Szisza to fajka wodna, w której pali się aromatyzowany tytoń. Dym przedostaje się przez ozdobny pojemnik z wodą, a wdycha się go ze specjalnego węża. Pochodząca z krajów arabskich szisza zyskała popularność także wśród Europejczyków. Do niedawna palaczom fajki towarzyszyło przeświadczenie, że jest ona mniej szkodliwa niż papierosy. Tymczasem brytyjski Department of Health oraz Centre for Tobacco Control Research informuje, że jedna sesja z fajką wodną podnosi stężenie tlenku węgla w organizmie palacza co najmniej cztery do pięciu razy bardziej niż wypalenie papierosa. Duże stężenie tego gazu może prowadzić do uszkodzenia mózgu i utraty przytomności.
Brytyjczycy nie wiedzą, gdzie jest serce
Polacy zmęczeni hałasem