Zaczynam więc celebrować jedzenie i gotowanie, zupełnie nie bacząc na kalorie. Ponieważ większość z nas przeżywa jesienią podobne kryzysy, mogę bez wyrzutów sumienia polecić zypy z dyni – są nie tylko pożywne, ale i nieziemsko smaczne.
Aksamitna zupa z dyni, z nutą orientu
Składniki: duża dynia, 2 duże owoce mango, 0,5 l białego wina, 2 cebule, masło do usmażenia cebuli, 2 kubki słodkiej śmietanki, 1 op. mleczka kokosowego, cytryna, przyprawy, płatki z migdałów.
Przygotowanie: Dynię kroję na duże kawałki razem ze skórą, usuwam pestki i niejadalne wnętrze, a następnie piekę do miękkości w piekarniku. Miąższ przekładam do dużego garnka, duszę cebulę na maśle do miękkości (nie może się zarumienić!) dodaję do dyni, dolewam białe wino, mleczko kokosowe, słodką śmietankę i doprowadzam na niewielkim ogniu do wrzenia. Dodaję mango, miksuję i doprawiam solą, brązowym cukrem, odrobiną cynamonu i cytryną. Na końcu miksuję, przelewam do kokilek posypuję uprażonymi na patelni płatkami z migdałów.
Zupa czarownic
Składniki: 2 cebule, 1 ząbek czosnku, 30 g masła, 1 kg miąższu dyni, 1 l bulionu warzywnego, 1 świeża papryczka chili, 50 g świeżego imbiru, 250 g śmietany, sól, pieprz, 200 g kremówki, 6 oliwek nadziewanych papryką, cynamon.
Przygotowanie: Cebule obrać i grubo pokroić, czosnek obrać i rozgnieść. Masło rozgrzać w garnku,
wrzucić cebulę i czosnek, poddusić. Dynię pokroić w kostkę (można wcześniej upiec) i wsypać do garnka. Zalać bulionem i dodać papryczkę chili w całości. Imbir obrać, zetrzeć na tarce, połowę wrzucić do garnka. Gotować na bardzo małym ogniu przez 30-40 min. Gdy dynia będzie miękka, usunąć strąk papryki i zmiksować zupę. Dodać śmietanę i jeszcze raz doprowadzić zupę do wrzenia. Doprawić do smaku solą, pieprzem i cynamonem, dodać resztę imbiru. Nabierać łyżką porcje kremówki i układać na zupie, każdą dekorować połówką oliwki.
Modne perły i beże, czyli niezawodna klasyka
Jesienny przysmak, czyli ziemniak w roli głównej