Lekarze są dla nas bezlitośni. Jak wynika z ich obserwacji, współczesny człowiek nie potrafi prawidłowo wykonywać najbardziej podstawowych czynności – źle jemy, źle śpimy, nie potrafimy kichać i kasłać a także...oddychać! Tymczasem to właśnie oddychanie – proces, który dotlenia organizm i tym samym umożliwia jego funkcjonowanie – może w zasadniczy sposób wpłynąć na naszą kondycję. Odpowiednie metody oddychania potrafią zdziałać cuda. Pomogą schudnąć, poprawią trawienie, odprężą, poprawią nastrój, dodają energii. Wystarczy tylko wziąć oddech. Ale prawidłowo.
Świadome oddychanie
– Oddychamy automatycznie, nie zastanawiając się nad tym, jak to robimy – tłumaczy dr Józef Kardyszak. – Kiedy się denerwujemy oddychamy szybciej i głębiej, kiedy ćwiczymy na siłowni szybciej, ale płycej. Gdy jesteśmy spokojni oddychamy dużo głębiej. Jeszcze inaczej oddychamy podczas snu. Warto zwrócić na to uwagę i obserwować swój oddech. Świadomość własnych reakcji bardzo pomaga w nabraniu właściwych nawyków – dodaje. Doktor zauważa, że dużym problemem jest rzecz, wydawałoby się, banalna – coraz więcej osób nie oddycha przez nos.
– Zanieczyszczenie środowiska sprzyja katarom, nos się zapycha, zaczynamy oddychać ustami. Wdychane powietrze nie oczyszcza się, nie odgrzewa, nie nawilża – i już mogą pojawić się kłopoty zdrowotne. Płytkie, nieregularne oddechy skutkują też małą ilością tlenu w organizmie, zmęczeniem i brakiem kondycji.
Jak niedźwiedzie
O tym, że opłaca się dobrze oddychać, ludzkość wie od wieków. Świadome oddychanie jest ważnym elementem większości wschodnich praktyk: np. jogi czy tai-chi.
– Nie chodzi jednak o medytację, ale po prostu spokojną chwilę, kiedy będziemy mogli świadomie oddychać – przekonuje dr Kardyszak. – Możemy usiąść po turecku lub położyć się na plecach z podkurczonymi nogami opartymi na ziemi. Staramy się oddychać przeponą. To oddech najbardziej naturalny i zbliżony do sposobu, w jaki oddychają dzieci. Uruchamia on całe płuca, w tym ich dolne partie, które z wiekiem i pod wpływam niezdrowego trybu życia „wyłączają się”. Skupienie się na oddechu relaksuje i pozwala oderwać od kłopotów codzienności, a „pełne” oddychanie poprawia proces spalania w organizmie substancji organicznych. To z kolei dodaje nam energii. Lepiej dotleniony organizm lepiej funkcjonuje – zapewnia dr Kardyszak.
Oddech a odchudzanie
Czy oddychanie może pomóc w odchudzaniu? Tak twierdzi doktor Igor Błagoobrazow, autor popularnej metody odchudzania za pomocą oddychania i akupunktury, opartej na tradycyjnej chińskiej medycynie.
– Obserwacja zwierząt przesypiających zimną porę pokazuje, że dostosowują one rytm oddechu do temperatury i w ten sposób przestawiają swój metabolizm na spalanie zapasów, bez potrzeby dostarczania kalorii z zewnątrz – tłumaczy dr Błagoobrazow. – Trzeba to jednak robić pod okiem specjalisty i wypracować własny system uwzględniający wiek, płeć, nadwagę i tryb życia.
Jego metoda nie jest akceptowana przez wszystkich lekarzy, jednak, jak podkreśla dr Kardyszak oddechowe sesje mogą pomóc w spalaniu tłuszczu i poprawie procesów trawienia.
– Dotlenienie organizmu zawsze dobrze wpływa na przemianę materii. Przy odpowiednim oddychaniu pracują mięśnie brzucha co też jest swego rodzaju ćwiczeniem.
Oczywiście to nie zastąpi diety i ćwiczeń, ale może pomóc. Uspokojenie, zmiana trybu życia na mniej pospieszny – w czym pomogą oddechowe sesje – na pewno korzystnie wpłynie na nasz organizm.
Uruchamiamy przeponę
By nauczyć się prawidłowo oddychać najlepiej położyć się płasko na ziemi. Jedną rękę kładziemy na brzuchu (można też położyć na nim np. książkę – by wyraźniej zobaczyć efekt). Robimy głęboki wdech nosem, ale w taki sposób, by zaczął unosić się brzuch, a nie klatka piersiowa. Potem na chwilę zatrzymujemy powietrze, a następnie wydychamy je ustami – wtedy brzuch opada. Początkowo takie oddychanie nie wydaje się nam naturalne, ale jego dobrodziejstwa doceniają wszyscy, którzy zawodowo posługują się głosem, np. aktorzy czy wokaliści. Takie oddychanie jest podstawą dobrej emisji głosu – wydechy są dłuższe i zapobiegają „traceniu” oddechu podczas mówienia. Takie ćwiczenia wykonywane przez 10 minut dziennie zaowocują już po kilku tygodniach. Głębokie oddychanie uspokoi system nerwowy, zrelaksuje, wzmocni też mięśnie brzucha. Przy takim oddychaniu fundujemy sobie również swoisty masaż wątroby i pośrednio żołądka, śledziony, trzustki.
Choć ćwiczenia oddechowe można robić samemu w domu, warto najpierw nauczyć się je robić pod okiem specjalisty. Może to być trenerka fitnessu, lub jogi. A więc – na wiosnę oddychajmy pełną piersią – a raczej przeponą!