Pomorski inspektor farmaceutyczny zapewnia jednak, że aptekarze nie naruszają prawa. Obowiązuje bowiem wykładnia resortu zdrowia, która wyjaśnia, że zgodnie ustawą o wyrobach medycznych, wprowadzenie do obrotu polega na pierwszym udostępnieniu w celu dystrybucji. Dokonuje tego wytwórca lub importer, nie aptekarz. On nie wprowadza termometru na rynek jako pierwszy. Termometry rtęciowe znikną więc, gdy skończą się ich zapasy w hurtowniach. A te, jak zapewnia gazeta, są ponoć całkiem spore.
E-recepta już na jesieni
Jak umilić czas choremu dziecku