Wirus Marburg w Afryce – są ofiary śmiertelne

 2 minuty

laborant z probowka

W Ghanie zmarło dwóch pacjentów zakażonych wirusem Marburg – informuje serwis Politykazdrowotna.com. W związku z tą sytuacją 98 osób zostało poddanych kwarantannie. Co o wirusie wiedzą uczeni?

Co wiemy o wirusie Marburg?

Wirus Marburg został po raz pierwszy wykryty w 1967 r. w Europie. Wówczas powstały jednocześnie 3 ogniska zakaźne: dwa w Niemczech (w Marburgu i Frankfurcie) oraz jedno w obecnej Serbii (w Belgradzie). Źródłem wirusa były koczkodany zielone sprowadzone z Ugandy do laboratorium w Marburgu. Od tego wzięła się nazwa patogenu.

Wirus wywołuje wysoce zakaźną gorączkę krwotoczną, której towarzyszą: ból głowy, nudności, wymioty. Jest podobny do Eboli i bardzo śmiertelny. Jak podaje WHO, współczynnik śmiertelności u osób zakażonych może wynosić nawet do 88 proc. Zgon następuje najczęściej po 8-9 dniach od pierwszych objawów, a jego przyczyną jest utrata krwi i wywołany tym wstrząs.

WHO uznaje wirus Marburg za patogen najwyższej grupy ryzyka, czyli BSL-4. Przenosi się poprzez kontakt z płynami ustrojowymi chorego. Leczony jest objawowo, w tym antybiotykami, ponieważ nie istnieje szczepionka przeciwko niemu.

Zakażenia w Ghanie

W Ghanie, na skutek zarażenia tym patogenem, zmarły dwie osoby. Nie były ze sobą spokrewnione. Służby sanitarne wykryły prawie 90 osób, które miały kontakt z zakażonymi. Zostały one skierowane na kwarantannę, co pochwaliła WHO. Dyrektor WHO ds. Afryki, dr Matshidiso Moeti, dodał, że bez natychmiastowych działań wirus może łatwo wymknąć się spod kontroli.

Ghana jest drugim krajem Afryki Zachodniej, w którym potwierdzono obecność wirusa. Pierwszym, prawie rok temu, była Gwinea.

źródło: Politykazdrowotna.com