Dinozaury spod Bałtowa

 6 minut

Wszystko zaczęło się w latach 70. ubiegłego wieku, kiedy to uczeni badający świętokrzyski górotwór raz po raz zaczęli natrafiać na ślady największych gadów w dziejach naszej planety. Kolejne odkrycia w Bałtowie i okolicach nie pozostawiały złudzeń – miliony lat temu w Górach Świętokrzyskich musiały żyć dinozaury. Dla potwierdzenia tej teorii Państwowy Instytut Geologiczny w Warszawie wysłał na teren znalezisk paleoichnologa (badacza skamieniałych tropów), dra Gerarda Gierlińskiego. Niebawem media obiega sensacyjna informacja – na terenie Bałtowa i okolic znaleziono tropy górnojurajskich dinozaurów, wśród nich allozaura, stegozaura, kamptozaura i kompsognata. Wówczas nikt nie przypuszcza jeszcze, że to tu właśnie ruszy niebawem budowa pierwszego w Polsce parku, którego główną atrakcją staną się naturalnej wielkości rekonstrukcje dinozaurów.

Sejsmozaur, turanozaur i triceratops

Badania dra Gierlińskiego potwierdziły, że w okresie jurajskim na obszarze Bałtowa znajdowało się ciepłe morze, w którym żyły organizmy takie jak: koralowce, ramienionogi, małże, ślimaki, jeżowce i amonity. Skamieniałości odkryte w Wólce Bałtowskiej pozwalają przypuszczać, że w niewielkiej odległości znajdował się ląd, którego brzeg przypominał dzisiejsze wybrzeże Florydy. Po białych węglanowych plażach wędrowały dinozaury, pozostawiając na nich odciski swoich łap. Pozostałościami po zbiorniku morskim na terenie Bałtowa są odsłaniające się wokół wsi białe skałki. Można w nich znaleźć liczne skamieniałości, przede wszystkim ciepłolubnych koralowców. Otwarcie JuraParku Bałtów nastąpiło 7 sierpnia 2004 r. Od tego momentu placówka stała się wizytówką regionu świętokrzyskiego, która do dziś przyciąga rzesze turystów z całej Polski. Właścicielem JuraParku Bałtów jest Stowarzyszenie „Delta”. Jego zwiedzanie to fascynująca podróż w czasie przez kolejne okresy geologiczne – od kambru po współczesność. Na kolorowych tablicach rozmieszczonych wzdłuż trasy możemy znaleźć informacje dotyczące układu kontynentów czy rozwoju życia w morzach i na lądach przed milionami lat. Największą atrakcję stanowią oczywiście rekonstrukcje kilkudziesięciu dinozaurów i innych wymarłych zwierząt naturalnej wielkości, rozmieszczone wzdłuż ścieżki spacerowej. Zwiedzanie odbywa się w towarzystwie przewodników, przybliżających turystom w niebanalny sposób ponad 500 milionów lat istnienia Ziemi – od pojawienia się pierwszych grup skamieniałości, przez okres dominacji dinozaurów, aż do pojawienia się człowieka. Najwięcej emocji na trasie spaceru budzą modele sejsmozaura – jurajskiego roślinożercy o długości prawie 50 m i kredowego drapieżnika tyranozaura atakującego stado rogatych triceratopsów. Rekonstrukcje gadów zostały wykonane z ogromną dbałością o zachowanie ich naturalnego wyglądu, w czym pomogły konsultacje z uczonymi Państwowego Instytutu Geologicznego. Dużym powodzeniem cieszą się prowadzone na terenie Parku płukanie złota oraz warsztaty paleontologiczne dla dzieci. Maluchy mogą zająć się malowaniem figurek dinozaurów lub modeli amonitów, których muszle są najczęściej znajdowanymi skamieniałościami.
Spacer ścieżkami bałtowskiego parku dinozaurów kończy się wejściem do Muzeum Jurajskiego. W trakcie zwiedzania można odpocząć w cieniu drzew przy orzeźwiających kaskadach, oczkach wodnych, wśród bujnej roślinności. Przejście całej trasy z przewodnikiem zajmuje ok. 1 godziny.

Tratwy, konie i safari

Bawiąc w okolicach bałtowskiego JuraParku nie sposób nie odwiedzić „Sabathówki”. To miejsce niezwykłe – w dawnym kamieniołomie zebrano kilkadziesiąt bloków skalnych, na których zachowały się wyraźne ślady wczesnojurajskich gadów. W krótkiej wycieczce towarzyszy nam przewodnik, który przedstawia historię powstawania i odkrycia tropów oraz najciekawsze legendy Gór Świętokrzyskich związane z dinozaurami. Z wizyty w „Sabathówce” najbardziej ucieszą się najmłodsi. W specjalnie zaarażnowanym Kąciku Młodego Paleontologa dzieci mogą samodzielnie poszukać skamieniałości, ułożyć dinopuzzle, sprawdzić swoją wiedzę tropiciela jurajskich stworów, a nawet odkopać szkielet prehistorycznego gada. Równie ekscytująca może okazać się wędrówka „Żydowskim Jarem” . Trasę spaceru wyznacza ścieżka przyrodnicza biegnąca wzdłuż wysokch ścian wąwozu, gdzie natrafimy na tropy dwumetrowych dryomorfonów – dryozaura i kamptozaura oraz drapieżnego dinozaura, prawdopodobnego prześladowcy spokojnych dryomorfów. Wędrówce w głębokich wąwozach lessowych towarzyszy niezapomniany klimat. Nie widać tu śladów człowieka, a przyroda pozostawiona samej sobie wykonuje ciągłą i żmudną pracę w kształtowaniu terenu. W trakcie wędrówki, której towarzyszy niezapomniany klimat, możemy podziwiać również malownicze widoki na panoramę Bałtowa, które oglądamy ze specjalnie przygotowanych tarasów widokowych. Warto też odbyć safari organizowane na terenie „Zwierzyńca Bałtowskiego”, będącego ostoją dzikiej zwierzyny. Liczące 40 hektarów zbocze sąsiaduje z trasami spacerowymi „Bałtowskiej Pętli”, szlakami rowerowymi i stokiem narciarskim „Szwajcarii Bałtowskiej”. Spragnieni większych emocji mogą z kolei spróbować spływu tratwą, który rozpoczyna się u stóp położonego na wzgórzu pałacu książąt Druckich-Lubeckich i kończy nieopodal bramy wejściowej parku jurajskiego w Bałtowie. Dla wielbicieli hippiki swoją ofertę przygotował także Ośrodek Jazdy Konnej Kraina Koni, organizujący przejażdżki malowniczymi zakątkami starorzecza rzeki Kamiennej.

Zobacz też

Menu dla cery, włosów i paznokci

Zbilansowane menu seniora

Menu na wsparcie oczu

Wielkanoc w wersji light

Grzyby w roli głównej