Skrót informacji
Czy ustawa o zawodzie i wprowadzenie do aptek opieki farmaceutycznej zmienią akademicką farmację? A może przede wszystkim – czy zrewolucjonizują kształcenie w ramach rozwoju zawodowego?
Ze słowami Prezes Elżbiety Piotrowskiej-Rutkowskiej na temat nauczania na studiach zgadza się większość farmaceutów, z którymi rozmawiamy. Jeszcze przed wejściem w życie ustawy o zawodzie i zanim wybuchła pandemia, farmaceuci, zwłaszcza ci młodzi, dopiero zaczynający pracę w aptece, mówili, że trwające 5,5 roku studia to ledwie początek ich drogi, bo przede wszystkim liczy się praktyka. Tę drogę, według danych NIA, wybrało 24,4 tys. spośród 36,9 tys. wszystkich farmaceutów w kraju. Z tych danych wynika, że około 1/3 absolwentów farmacji zasila swoją wiedzą inne dziedziny farmacji niż apteczna. Studia muszą więc być na tyle uniwersalne, by przygotować młodych ludzi na różne zawodowe możliwości. Co nie znaczy, że farmacja akademicka nie potrzebuje zmian. Pierwsze wprowadzono w 2019 r., wraz z nowymi standardami kształcenia, które dość szczegółowo określają, jak będzie wyglądać kształcenie na studiach farmaceutycznych i jakie powinna dać efekty. Standardy te miały brać pod uwagę fakt, że opieka farmaceutyczna zostanie wprowadzona do aptek. Spójrzmy więc, czego w tym obszarze uczą się studenci.
Na zajęciach uczyliśmy się obsługi urządzeń takich jak: glukometr, ciśnieniomierz, inhalatory, a także poznawaliśmy zasady działania i prawidłowego wykonywania testów dostępnych w aptece – testy ciążowe, testy na obecność H.pylori itd. Pozostałe zajęcia poruszające temat opieki farmaceutycznej będą obywały się na piątym roku – będą to „Opieka Farmaceutyczna” czy „Farmacja Praktyczna”.
– Na zajęciach ze studentami, zarówno na wykładach, jak również ćwiczeniach i zajęciach praktycznych, m.in. omawiane są zagadnienia dotyczące planowania i dokumentacji opieki farmaceutycznej, ze szczególnym uwzględnieniem opieki farmaceutycznej nad pacjentami chorującymi na cukrzycę czy nadciśnienie tętnicze – mówi dr hab. Danuta Siluk, prof. uczelni, prodziekan Wydziału Farmaceutycznego GUMed. – Dodatkowo studenci uczą się podstaw komunikacji interpersonalnej, koniecznej do prawidłowej edukacji pacjenta w praktyce aptecznej. Także korzystania z aptecznych baz danych o lekach, obsługi różnego typu urządzeń stosowanych w terapii chorób i samodiagnostyce pacjenta, jak ciśnieniomierze czy różnego typu preparaty inhalacyjne. Zagadnienia te jak do tej pory omawiane są w ciągu 50-60 godzin w kontakcie z kompetentnymi nauczycielami akademickimi, z doświadczeniem nie tylko akademickim, ale również praktyki aptecznej.
– Zgodnie ze zmianami efektów kształcenia wprowadzonymi rozporządzeniem MNiSW w 2019 r. podjęta została decyzja o utworzeniu na kierunku farmacja w naszej uczelni nowego przedmiotu pt. „Opieka farmaceutyczna”, obejmującego 10 godzin wykładów i 45 godzin ćwiczeń – dodaje. – W ramach zajęć ze studentami pogłębione zostaną zagadnienia związane z opieką farmaceutyczną, m.in. w terapii chorób cywilizacyjnych jak też chorób zakaźnych. Zajęcia prowadzone będą przez nauczycieli akademickich nie tylko z Wydziału Farmaceutycznego, ale również z Wydziału Lekarskiego czy Wydziału Nauk o Zdrowiu.
W środowiskach akademickich pojawiają się także dalej idące pomysły. Na przykład propozycja, by studenci farmacji mieli wspólne zajęcia ze studentami medycyny. Skoro w przyszłości farmaceuci mają ściśle współpracować z lekarzami, choćby przy przeglądach farmaceutycznych, dobrze, żeby już na studiach obie grupy uczyły się tego współdziałania. W to współdziałanie wpisane są nowe dla farmaceuty role – jedna z nich jest związana z rolą promotora zdrowia.
