źródło: „Rzeczpospolita” / Zdrowie.dziennik.pl
„Mamy nadzieję, że nasza nowa technika umożliwi szybsze stawianie diagnozy i, co za tym idzie, skuteczniejsze leczenie” – mówi jeden z pomysłodawców Gregory Payne z Wydziału Bioinżynierii Uniwersytetu Maryland. Uczeni wykorzystali do tego wiedzę o testowaniu pokarmów. Użyli soli irydu do stworzenia eksperymentalnego testu osocza – test miał odpowiedzieć na pytanie o obecność substancji wskazujących na stres oksydacyjny. Stres oksydacyjny to nadmierne wytwarzanie reaktywnych form tlenu i niemożność organizmu szybkiej detoksykacji.
Stres oksydacyjny – piszą „Rzeczpospolita” i Zdrowie.dziennik.pl – ma znaczenie przy rozwoju miażdżycy, parkinsona i alzheimera, a także schizofrenii. Już kilka lat temu dr Xiang Yan Yhang z Baylor Medical College zauważył, że pacjenci ze schizofrenią mają wyższe stężenie tioredoksyny (hamującej działanie reaktywnych form tlenu) w osoczu. W dodatku biomarker ten był łatwo wykrywalny u osób doświadczających pierwszego epizodu psychozy, do tego nieleczonych wcześniej środkami antypsychotycznymi – podaje gazeta.
Antykoncepcja awaryjna tylko na receptę
Kolejna skarga do Komisji Europejskiej w związku ze smogiem w Polsce