Już od lat 70. XX wieku w Bałtowie (znajdującym się 12 km od Ostrowca Świętokrzyskiego) odnajdywano skamieniałe tropy dinozaurów. Odkrycie to wywołało zainteresowanie nie tylko mediów, ale też nękanej strukturalnym bezrobociem lokalnej społeczności, która postanowiła przekuć go na sukces finansowy. „Wykorzystaliśmy tę niepowtarzalną szansę i opracowaliśmy plan budowy pierwszego w Polsce Parku Jurajskiego, zajmującego powierzchnię 3 hektarów i położonego na Źródlanej Wyspie” - mówi wójt gminy Bałtów, Andrzej Jabłoński. Władze nie czekały na cud gospodarczy i same zlikwidowały bezrobocie (jeszcze w 2002 r. bezrobotni stanowili ponad 30 proc. wszystkich mieszkańców).
Mięsożerne i inne Dodusie
Główną atrakcją Parku są rekonstrukcje dinozaurów (zarówno tych świętokrzyskich, jak i zagranicznych kuzynów) w proporcjach 1:1. Kolekcja jest wciąż wzbogacana o nowe okazy, np. w 2007 roku pojawiły się stada triceratopsów i stegozaurów. Wszystkie makiety opatrzone są tablicami zawierającymi niezbędne informacje historyczne. Przy ich tworzeniu konsultowano się z wysokiej klasy specjalistami z Państwowego Instytutu Geologicznego. Największą sensacją na ścieżce edukacyjnej jest 50-metrowy model roślinożernego gada, sejsmozaura, którego rozmiary budzą podziw nie tylko najmłodszych. W czerwcu 2007 roku Bałtów odwiedziła „polska królowa showbiznesu”, Doda. Została matką chrzestną największej z replik dinozaura, który od tamtej pory, choć nie śpiewa, nosi medialne imię Doduś...
Można się też wybrać do Muzeum Jurajskiego, które jest otwarte dla zwiedzających do połowy listopada. Ekspozycja mieści się w najstarszym, bo stuletnim, bałtowskim domu. W jej skład wchodzą kości dinozaurów kredowych, szczątki gadów morskich, zęby rekinów, mezozoiczne głowonogi, paleozoiczne trylobity, koralowce itp. I jeszcze coś dla dzieci w wieku szkolnym! W Parku organizowane są warsztaty geologiczno-plastyczne. Dzieciaki mogą tworzyć, malować figurki dinozaurów i zachować je na pamiątkę miło spędzonych chwil. Ciekawe są również zajęcia z płukania złota. Po odnalezieniu „skarbu” młodzi odkrywcy zdobywają certyfikat ukończenia kursu i wiedzę na temat pracochłonności tego zajęcia. Warsztaty prowadzone są w grupach i trwają około 60 minut.
Safari po polsku
Gdy wygłodniali turyści po pełnej emocji wędrówce śladami drapieżników zechcą wypocząć i zjeść obiad, mogą skorzystać z oferty gastronomicznej Parku. Wprawdzie nie skosztują mięsa dinozaurów, ale usatysfakcjonuje ich smak typowych grillowanych dań. W pobliżu Parku znajduje się ośrodek jazdy konnej „Kraina Koni”, czynny przez cały rok. Zimą organizowane są tu kuligi. Dwa lata temu otwarto także sztucznie zaśnieżany stok narciarski, podobno najlepiej oświetlony w kraju. Kolejną bałtowską atrakcją jest zwierzyniec, który można zwiedzić w charakterze pasażera autentycznego żółtego autobusu, znanego wszystkim z amerykańskich produkcji filmowych (w sumie jest ich sześć). Oko w oko staniemy z danielami, jeleniami syberyjskimi, rzadkimi okazami kóz, lamami, strusiami, antylopami.
Aby gruntownie poznać zalety „jurajskiego przedsięwzięcia”, warto wybrać się na rodzinną weekendową wyprawę i pomyśleć o noclegu. Wraz z prężnym rozwojem regionu bałtowskiego wprost proporcjonalnie rosła ilość kwater dla zwiedzających, w tym gospodarstw agroturystycznych udostępniających pokoje w cenie 20-50 złotych od osoby za dobę.
Dinomania w Solcu Kujawskim
Park Jurajski w Bałtowie jest czynny jest od kwietnia do października (bilet normalny kosztuje 14, a ulgowy 10 zł), zaś w Solcu Kujawskim, który jest filią bałtowskiego ośrodka, zaginiony świat dinozaurów można oglądać przez cały rok. Solecki Jura Park otwarto w maju tego roku; zajmuje on powierzchnię niemal 12 hektarów. Co ciekawe znajduje się on w środku lasu i jednocześnie w centrum miasta. W Muzeum Ziemi wyeksponowano zbiory pochodzące z samodzielnych wypraw Jurapark Explorer Team do najbardziej egzotycznych zakątków świata (są one objęte patronatem Państwowego Instytutu Geologicznego). Dwukilometrowa „ścieżka edukacyjna" wiedzie przez połacie drzew, które jesienią wyglądają nad wyraz urokliwie. Można obejrzeć ponad 160 unikalnych rekonstrukcji dinozaurów. Bilet normalny kosztuje 13,5 zł, a ulgowy 9,5 zł. Zwiedzenie Parku - zarówno bałtowskiego, jak i soleckiego - to podróż w czasie przez kolejne epoki dziejów (od kambru po dziś). To doskonała lekcja historii przede wszystkim dla dzieci, ekscytująca podróż okraszona wieloma atrakcjami.
Właścicielem Bałtowskiego oraz Soleckiego Parku Jurajskiego jest Stowarzyszenie „Delta”. Więcej informacji na stronach www.juraparkbaltow.pl oraz www.juraparksolec.pl.