Aktualności

30.07.2014

3 minuty

Rośnie liczba osób zagrożonych hałasem

źródło: NIK

W czasie boomu drogowego przed Euro 2012 w Polsce obowiązywały bardziej rygorystyczne normy hałasu niż w niektórych bogatych państwach europejskich np. Niemczech czy Wielkiej Brytanii. Sprzyjało to wybudowaniu dużej liczby ekranów akustycznych przy drogach. Tym bardziej, że w polskim prawie budowa ekranów była preferowanym zabezpieczeniem przed hałasem.

W październiku 2012 roku w reakcji na krytykę dotyczącą budowy ekranów, zamiast zastosowania alternatywnych sposobów ograniczenia hałasu - budowy wałów, zakładania pasów zieleni, czy obniżenia dopuszczalnej prędkości w porze nocnej – Minister Środowiska wybrał najprostsze rozwiązanie problemu. W ekspresowym tempie wydał rozporządzenie o podwyższeniu dopuszczalnych norm dobowego hałasu drogowego od 3 do 6 dB, nie uwzględniając opinii Ministra Zdrowia i jednostek naukowo-badawczych o negatywnych skutkach tej decyzji.

Dla terenów zabudowy jednorodzinnej limity po zmianach wyniosły 61 i 56 dB (odpowiednio dla pory dziennej nocnej), dla zabudowy wielorodzinnej i zagrodowej oraz terenów rekreacyjno-wypoczynkowych 65 i 56 dB, W centrach miast powyżej 100 tys. mieszkańców limity zwiększyły się do 68 i 60 dB.

Według WHO niekorzystne objawy zdrowotne - zmęczenie, bóle głowy, brzucha, mięśni - obserwowane są już u ludzi narażonych na długotrwały hałas o sile 55 dB. Z kolei u osób stykających się z hałasem w przedziale 60-75 dB znacznie wzrasta ryzyko zawału.

Podniesienie dopuszczalnych poziomów hałasu skutkowało tym, że na mapach akustycznych (narzędzie obrazujące zagrożenia hałasem na terenie aglomeracji) radykalnie zmniejszyła się w dużych miastach liczba mieszkańców do objęcia ochroną przed hałasem, którego poziom WHO uznaje za szkodliwy dla zdrowia. W Warszawie liczba mieszkańców zagrożonych hałasem zmniejszyła się przez to prawie dwukrotnie (z 12% do 7%), a np. w Gorzowie Wielkopolskim aż 10-krotnie (z 19,5% do niecałych 2%).

Minister Środowiska zobowiązał się, że do końca 2012 r. przejrzy przepisy prawa w zakresie ochrony przed hałasem i opracuje propozycje zmian legislacyjnych, które wprowadziłyby inne sposoby ochrony. Nie zrobił tego jednak do czasu zakończeni kontroli.

NIK zwróciła się do Ministra Zdrowia o określenie wskaźników odzwierciedlających skutki szkodliwego oddziaływania hałasu na zdrowie ludzi, a do Ministra Środowiska o przyjęcie, w porozumieniu z Ministrem Zdrowia, planu działań na rzecz zmian dopuszczalnych poziomów hałasu (ustalonych w rozporządzeniu MŚ z dnia 14 czerwca 2007 r.), w celu ograniczenia negatywnego wpływu hałasu na zdrowie ludzi.

 


Autor: „Łukasz Kuźmiński”
redaktor naczelny „Farmacji Praktycznej”

Inne artykuły tego autora

Poprzedni artykuł

Fundusz liczy na wyższe dochody ze składek

Następny artykuł

Coraz więcej dokładamy do zdrowia z własnej kieszeni

Polecane dla Ciebie

Szkolenia