Pozyskane w ten sposób pieniądze mają zostać przeznaczone na prowadzenie niezależnych badań klinicznych. Wiceminister zdrowia Marek Twardowski wyjaśnia, że skopiowano by w ten sposób pomysł z Włoch, gdzie producenci leków odprowadzają na rzecz państwa kwotę, która jest równa 5 proc. ich wydatków na marketing. Pieniądze te przeznaczane są na niezależne badania leków. W Polsce wprowadzono by 3-procentowy podatek od obrotu lekami refundowanymi. Trafiałby on na specjalny fundusz, wykorzystywany na badania potwierdzające, czy konkretne leki powinny być na liście leków refundowanych.
Inwazja narkomanów w przygranicznych aptekach
Analityk, marudaczy reklamożerca?