Szybko rozprzestrzeniający się ostatnimi czasy podwariant BA.2 wariantu koronawirusa Omikron nie powoduje poważniejszej postaci COVID-19 niż BA.1 – przyznaje ekspertka WHO Maria Van Kerkhove, o czym donosi serwis Rynekzdrowia.pl.
Omikron. Podwariant BA.2 nie jest groźniejszy od BA.1
„Nie widzimy różnicy pod względem ciężkości zachorowań między BA.1 w porównaniu z BA.2, więc jest to podobny poziom pod względem ryzyka hospitalizacji” – zapewniła Kerkhove. Podkreśliła, że takie wnioski są naprawdę ważne, ponieważ w wielu krajach jest znaczna liczba zakażeń zarówno podwariantem BA.1, jak i BA.2.
Skąd wywodzi się Omikron?
Pierwsze próbki zawierające BA.2 zbadano w zeszłym miesiącu na Filipinach, nadal nie jest jednak jasne, gdzie podwariant pojawił się po raz pierwszy. Według informacji WHO wariant Omikron podzielony jest na trzy podwarianty - BA.1, BA.2 oraz BA.3.
Co po Omikronie?
Szwedzki Urząd Zdrowia Publicznego poinformował, że w pierwszej optymistycznej prognozie liczba zakażeń Omikronem będzie gwałtownie spadać, a następnie ustabilizuje się w marcu i utrzyma na niskim poziomie do lata.
W drugim scenariuszu ok. 20 marca br. może pojawić się wariant koronawirusa o szczególnym znaczeniu dla rozwoju pandemii. Jeśli wersja ta miałaby taką samą zdolność zakażania jak Omikron, to szczyt zachorowań COVID-19 przypadłby na połowę maja.
Eksperci Urzędu Zdrowia Publicznego założyli hipotetycznie, że nowy wariant będzie miał zdolność pokonywania odporności nabytej zarówno w wyniku szczepień jak i przechorowania COVID-19.