Współczesny farmaceuta ma być postrzegany już nie jako ktoś, kto przede wszystkim wydaje leki, ale jako osoba będąca doradcą pacjenta w zakresie profilaktyki zdrowotnej. I nie chodzi tu tylko o fakt, że w aptece będzie się można zaszczepić np. przeciwko COVID-19. Będzie można też dowiedzieć się, jak zmienić styl życia, żeby zachować zdrowie, jakie warto wykonać badania, jakich leków nie łączyć z innymi czy z konkretnymi pokarmami itp. Szczególną uwagę farmaceuta powinien zwrócić na osoby starsze, często cierpiące na choroby przewlekłe. To one w aptece szukają pomocy i to nimi należy szczególnie się zaopiekować.
Farmaceuta ma zaistnieć w systemie opieki zdrowotnej jako jego ważny element. Ale by się tak stało, musi odebrać odpowiednie wykształcenie. Pytanie: jak rozłożyć akcenty? Ile z szerokiej wiedzy związanej z opieką farmaceutyczną należałoby przekazać na studiach magisterskich, a ile w ramach rozwoju zawodowego?
W ostatnich latach w dyskusji o rozwoju zawodowym coraz wyraźniej przebijały się głosy, że poświęcony na dokształcanie się czas i wydane na ten cel pieniądze nie zawsze przynoszą satysfakcjonujące efekty. Zdaniem krytyków kursy i szkolenia są powtórzeniem wiedzy przekazywanej podczas studiów magisterskich i nie mają znaczenia na rynku pracy. Tym bardziej dobrym pomysłem wydaje się ukierunkowanie kształcenia i rozwoju zawodowego farmaceutów pracujących w aptekach na opiekę farmaceutyczną. Kursy, szkolenia czy studia podyplomowe o tej tematyce pozwolą rozwinąć zagadnienia, na które w programie studiów magisterskich poświęcono stosunkowo niewiele uwagi. Część szkół wyższych już dostrzegła tę potrzebę.
Dr hab. Piotr Kowalski, prof. uczelni, kierownik Ośrodka Szkolenia Podyplomowego Wydziału Farmaceutycznego GUMed, mówi, że na tej uczelni kursy z zakresu opieki farmaceutycznej w ramach kształcenia podyplomowego zaczęto realizować jeszcze przed wprowadzeniem w życie Ustawy o zawodzie farmaceuty. Są one oczywiście zakończone testem sprawdzającym wiedzę.
– W kursie może uczestniczyć każdy z magistrów farmacji doszkalających się i zdobywających punkty edukacyjne. Problematyka i tematyka organizowanych szkoleń z opieki farmaceutycznej jest wyszczególniona w propozycjach Dyrektora Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego (CMKP). Wykładowcami oprócz farmaceutów są lekarze specjaliści, którzy dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem zdobytym podczas pracy zawodowej w gabinetach lekarskich – mówi dr hab. Piotr Kowalski. Kurs obejmuje 80 godzin zajęć, z których pokaźna część zaplanowana została w formie ćwiczeń praktycznych w Aptece Szkoleniowej Wydziału Farmaceutycznego GUMed.
Każdy z farmaceutów uczestniczących w szkoleniu ugruntowuje wiedzę zdobytą podczas studiów oraz rozszerza ją o aktualną problematykę farmakologiczną. Zajęcia praktyczne obejmują m.in. rozpoznawanie oraz rozwiązywanie zarówno rzeczywistych, jak i potencjalnych problemów lekowych, wykonanie przeglądu lekowego, zapewniającego bezpieczeństwo w procesie farmakoterapii oraz opracowywanie indywidualnego planu opieki farmaceutycznej – wyjaśnia kierownik Ośrodka Szkolenia Podyplomowego Wydziału Farmaceutycznego GUMed.
***
Komentarz:
Ze słów Prezes Elżbiety Piotrowskiej-Rutkowskiej wynika, że NRA chce doprowadzić do tego, by ustandaryzować kształcenie w ramach ustawicznego rozwoju zawodowego.
Aby sprostać wymaganiom, jakie stawiane są przed farmaceutami w odpowiedzi na bieżące potrzeby zdrowotne, społeczne i ekonomiczne, a także umożliwić poszerzanie ich praktycznych kompetencji zawodowych, aktualnie Naczelna Rada Aptekarska pracuje nad dokumentem, którego celem jest określenie standardów kształcenia w ramach ustawicznego rozwoju zawodowego. Dokument zdefiniuje m.in. zakres wiedzy farmaceuty niezbędny do wykonywania zadań określonych w Ustawie o zawodzie farmaceuty. Mowa m.in. o kwalifikacjach niezbędnych do sprawowania opieki farmaceutycznej czy świadczenia usług farmaceutycznych – tłumaczy prezes NRA.
31 maja: Światowy Dzień Bez Tytoniu
MZ: nowe obowiązki w związku z małpią ospą