Czwarta dawka przeciwko wariantowi omikron tylko dla osób zaszczepionych

 2 minuty

szczepienie-obowiazkowe-zawody

„Czwarta dawka, jeżeli wejdzie, ona nie będzie dla osób, które się nie zaszczepiły. To szczepienie celowane na omikrona będzie dla osób, które przyjęły już dwie bądź trzy dawki” – tłumaczy rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, o czym donosi Rynekzdrowia.pl.

Rzecznik MZ: czwarta dawka szczepionki tylko dla zaszczepionych

Rzecznik resortu zdrowia w rozmowie z portalem Onet.pl, pytany o planowaną czwartą dawkę szczepień, czyli drugą dawkę przypominającą, podkreślił, że jeżeli ktoś będzie chciał po raz pierwszy zaszczepić się właśnie nią, to nie będzie takiej możliwości. Przypomniał, że dwaj najwięksi producenci – Moderna i Pfizer, zapewniają, że szczepionka celowana w wariant omikron powinna się pojawić we wrześniu br. Dodał, że państwa unijne na razie czekają na złożenie przez firmy dokumentów z badań klinicznych.

„Jeżeli będą oznaki, że ta szczepionka celowana na omikron nie wejdzie we wrześniu, to będziemy na pewno radzić szczepienie drugą dawką przypominającą szczepionką, którą mamy obecnie” – zaznaczył Wojciech Andrusiewicz.

Dopytywany o zalecenia względem grup szczepionych drugą dawką przypominającą, wyjaśnił, że jeśli faktycznie pojawiłaby się szczepionka celowana w omikron, to Polska będzie szczepić osoby od 12. r.ż.

COVID-19 – które warianty dominują w Polsce?

Z kolei pytany o warianty COVID-19, które obecnie są rozpoznawane w Polsce, wskazał trzy.

„Mamy nadal dominujący w Polsce wariant BA.2 i jest to w granicach 60 proc. Warianty BA.4 i BA.5 odpowiadają mniej więcej za 40-35 proc. zakażeń. Udział tych dwóch wariantów zdecydowanie się zwiększa, głównie wariantu BA.5” – wyjaśnił.

Rzecznik MZ, pytany o sytuację epidemiczną w Polsce w najbliższych miesiącach, odpowiedział, że mamy trzy rodzaje prognoz.

„Mówimy o szczycie zakażeń od sierpnia do listopada, o możliwości zakażenia ewidencjonowanego w granicach kilkudziesięciu tysięcy przypadków. W najczarniejszym scenariuszu to jest w granicach dziesięciu tysięcy osób w szpitalu” – wyjaśnił.

źródło: Rynekzdrowia.pl