„Inwestowanie w świadczenia zdrowotne realizowane w aptekach ma sens i jest opłacalne” – uważa Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków. Poinformował, że Ministerstwo Zdrowia zgadza się z postulatem środowiska farmaceutów, aby w najbliższym czasie uruchomić w aptekach kolejne usługi.
Kluczowa rola apteki w systemie ochrony zdrowia
Jak zaznaczył prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, celem realizacji działań profilaktycznych oraz innych ważnych usług z zakresu opieki farmaceutycznej jest ugruntowanie pozycji apteki jako placówki, która pełni kluczową rolę w systemie ochrony zdrowia. Tomków poinformował, że resort zdrowia zgadza się z postulatem środowiska farmaceutów, aby w najbliższym czasie uruchomić w aptekach kolejne świadczenia zdrowotne.
Niedawne rozmowy przedstawicieli farmaceutów z Minister Zdrowia, Izabelą Leszczyną dotyczyły m.in. rozszerzenia koszyka szczepień dostępnych w aptekach. Szczególną uwagę poświęcono szczepieniom przeciwko HPV. Jedną z propozycji było umożliwienie farmaceutom wystawiania recept refundowanych na tę szczepionkę.
„Nasze kampanie dotyczące możliwości szczepień w aptekach (szczepień przeciwko COVID-19 i grypie – PAP) skutkowały milionami podanych dawek. Należy zaznaczyć, że pacjenci bardzo szybko dowiadują się o nowych usługach w aptece, takich jak chociażby rozszerzenie portfolio szczepień” – zauważył Tomków.
Rozmowy z MZ dotyczyły także świadczeń diagnostycznych wykonywanych przez farmaceutów. Prezes NRA podkreślił, że farmaceuci mają kompetencje do tego, aby nie tylko skutecznie wspierać pacjentów w stosowaniu farmakoterapii, ale też służyć poradą w problemach zdrowotnych. Tomków poinformował, że NRA złożyła petycję, aby wprowadzić w aptekach profilaktykę z zakresu chorób układu krążenia.
Farmaceuci w procesie profilaktyki
„Stopa zwrotu z profilaktyki zdrowotnej jest ogromna, tysiące badań to pokazuje. Farmaceuci już na wczesnym etapie są w stanie >>wyłapać<< problemy zdrowotne, takie jak nadciśnienie, podwyższony poziom cukru, czy problemy z cholesterolem” – tłumaczył Prezes NRA.
Jego zdaniem, przyszłość mają te świadczenia, które będą finansowane przez płatnika. Przykładem są badania diagnostyczne. Podczas pandemii w aptekach realizowany był program testowania na COVID-19. W aptece bez zapisów i bezpłatnie można było wykonać test antygenowy na obecność koronawirusa. Farmaceuci pobierali wymazy do badania, które miało potwierdzić lub wykluczyć obecność patogenu.
Jak podkreślił Tomków, „jeśli jest finansowanie, i ta cena dla pacjenta staje się atrakcyjna, lub badanie jest bezpłatne, to oczywiste jest, że chęć wzięcia udziału w takim świadczeniu jest bardzo duża”.
Zaznaczył, że „na pewno pewnej korekty będą podlegały porady z zakresu drobnych dolegliwości”. „Mam świadomość, że pewna część lekarzy może negatywnie się do tego odnieść, ale to będzie dobry powód, żeby usiać razem i dopracować te standardy tak, aby spełniały oczekiwania wszystkich” – powiedział.
„Naszą rolą jest przekonanie NFZ, że inwestowanie w świadczenia zdrowotne realizowane w aptekach ma sens i jest opłacalne” – powiedział Tomków. Zaznaczył, że farmaceuci mają uprawnienia w ramach opieki farmaceutycznej do sprawowania świadczeń wykonywanych także poza apteką. I jak dodał - robią to już dzisiaj.
Porada farmaceutyczna w domach
Tomków dodał, że Naczelna Izba Aptekarska rozważa też możliwość świadczenia porady farmaceutycznej w domach (np. u osób z chorobami przewlekłymi, rzadkimi, czy u seniorów, którzy mają problemy z poruszaniem się). Zaznaczył, że apteka, aby móc taką poradę realizować, musiałaby mieć podpisaną umowę z NFZ na świadczenie refundowane.
„Pomysłem, który mocno popieramy, jest możliwość wykonywania szczepień poza aptekami, np. w Domach Pomocy Społecznej, czy ośrodkach geriatrycznych. Dzięki temu moglibyśmy dorównać innym krajom, które są znacznie bardziej zaawansowane w zakresie szczepień wykonywanych przez farmaceutów” – powiedział Tomków.
Jak przypomniał, apteki mają obecnie do przepracowania duże świadczenie, jakim jest „Nowy Lek”. To kolejna – po przeglądzie lekowym – usługa, która będzie realizowana w ramach ogólnopolskiej opieki farmaceutycznej. Dzięki niej pacjenci z chorobami przewlekłymi, którzy otrzymali receptę na nowy lek, będą mogli skorzystać z porady farmaceuty, który wytłumaczy im szczegóły dotyczące jego stosowania.
„Pomysłów jest wiele, chcemy je sukcesywnie wdrażać”
W ocenie Prezesa NRA, należałoby także pochylić się nad przynajmniej dwoma usługami, które mogłyby być wykonywane w aptekach szpitalnych. Chodzi o świadczenie farmacji szpitalnej - indywidualne dawkowanie leków, czy farmacji klinicznej z zakresu nowych leków specjalistycznych. „Pomysłów jest wiele, chcemy je sukcesywnie wdrażać, tym bardziej, że baza prawna jest już przygotowana do wielu z tych świadczeń” – powiedział Tomków.
Zaznaczył, że świadczenia realizowane w aptece szpitalnej, także przynoszą systemowi duże oszczędności. „To nawet 100 mln zł oszczędności tylko na ośmiu drogich lekach. Koszt po stronie płatnika będzie żaden, w porównaniu z zyskami, jakie możne osiągnąć zarówno NFZ, jak i pacjent” – tłumaczył. Tomków podkreślił jednocześnie, że „nie widzi ze strony lekarzy, oczywiście poza nielicznymi niezręcznymi wypowiedziami, oporu przed świadczeniem przez apteki usług, który celem jest poprawa zdrowotności Polaków”.
„Obecnie farmaceuci współpracują z lekarzami coraz mocniej – zwłaszcza z lekarzami medycyny rodzinnej. Współpracujemy też ściśle z medykami w kontekście dalszych prac nad e-receptą. I nie widzimy tutaj żadnego pola do konkurowania, czy podkradania uprawnień. Lekarze sami mówią o tym, że w opiece koordynowanej powinno znaleźć się miejsce dla farmaceutów. Szczególnie, jak widzimy pewne kłopoty z wdrażaniem programów profilaktycznych, to aż prosi się, żeby >>wpiąć<< do tego apteki” – powiedział Prezes NRA. (PAP)