Nowy przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej ocenia, że istnieje realne ryzyko, że dyplomy ukończenia studiów lekarskich w Polsce mogą przestać być uznawane za granicą, m.in. w USA czy Europie – donosi Pulsmedycyny.pl.
Opinie Polskiej Komisji Akredytacyjnej
W środowisku lekarskim stale wraca temat nowych kierunków lekarskich, które zostały uruchomione w czasach poprzednich rządów. Część z nich nie uzyskała pozytywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej. W Polsce wszystkich kierunków lekarskich działa 36, z czego 14 rozpoczęło kształcenie w październiku 2023 r. Ze wspomnianych 14, aż 10 nie miało pozytywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej (PKA).
Już na przełomie 2023 i 2024 r. nowy minister nauki informował, że planuje kontrole dotyczące kierunków lekarskich tworzonych w ostatnich latach na uczelniach, które nie miały doświadczenia w kształceniu na kierunkach medycznych. Ponowna weryfikacja zapowiadana jest na pierwszą połowę 2024 r.
Dyplomy polskich medyków nie będą uznawane w USA ani w Europie?
Pod koniec stycznia Naczelna Rada Lekarska wprowadziła możliwość umieszczenia na pieczątce nazwy ukończonej przez lekarza uczelni.
Pieczątka lekarska lub nadruk wykonywany z systemu komputerowego zawiera następujące dane:
- imię lub imiona i nazwisko,
- tytuł zawodowy, tj. „lekarz” („lek.”) albo „lekarz dentysta” („lek. dent.”),
- numer prawa wykonywania zawodu.
Pieczątka lekarska lub nadruk wykonywany z systemu komputerowego może ponadto zawierać następujące dane:
- posiadany tytuł i stopień naukowy,
- posiadane specjalizacje i umiejętności zawodowe, zgodnie z brzmieniem określonym w dyplomie, zaświadczeniu lub certyfikacie, potwierdzającym ich uzyskanie w oparciu o przepisy ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty,
- nazwę uczelni i kierunku, na którym lekarz lub lekarz dentysta uzyskał dyplom,
- numer telefonu wraz z prefiksem międzynarodowym, adres miejsca zamieszkania,
- adres poczty elektronicznej.
Środowisko lekarskie od dawna alarmuje o spadku jakości kształcenia, które będzie efektem bezrefleksyjnego otwierania nowych kierunków lekarskich - oraz działalności tych bez pozytywnej opinii PKA. Może to mieć poważne konsekwencje nie tylko dla jakości opieki, ale i dla perspektyw zawodowych samych lekarz. Jak przypomina nowy przewodniczący PKA, dr Janusz Uriasz, Komisja jest członkiem wielu międzynarodowych gremiów.
„Jedną z nich jest EQAR, czyli European Association for Quality Assurance in Higher Education. Skoro opinie PKA nie są respektowane, możemy być usunięci z EQUAR” – mówił dr Uriasz na jednym z ostatnich posiedzeń sejmowej Komisji Zdrowia. W efekcie, podkreśla GW, dyplom lekarza z Polski nie będzie już uznawany w USA ani nawet w Europie. Tymczasem w naszym kraju studiuje, często odpłatnie, wielu studentów z zagranicy.