jest naciek limfocytarny („banieczka” wypełniona płynem zawierającym krętki). Niekiedy zdarza się, że rumień przybiera inną postać, np. tworzą się pęcherze, a także wybroczyny o nieregularnym kształcie. Może to świadczyć o zarażeniu innym patogenem przenoszonym przez kleszcze. Jeżeli zauważymy u siebie charakterystyczny rumień wędrujący o średnicy co najmniej 5 cm, zgodnie z wytycznymi powinniśmy zostać poddani leczeniu w kierunku boreliozy. W przypadkach wątpliwych należy wykonać badania serologiczne krwi, w kierunku obecności przeciwciał w klasach IgG i IgM przeciwko antygenom krętków, jednak nie wcześniej niż 3-4 tygodnie od ukąszenia. Jeżeli w teście przesiewowym (test Elisa) uzyskamy wynik dodatni lub wątpliwy, należy potwierdzić, wykonując test metodą Western-blot.
W przypadku gdy, nie jest możliwe dostarczenie kleszcza w tym czasie, należy go zamrozić i w takiej postaci transportować. Warto pamiętać, że szybka i precyzyjna diagnoza pozwoli podjąć lekarzom odpowiednią decyzję co do ewentualnego leczenia.
Wykonanie kropli do ucha - „Receptura Praktyczna” – odc. 5 (obejrzyj wideo!)
In Vitro Fertilization, czyli zimna technologia za szczęściem człowieka