źródło: Naukawpolsce.pap.pl
„Obecnie najczęściej wykorzystywaną metodą leczenia fobii jest metoda zwana systematyczną desensytyzacją. Polega na tym, że pacjenta wystawia się na działanie sytuacji lękowej, która powoduje u niego strach. Dużym problemem jest jednak wytworzenie odpowiedniego środowiska lękowego. Trudno sobie wyobrazić, aby psychoterapeuta dysponował egzotycznymi pająkami w swoim gabinecie, miał dostęp do dachu wysokiego budynku, bądź posiadał swój samolot, aby leczyć ludzi ze strachu przed lataniem” – zauważa mgr inż. Maciej Kopczyński z Politechniki Białostockiej.
Zazwyczaj tego typu terapię prowadzi się w wyobraźni. Terapeuta mówi pacjentowi, co powinien sobie wyobrazić, nie ma on jednak kontroli nad tym, co jego pacjent sobie wyobrazi. „My wyszliśmy naprzeciw temu problemowi, proponując rozwiązanie wykorzystujące wirtualną rzeczywistość” – powiedział Kopczyński.
Studenci z Wydziału Informatyki Politechniki Białostockiej, przygotowując się do międzynarodowego, technologicznego konkursu dla studentów Imagine Cup 2014, przygotowali nowatorski system Phobos, który ma wspierać pracę terapeutów w leczeniu fobii.
Jednym z dwóch elementów systemu jest hełm, pozwalający na wyświetlanie trójwymiarowej rzeczywistości. „Nad takimi hełmami pracowano już 20-30 lat temu, tylko że wtedy nie było odpowiednich technologii, które umożliwiłby tworzenie realistycznej grafiki. Teraz – w wirtualnej rzeczywistości - jesteśmy otoczeni tym światem dookoła” – opisuje Kopczyński.
Tego rodzaju hełmy powstały głównie dla potrzeb rozrywki, a wykorzystywano je przede wszystkim w grach. Jednak możliwości jego zastosowań jest bardzo dużo. Można wykorzystać go w edukacji, do symulacji zachowań w sytuacjach kryzysowych, wizualizacji budynków. Polscy studenci, pracując nad Phobosem, przygotowali odpowiedni system graficzny, który pozwoli wygenerować w tym wirtualnym świecie dowolne „środowisko lękowe”, np. dach wysokiego budynku, wnętrze samolotu czy ciasną windę.
„Wyświetlane środowisko będzie uzależnione od wymagań psychoterapeuty i dostosowane do potrzeb danego pacjenta. Jesteśmy w stanie stworzyć każdy wyimaginowany świat. Grafika komputerowa nie stawia przed nami żadnych limitów w odtwarzaniu danej sytuacji” – podkreśla rozmówca PAP.
W zależności od potrzeb pacjenta przeprowadza się z reguły 15-20 sesji terapeutycznych. Wystawienie na sytuację lękową, przy użyciu systemu opracowanego na Politechnice Białostockiej, trwa zaledwie około pięciu minut. Przez cały czas bardzo istotny jest kontakt z terapeutą. Badania przeprowadzone w USA pokazały, że efektywność terapii prowadzonej w ten sposób była znacznie większa, a sama terapia trwała krócej.
Na razie studenci z Politechniki Białostockiej opracowali prototyp urządzenia, ale liczą, że ich pomysł będzie dostępny dla użytkowników najpóźniej w czwartym kwartale 2015 roku. Największą przeszkodą są hełmy – na razie dostępne tylko dla programistów. Ich premiera w sklepach dla komercyjnych klientów planowana jest właśnie na ostatni kwartał 2015 roku. Producent deklaruje, że nie będą one kosztowały więcej niż 400 dolarów.
Ciężki rok ratowników-lotników
Między prawem, a sumieniem...