W wieloośrodkowym, międzynarodowym badaniu populacyjnym na grupie 3274 respondentów w wieku 75-95 lat wykazano, że seks w życiu jest bardzo ważny dla co drugiego mężczyzny, a niestety 43% mężczyzn odczuwa brak satysfakcji w swoim życiu seksualnym. Według badań przeprowadzonych przez firmę Durex na świecie ludzie uprawiają seks średnio 103 razy do roku, najczęściej Francuzi – 137 razy w roku, najrzadziej Japończycy – 46 razy w roku, Polacy natomiast średnio 80-87 razy do roku. Alarmujący wydaje się być fakt, że 15-20% par uprawia seks mniej niż 10 razy w roku, a jedna na pięć par nie uprawia seksu w ogóle. 20-30 % mężczyzn szuka właściwej terapii, ale po jej znalezieniu traci motywację i przestaje ją kontynuować.
Para jako ekosystem
Problemy seksualne są często przyczyną, ale również rezultatem nieprawidłowo funkcjonującego związku. Większość badań wskazuje, że zaburzenia seksualne znacząco wpływają na rozpad więzi między dwojgiem ludzi. Dwaj badacze: Ober i Fugel-Meyer wykazali, że głównym czynnikiem predykcyjnym zaburzeń seksualnych kobiet jest brak satysfakcji z relacji i zaburzenia seksualne u ich partnerów. Badania wykazują również, że korzystnie na leczenie mężczyzny wpływa przeprowadzenie wizyty konsultacyjnej razem z jego partnerką. Pozwala to na lepszą komunikację między partnerami oraz na akceptację i kontynuację leczenia. Tym bardziej, że już w 1970 r. inni naukowcy: Masters i Johnson zapoczątkowali pogląd, według którego odpowiedź seksualna jest zawsze interakcją istniejącą między dwojgiem ludzi. Zaburzenia seksualne zarówno kobiety, jak i mężczyzny dotyczą zatem zawsze obojga partnerów. Niepokojący w terapii jest fakt, że pary, w których abstynencja seksualna trwa kilka lat, przyzwyczajają się do takiego stanu rzeczy. Dlatego też każda interwencja terapeutyczna w danym, nazwijmy to – „ekosystemie pary”, może być wbrew pozorom niekorzystna dla związku. Szczególnie, jeśli kobieta ma obniżone pożądanie i brak aktywności seksualnej bardzo jej odpowiada. Osoba o mniejszym libido kontroluje bowiem związek i wcale nie zależy jej na naprawie tego stanu.
Kobieta a zaburzenia erekcji u jej partnera
Metaanaliza różnych badań wskazuje, że ok. 60% kobiet ma zaburzenia w funkcjonowaniu seksualnym, jeżeli partner ma zaburzenia erekcji. Dr M. Chevret wprowadziła Index of Sexual Life, z którego wynika, że u partnerek mężczyzn z ZE istotnie statystycznie spada pożądanie i satysfakcja ze związku. Do podobnych wniosków doszedł profesor Fisher w badaniu FEMALES (Kobiety), gdzie u kobiet mężczyzn z ZE wykazano istotny spadek pożądania, podniecenia, częstości orgazmu oraz satysfakcji ze związku. Inne badania z 2004 r. na temat oceny funkcjonowania seksualnego kobiet, których partnerzy uskarżają się na ZE, poddały analizie 87 kobiet, z których 38 miało partnerów z ZE. U kobiet oceniano pożądanie, podniecenie, nawilżenie, orgazm, satysfakcję i bolesność współżycia. Wszystkie wyżej wymienione parametry, oprócz pożądania, były istotnie statystycznie niższe w grupie ZE niż w grupie kontrolnej. Po leczeniu mężczyzn z ZE zaobserwowano istotny statystyczny wzrost podniecenia, nawilżenia, orgazmu i satysfakcji seksualnej u partnerek leczonych mężczyzn. W badaniu Heimana wykazano, że włączenie terapii sildenafilem u mężczyzn z ED istotnie statystycznie podnosi: ilość seksualnie satysfakcjonujących stosunków, radość z życia seksualnego, a także poziom pożądania, podniecenia oraz przeżycia orgazmu u ich partnerek.
Mężczyzna w związku
Dla wielu mężczyzn możliwość osiągnięcia erekcji definiuje ich męskość. Zaburzenia erekcji często powodują głębokie problemy psychologiczne: utratę pewności siebie oraz pewności seksualnej. Jeon i wspól. wykazali, że ZE są istotnie statystycznie związane z zaburzeniami depresyjnymi, niezależnie od wieku, nawyków zdrowotnych i chorób współistniejących. Okazuje się też, że mężczyźni z ZE satysfakcję ze związku cenią dużo bardziej niż inne aspekty swojego życia (zawodowe, materialne). Terapia par i włączenie partnerki do terapii znacznie podnosi więc motywację mężczyzny do leczenia. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że reakcje kobiet w trakcie terapii mogą być różne i w związku z tym różnie wpływać na nią. Dorvey podzielił zachowania partnerek mężczyzn z ZE na 4 grupy:
i tworzy się błędne koło wzajemnych oskarżeń i nieporozumień. Znaczący jest zatem fakt, że wprowadzenie kobiety do terapii zaburzeń erekcji u jej partnera znacząco poprawia wskaźnik przestrzegania zaleceń i wpływa na sukces terapii. Badania pokazują, że leczenie oparte wyłącznie na farmakoterapii z wykluczeniem dynamiki związku prowadzi tylko do czasowej poprawy i paradoksalnie do rozwoju innych zaburzeń psychologicznych, żeby zachować homeostazę w problematycznej relacji. Część pacjentów, tzw. psudo-non responders na inhibitory PDE-5, to w gruncie rzeczy pacjenci, u których należy rozważyć terapię par, ponieważ problem leży w zaburzonej relacji albo problemach interpersonalnych. Podczas gdy prawdziwi non responders stanowią ok. 30-40%.
Warto zatem pamiętać, że powrót do seksualnej aktywności po włączeniu inhibitorów PDE-5 wymaga także konsultacji psychologicznej u mężczyzny, u którego z powodu dysfunkcji rozwinął się brak poczucia bezpieczeństwa, uczucie złości i rozczarowania oraz dobrze przeprowadzonej terapii par.
Czy to już zawał?
Analiza porównawcza toksyczności środków konserwujących w preparatach okulistycznych