Skrót informacji
W dawnych czasach popularne – oprócz rożna – było przyrządzanie i pieczenie mięsa w glinie. To bardzo prosty i zdrowy sposób, dlatego dziś wato wrócić do tej metody. Czas pieczenia zależy od wielkości pieczeni – im mniejsza, tym będzie krótszy, dlatego tą metodą poleca się pieczenie kurczaka lub niewielkiej karkówki.
Kurczak musi być dokładnie umyty, wypatroszony i osolony, do środka można włożyć trochę słoniny lub masła. Całego kurczaka zalepia się w mokrą, ugniecioną glinę, na grubość na około 2-3 palców – pieczeń powinna przypominać nieforemną bryłę. Bryłę tę wkłada się do ognia, który stale należy podtrzymywać. Pieczyste powinno być gotowe w momencie, gdy glina z wierzchu popęka (około 1 godziny plus 10-15 minut). Aby wyjąć upieczone mięso z gliny, trzeba rozbić twardą skorupę i potrawa jest gotowa do spożycia.
"Według mnie ciekawą alternatywą dla grilla jest piec maoryski (dół ogniowy), gdyż można w nim upiec (w zależności od wielkości) nawet całą świnię. Jeszcze niedawno w niektórych regionach Polski istniał zwyczaj rodzinnego pieczenia potrawy w garze zagrzebanym w żarze. Przykładowa potrawa składała się z kilku-kilkunastu warstw: mięsa, kartofli i warzyw, np. Kapusty" – opowiada pan Bogdan. Możemy pokusić się również o własnoręczne zbudowanie bardzo prostego i praktycznego tzw. pieca obozowego.
“Nie znalazłem go co prawda w żadnej książce o survivalu. Jest wynikiem moich eksperymentów, chociaż do pewnego stopnia przypomina piece z dawnych obozów harcerskich. Dla jak najlepszego działania pieca należy zadbać, żeby: płomienie "opływały" dno i boki garnka; garnek jak najlepiej pasował do otworu i nie nie wpadał do środka. (...) Można też użyć garnka z uszami opierającymi się o krawędź otworu" – opisuje Bogdan Jaśkiewicz.
Palenisko do peka niczym nie różni się od murowanego grilla z ceglanym paleniskiem. Na cegłach palono drwa, aż powstał żar, rozsuwano go na bok, a rozgrzane cegły omiatano gałązkami oliwnymi. Na tak przygotowane podłoże kładziono mięso albo ryby czy ciasto chlebowe, nakrywano to pekiem i zasypywano żarem. Tak upieczone potrawy miały niepowtarzalny smak i aromat.
Współczesna wersja peka posiada żeliwny rondel, który zatrzymuje sos powstały podczas pieczenia". Jak na stronie opisuje internauta Paweł, "najpopularniejszą potrawą z peka w Chorwacji jest jagnięcina – szczególne walory smakowe posiada odmiana “paszka”, hodowana na wyspie Pag w rejonie Dalmacji, gdzie z racji klimatu prawie nie występuje trawa. Zwierzęta zmuszone są do żywienia się rosnącymi wszędzie ziołami, dzięki czemu ich mięso jest niesamowicie aromatyczne nawet bez przyprawiania".
Aby przyrządzić danie z peka, na palenisku należy usypać sporą kupkę żaru (można użyć węgla drzewnego). Żar rozsuwamy na boki pogrzebaczem lub łopatką i kładziemy tam peka, następnie górę zasypujemy żarem. Naczynie co jakiś czas należy przekręcać, aby temperatura była wszędzie taka sama. Po około godzinie usuwamy żar, omiatamy pokrywkę i ściągamy na bok. Mięso powinno być już prawie gotowe. Mięso i warzywa przewracamy na drugą strone i ponownie przykrywamy i zasypujemy żarem jeszcze na około 45 min.
Dzięki namoczeniu garnka rzymskiego w wodzie potrawa zawsze jest soczysta i delikatna. Podczas pieczenia garnek oddaje potrawie wilgoć, działając jak swego rodzaju naturalny piekarnik parowy, dzięki czemu możliwe jest pieczenie bez tłuszczu, a mięso nie wysycha. W garnku rzymskim można przyrządzać wszelkie mięsa, a także dania mięsno-warzywne.
Dno naczynia żaroodpornego wysypujemy solą na grubość około dwóch centymetrów i kładziemy na tym rybę (1 kg soli na 60 dkg ryby). Następnie przysypujemy ją równie grubym kopcem z soli, najlepiej grubej, morskiej. Całość mocno nawilżamy wodą za pomocą spryskiwacza do kwiatów i wstawiamy do gorącego piekarnika. Jeśli używamy soli drobnoziarnistej, musimy wymieszać ją z niewielką ilością wody i białkami jajek. Ścinające się białko zahamuje proces rozpuszczania się soli, a woda pozwoli równomiernie wymieszać białka z solą – to najważniejszy sekret pieczenia w soli drobnoziarnistej. Smak ryby można według uznania wzbogacić ziołami. Świeże listki nadadzą rybie lepszy aromat niż suszone. Wkładamy je do środka wypatroszonej ryby. Razem z ziołami możemy włożyć przekrojone ząbki czosnku i małe kawałki cytryny razem ze skórą (uprzednio porządnie wyszorowanej w gorącej wodzie). Nadzienie służy nadaniu aromatu mięsu i po upieczeniu się go nie je.
Kilogramowa ryba piecze się około 35 minut w temperaturze 230 stopni. Można zmierzyć ją w najgrubszym miejscu i przyjąć 10 minut na każdy centymetr. Jest to sposób na najsoczystszy, najdelikatniejszy, najpełniejszy w smaku kawałek białego mięsa.
Przygotowanie: Kurczaka natrzyj w środku solą i czosnkiem, obsyp panierką (również wewnątrz). Posól i popieprz z wierzchu, posmaruj oliwą, obłóż słoniną i zawiń w posmarowaną oliwą folię aluminiową. Całość oklej świeżą gliną do grubości 2 cm. Piecz w żarze ogniska około 3 godzin, a potem rozbij twardą, suchą skorupę z gliny i wyjmij kurczaka. Wszystko pójdzie sprawniej, jeśli rozpalisz ognisko w zagłębieniu ziemi. Kurczak w glinie powinien być przykryty na wpół zwęglonym, żarzącym się drewnem, co pozwoli dłużej zachować ciepło i ułatwi cyrkulację powietrza w ognisku.
Zapomniane warzywa
Nadchodzi ozdobna rewolucja