System ustalania refundacji: lekarze apelują o ważne zmiany na receptach

 3 minuty

lekarz-komputer

Naczelna Izba Lekarska wskazuje na potrzebę automatyzacji procesu refundacji – donosi serwis Rynekzdrowia.pl. Samorząd tłumaczy to dobrem pacjenta. „Rolą lekarza jest leczenie, czynności biurokratyczne powinny być maksymalnie ograniczone” – uważa NIL.

NIL: rolą lekarza jest leczenie, biurokracja przeszkadza

Jak przypomina w najnowszym komunikacie Naczelna Izba Lekarska, „samorząd lekarski wielokrotnie podkreślał, że rolą lekarza jest leczenie pacjentów, a wszelkie czynności biurokratyczne, w tym te polegające m.in. na czasochłonnym oznaczaniu poziomu odpłatności leków na wystawianych receptach, powinny być maksymalnie ograniczone”.

„To nie lekarz a minister zdrowia w swoich rozporządzeniach decyduje o tym, które leki mają być refundowane. Dlatego lekarz nie powinien być obciążony obowiązkiem oznaczania stopnia refundacji na recepcie i nie powinien być karany za jego złe oznaczenie” – podkreśla NIL.

Samorząd lekarski dodaje ponadto, że „postulat o zmianę przepisów, która zniesie obowiązek określania przez lekarzy i lekarzy dentystów poziomu refundacji i wprowadzi automatyzację procesu refundacji, przekazany m.in. minister Katarzynie Sójce w ramach 7-ki NIL, nie został jak dotąd zrealizowany”. Zauważa jednak „niewielką zmianę w postawie Ministerstwa Zdrowia”.

„Powołano Zespół ds. preskrypcji i realizacji recept na leki gotowe i recepturowe, co pokazuje, że resort zaczyna dostrzegać głos środowiska medycznego oraz przyznaje, że cały proces wystawiania recept wymaga poprawy” – wskazuje samorząd lekarski.

Recepta na problemy na linii pacjent – lekarz – NFZ

„Naszym zdaniem postulat ten jest bardzo ważny, ponieważ czas, który poświęca lekarz na określanie stopnia refundacji na recepcie, mógłby być poświęcony pacjentowi” – podkreśla wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, Klaudiusz Komor. W jego ocenie „odwlekanie decyzji o realizacji omawianego postulatu skutkuje nawarstwianiem się problemów na linii pacjent – lekarz – NFZ”, a „właśnie dzięki automatyzacji procesu refundacji te relacje uległyby poprawie”.

„Nie byłoby niewłaściwie określonych refundacji, a więc nie byłoby również potrzeb nakładania niesłusznych kar na lekarzy, a dla NFZ-u nie byłoby niepotrzebnych strat” – podsumowuje Klaudiusz Komor.

źródło: Rynekzdrowia.pl