Zwyczaj przesyłania miłosnego liściku oraz obdarowywania ukochanych drobnymi prezentami sięga średniowiecza. Wówczas wykształciły się oryginalne tradycje i piękne symbole okazywania (często anonimowo) gorących uczuć.
Twój Walenty
Za nadawcę pierwszej walentynki uznaje się księcia Orleanu Karola, który wysłał wiersz miłosny do żony z okazji dnia św. Walentego w 1415 roku, w czasie kiedy był więziony w twierdzy Tower w Londynie. Natomiast pierwszą nadawczynią walentynki uważa się rycerską córkę Margery Brews, która w lutym 1477 roku, pisząc do narzeczonego list, dołączyła do niego krótki wiersz miłosny własnego autorstwa. Wyrazom miłosnego oddania starano się nadać niebanalną formę, podkreślić ich wyjątkowość. Liściki i bileciki zdobiono malowidłami, dopasowywano treść tak, by litery kolejnych wierszy były zgodne z imieniem ukochanej osoby, tworząc akrostychy. Wycinano, wytłaczano lub dziurkowano je we wzory, czasem wykańczano koronkami, składano w przemyślne kształty.
Treść mogła też być zaszyfrowana w formie rebusów, słowa zastępowano ilustracjami lub na wielokrotnie złożonym papierze pisano w taki sposób, aby odczytane mogły być jedynie po odpowiednim złożeniu karty. Często karty walentynkowe przeradzały się w prawdziwe dzieła sztuki, barwione, złocone, ozdabiane nawet klejnotami.
Z biegiem czasu i rozwojem techniki ręczne karty zastąpiły karty drukowane i zdobione koronkami lub wstążkami. Prawdziwe koronki zastąpiono papierowymi w połowie XIX wieku, a pod jego koniec kartki produkowano już maszynowo. Stały się ogólnie dostępne i tanie, a dzięki rozwojowi poczty łatwe w przesłaniu.
Walentynki zaczęto też umieszczać jako anonse w prasie, a pod koniec wieku XX wysyłano je już jako kartki elektroniczne.
Chełmno – miasto zakochanych
Polską stolicą zakochanych jest Chełmno – urocze miasto nad Wisłą w województwie kujawsko-pomorskim. Stało się tak za sprawą przechowywanych w chełmińskiej farze od stuleci relikwii św. Walentego oraz obchodzonego bardzo uroczyście Dnia Świętego Walentego.
Relikwia – nieznaczna cząstka głowy świętego, przechowywana w srebrnej puszce – od dawna słynęła z cudów. Około 1630 roku Jadwiga z Czarnków Działyńska wraz z córką z wdzięczności za pomoc w uzdrowieniu za przyczyną św. Walentego kazała wykonać ów relikwiarz. W kościele farnym, w pobliżu ołtarza głównego, mieści się osobny ołtarz, który w 1715 roku księża misjonarze ofiarowali św. Walentemu. Obraz przedstawia ścięcie tego męczennika, a na drzwiczkach schowka widnieje łaciński napis świadczący o cudowności znajdującej się tam relikwii.
Szczególną cześć szczątkom świętego oddawano w kościele św. Ducha podczas dwóch odpustów, z których pierwszy przypadał na 14 lutego. W przeddzień święta relikwiarz przenoszono z fary do kościoła św. Ducha, gdzie był wystawiany na wielkim ołtarzu. Wierni śpiewali pieśni, odmawiali litanie do świętego, przynosili dary. Następnego dnia od samego rana w kościele św. Ducha odbywało się kilka mszy św., podczas nieszporów wierni mogli ucałować relikwiarz. Podobnie przebiegały uroczystości ku czci św. Walentego w drugi dzień Zielonych Świątek. Z początkiem XIX wieku stopniowo zaprzestano celebrowania uroczystości, ale wierni jeszcze przez wiele lat przynosili wota i modlili się do świętego.
14 lutego w Chełmnie
Kiedy do Polski dotarła moda obchodzenia walentynek, chełmińskie relikwie nabrały nowego znaczenia. Z tej okazji 14 lutego odprawiane są tu uroczyste msze święte, podczas których wystawia się szczątki świętego. W mieście nie brakuje także walentynkowych zabaw, konkursów, wystaw, a obchody święta kończą się na rynku koncertem zespołów muzycznych, podczas którego tradycyjnie na płycie rynku układane jest z płonących lampionów wielkie serce.
Handlowcy upiększają w tym dniu na walentynkową modłę witryny sklepów. Odbywa się też konkurs na najładniejszą witrynę walentynkową, a chełmińscy piekarze i cukiernicy przygotowują na ten dzień szczególnie duże ilości popularnych przez cały rok w Chełmnie, „Bułeczek walentynkowych z lubczykiem” oraz innych wyrobów cukierniczych w kształcie serc. Zakochani, zmęczeni atrakcjami święta mogą przysiąść na ławeczce dla zakochanych w parku Nowe Planty i, pomimo zimowej aury, poczuć gorącą atmosferę i szczególny urok tego starego średniowiecznego miasta - miasta zakochanych.
fot. Wydział Kultury UM w Chełmnie