Tradycja świętowania Nowego Roku sięga czasów Juliusza Cezara, który wprowadził ów zwyczaj przy okazji reformowania kalendarza. Po raz pierwszy przywitano Nowy Rok 1 stycznia 46 r. p.n.e. W wiekach średnich wierzono z kolei, że kończący się rok zwiastuje nadejście Sądu Ostatecznego. W tym dniu na specjalnych nabożeństwach dziękowano Stwórcy za to, że dał ludziom szansę na poprawę życia. Dziś świętowanie Nowego Roku ma charakter prawie wyłącznie świecki. Dla większości z nas to czas hucznych zabaw i „małych wakacji”. Warto go dobrze zaplanować. Po pierwsze dlatego, że tak długa tradycja jego celebrowania zobowiązuje. Po drugie – bo sylwester spędzony w domu przed telewizorem to żadna atrakcja i podobno nie wróży dobrze na przyszłość. W końcu jaki sylwester, taki cały rok...
Europejskie stolice tam i z powrotem
Paryżanie biegną na Pola Elizejskie. Węgrzy gotują leczo, Czesi zaś sylwestrowe knedliki. Hiszpanie do północy obowiązkowo spędzają czas z rodziną, a dopiero później pędzą ze znajomymi na prywatki, dyskoteki i bale. A Włosi... cóż, trudno o bardziej karnawałową krainę na świecie. Zresztą najlepiej samemu sprawdzić. Jeśli więc zwyczajowe prywatki w gronie przyjaciół czy zabawy w klubach już nam się nieco przejadły, może warto ruszyć się z miejsca i Nowy Rok przywitać w którejś z zagranicznych stolic. Nie trzeba od razu wydawać fortuny – wystarczy odpowiednio wcześniej zarezerwować kwaterę i pomyśleć o środku transportu. Wyprawę można zaplanować samodzielnie albo skorzystać z pomocy, np. internetowego serwisu Allegro, który pośredniczy m.in. w zakupie wycieczki do stolicy Czech – bez noclegu, co jest z pewnością najtańszą z możliwych opcji zorganizowanego sylwestra. Z kraju wyjeżdżamy wczesnym rankiem ostatniego dnia roku, powrót z Czech ok. godz. 2 w nocy, 1 stycznia 2011 r. W cenie są przejazd, zwiedzanie Pragi oraz opieka pilota. Koszt to zaledwie 149-200 zł. Na podobnych warunkach i w podobnej cenie możemy wybrać się do Budapesztu lub Wiednia. Odrobinę więcej wyniesie nas sylwestrowa noc we Lwowie, do którego również mamy stosunkowo blisko. Taka wycieczka to koszt rzędu 400-900 zł, w zależności od ilości dni spędzonych na miejscu oraz jakości hotelu.
Lato w zimie i szampan w jacuzzi
Niektórzy specjalnie rezygnują z letniego urlopu, by wykorzystać go w okresie okołonoworocznym. Amatorzy tzw. „małych wakacji” często kierują się w gorące zakątki świata. Wówczas dodatkową obok sylwestrowej zabawy atrakcją jest możliwość doświadczenia lata w środku zimy. Średnia temperatur w grudniu w Egipcie wynosi 23 st. C. Sylwestrowa wyprawa w wersji all inclusive to wydatek rzędu 1900 zł. Jeśli nie Egipt, to może basen Morza Adriatyckiego? Za 1850 zł możemy wybrać się na rejs po chorwackich wyspach. Cena obejmuje przejazd do Chorwacji, opłaty związane z wynajęciem łodzi oraz wyżywienie. Tego rodzaju wypad za granicę można połączyć dodatkowo z odnową biologiczną. Ciekawą opcją jest noworoczny pobyt w kompleksach basenów termalnych, np. w jednym ze znanych węgierskich ośrodków SPA. Pobyt w Thermal SPA w Tapolca kosztuje od 2499 zł za 5 dni. Za tę cenę organizator zapewnia nocleg, wyżywienie, dostęp z basenów termalnych, zabawę sylwestrową i wiele innych atrakcji. Tańsze miejsca zabawy sylwestrowej połączonej z pobytem w SPA to np. węgierski Eger (od ok. 1500 zł), Turčianske Teplice, Rajecke Teplice czy Piestany na Słowacji.
Dla aktywnych
Osoby aktywne, dla których wizja noworocznego wylegiwania się w jacuzzi z kolorowym drinkiem w dłoni graniczy z nocnym koszmarem, z pewnością będą woleli przywitać nowy rok np. na stoku. Ośmiodniowy wypoczynek w Alpach połączony z sylwestrem to koszt rzędu 1300 zł. Niestety, w tej cenie nie otrzymamy SKI-Passu, na który należy przeznaczyć dalsze 180 euro. W cenie są natomiast noclegi w pensjonacie w Seeboden, w południowej części Austrii, wyżywienie, dojazdy do wyciągów oraz kolacja sylwestrowa. Są oczywiście tańsze i wcale nie mniej atrakcyjne opcje noworocznego wypadu na narty czy deskę. W internecie roi się od propozycji wynajmu miejsc noclegowych położonych w górskich kurortach. Apartament dla 10 osób na 2 noce, np. w południowo-wschodniej Francji, to wydatek rzędu 360 zł od osoby. Dojazd, wyżywienie i impreza – rzecz jasna – we własnym zakresie.
Wesoły autobus i bal pod ziemią
Jeśli jednak odstraszają nas dalekie sylwestrowe wyprawy, a do tego bez hucznej zabawy trudno nam wyobrazić sobie celebrowanie tego wieczoru, warto rozważyć udział w imprezie w bardziej oryginalnym anturażu? Może więc wytworna zabawa 125 metrów pod ziemią? Jak co roku Kopalnia Soli w Wieliczce zaprasza na Bal Sylwestrowy, który w tym roku poprowadzą aktorzy z krakowskiej Piwnicy Pod Baranami. Jak zapewniają organizatorzy, tej nocy wszystko będzie wyjątkowe, także menu (np. polędwica wieprzowa z musem z kurczaka, w sosie śliwkowym z odrobiną koniaku, tarnina z sandacza dekorowana czerwonym kawiorem z sosem limonkowym). Cena zaproszeń to 500 zł za osobę. Tańszą, równie oryginalną propozycją, może być impreza w... środku komunikacji miejskiej. Zabawa w wynajętym tramwaju czy autobusie to ostatni krzyk sylwestrowej mody. Wesoła gromadka anektuje cały pojazd i przemierza nim miasto, sącząc drinki i tańcząc do białego rana. Co ważne – dostawa imprezowiczów do domu wliczona jest zwykle w cenę.
***
Informacje praktyczne:
- internetowe banki ofert sylwestrowych: www.e-sylwester.pl; www.sylwestrowe.pl; www.sylwesteronline.pl; www.sylwester2010.edu.pl; www.esylwester.pl; www.sylwester24.com
- połączenia lotnicze: www.latamy.pl; www.tanielinielotnicze.org; www.lataj.pl; www.sky4fly.net; www.bilety.rezerwuj.org
- internetowe banki ośrodków SPA: www.spaclub.pl; www.spaplanet.pl; www.spaplaneta.com.pl; www.s-p-a.info
Zmiana stylu na dobry początek roku
Nieporadnik Świadomego Rodzica