źródło: Gazeta Wyborcza
Za 2,6 mld zł można zbudować około 60 kilometrów autostrady albo znaleźć pracę dla ponad 25 tys. bezrobotnych – czytamy w artykule, który przedstawia rezultaty konferencji naukowej „Diagnoza wypalenia zawodowego”. Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka z Uczelni Łazarskiego obliczyła, że w 2014 r. pracownicy z zaburzeniami nastroju czy dotknięci ciężkim stresem przebywali na zwolnieniach łącznie 6,1 mln dni. Przy czym, jak podkreśla, większość z nich, to ludzie aktywni zawodowo (30-59 lat). Jedną z głównych przyczyn wypalenia zawodowego jest kolizja obowiązków zawodowych i życia rodzinnego. Inne powody to: brak jasno wytyczonych celów w pracy, niespójne polecenia przełożonych lub przemoc w pracy. Grupami najbardziej narażonymi na wypalenie zawodowe są dziennikarze, pracownicy PR oraz marketingu. Najmniej – lekarze, farmaceuci, księgowi i bankowcy – podaje dziennik.
Spanie z otwartymi ustami może przyczyniać się do powstawania próchnicy
Nowy Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej