Życie jest piękne

03.07.2009

3 minuty

Do wioseł!

Jeśli wierzyć zapalonym wodniakom, pływanie kajakiem jest podobno łatwiejsze niż jazda rowerem. Wystarczy zaledwie kilka machnięć wiosłem, by zorientować się, w jaki sposób należy poruszać się w wodzie. Nauka skrętów, odpowiedniego ustawiania kajaka czy rytmicznych ruchów wiosłem idzie jak po maśle. Do tego, co ważne, by pływać kajakiem nie są nam potrzebne żadne uprawnienia.

Rekreacja czy silniejsze wrażenia?


Aktywny wypoczynek, pełny relaks i miłe uczucie lekkiego zmęczenia. A wszystko na świeżym powietrzu, w promieniach letniego słońca, w otoczeniu cudownych krajobrazów. Walorów uprawiania kajakarstwa jest bez liku, szczególnie, gdy decydujemy się na spływ trasą wiodącą korytem jednej z polskich rzek. Rzecz jasna, przed wyborem trasy spływu trzeba liczyć siły na zamiary. Dlatego początkujący wodniacy, jak również rodziny planujące spływ ze swym potomstwem, powinny wybierać rzeki łatwiejsze (np. Bug czy Pilicę). Amatorzy mocniejszych wrażeń, doświadczeni w wodnych szaleństwach, mogą wybierać spośród trzech rodzimych torów do kajakarstwa góskiego. Znajdą je w Drzewicy (niedaleko Radomia), Krakowie czy Wietrzniach na Dunajcu. Najbardziej rekreacyjny charakter przybrały jednak spływy Czarną Hańczą, Drawą, Wdą, Rozpudą czy Biebrzą. Na tych szlakach znajdziemy fachową i dobrze zorganizowaną bazę (również noclegową) dla kajakarzy. To ważne, choćby dlatego, że na szlaku warto korzystać z pomocy przewodnika. Nie tylko opowie nam o walorach okolicy i osobliwościach nadrzecznej flory i fauny, ale będzie też czuwał nad bezpieczeństwem uczestników spływu.

Nizinne dwójki i górskie jedynki


W przypadku rekreacyjnego, amatorskiego kajakarstwa uczestnicy spływów „dosiadają” najczęściej tzw. kajaków nizinnych – do wyboru jedno- lub dwuosobowych, o długości 3-5 m. Są szybkie, stabilne, posiadają wodoszczelne luki bagażowe, a do tego w niektórych można zainstalować żagiel. Idealnie sprawdzają się podczas rodzinnych wypraw, na wolniejszych, nieuciążliwych rzekach. Bardziej doświadczeni kajakarze cenią sobie kajaki górskie – jednoosobowe, lekkie, zwrotne, zbudowane z wytrzymałych materiałów, dzięki czemu wyprawa górską rzeką ze skalistym dnem nie jest w stanie uszkodzić ich struktury. Bez względu jednak na to, jaką trasę spływu obierzemy i jakim kajakiem postanowimy ją pokonać, należy pamiętać o podstawowej zasadzie, którą wyznają najbardziej doświadczeni wodniacy. Nawet jeśli uważamy się za dobrych pływaków, w żadną z tras nie wypływajmy bez kapoka, czyli kamizelki asekuracyjnej!


Autor: „Redakcja”

Inne artykuły tego autora

Poprzedni artykuł

Kierunek Ukraina!

Następny artykuł

Hvar raj zmysłów i podniebienia

Polecane dla Ciebie

Szkolenia