Największa plaga zaczyna się w czerwcu. Szykujmy się. W tym roku ze względu na ciepłą zimę i wysokie temperatury większości owadów udało się przezimować. Warto więc wiedzieć, jak pomóc pogryzionemu pacjentowi, który szuka pomocy w naszej aptece, i co doradzić osobie, która wybiera się w miejsce, w którym będzie wystawiona na atak owadów.
Pomoc lekarskaW przypadkach wystąpienia miejscowej reakcji alergicznej, wystarczające są doustne leki antyhistaminowe, preparaty wapnia, miejscowo maści sterydowe. Jeżeli doszło do rozwoju reakcji uogólnionej (1-4 stopień wg Mullera), należy: zapewnić dostęp do żyły przez podawanie płynów, podać dożylnie Metylprednisolon 100-200 iv. co sześć godzin lub odpowiednik, Clemastin 2 mg iv., Phenazolinę i. m. lub i. v., Calcium i. v., adrenalinę 0,5-1,0 mg i. m. lub s. c. - Chorzy, u których rozwinął się pełnoobjawowy wstrząs, powinni być zawsze hospitalizowani i pozostawać kilka dni pod obserwacją, ze względu na możliwość wystąpienia późnych powikłań narządowych. Jedyną skuteczną przyczynową metodą leczenia, dającą w 90 proc. wyleczenie, jest odczulanie swoiste - mówi dr Radosław Gawlik z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Alergologii i Immunologii Klinicznej Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach.
Pomoc lekarska Jeśli po kilku dniach lub tygodniach w miejscu, gdzie ugryzł nas kleszcz, pojawi się zaczerwienienie i objawy grypowe, potrzebna jest antybiotykoterapia. Nieleczona borelioza grozi obrzękami stawów, bólami, a nawet porażeniem nerwów czaszkowych, zapaleniem opon mózgowych i serca. Niestety, nadal nie ma szczepionki przeciwko tej chorobie. Istnieje za to szczepionka uodparniająca na drugą chorobę przenoszoną przez kleszcze, czyli wirusowe zapalenie mózgu. Uzyskanie pełnej odporności wymaga poddania się dwóm zastrzykom w odstępie 14 dni. U osoby niezaszczepionej objawy zapalenia mózgu pojawiają się 6 do 21 dni od ugryzienia kleszcza: senność, zmęczenie, gorączka, ból stawów i mięśni. Następnymi objawami są: światłowstręt, niewyraźne widzenie, zawroty głowy, trudności w mówieniu i niemożność chodzenia. Choroba wymaga leczenia szpitalnego.
Wakacje z dreszczykiem... napadowym