Resort zdrowia opublikował mapę potrzeb zdrowotnych na lata 2022-2026

 10 minut

tlum na przejsciu dla pieszych

Mapa obejmuje analizy demograficzne i epidemiologiczne, analizy stanu i wykorzystania zasobów systemu opieki zdrowotnej, w tym personelu medycznego, a także wyzwania systemu opieki zdrowotnej i rekomendowane kierunki działań na terytorium RP i na terenie województw – informuje serwis Politykazdrowotna.com.

Chodzi o obwieszczenie MZ z 27 sierpnia 2021 r. w sprawie mapy potrzeb zdrowotnych, do którego załącznikiem jest właśnie mapa potrzeb zdrowotnych na lata 2022-2026. Dane są dostępne także na dedykowanej stronie internetowej Basiw.mz.gov.pl, a materiały będą aktualizowane co roku.

Dostęp do leczenia
W dokumencie w odwołaniu do badań CBOS, resort zdrowia stwierdza, że wyniki badania wskazują na ogólnie dobrą dostępność świadczeń POZ finansowanych ze środków publicznych. Jednocześnie wskazano, że większa bariera pojawia się w dalszych etapach leczenia – kiedy trzeba pogłębić diagnostykę lub skorzystać z porady lekarza specjalisty. „W ostatnim przypadku ponad połowa respondentów sięgała po pomoc lekarzy poza systemem publicznym. Zdecydowana większość respondentów (ponad 4/5) korzysta ze świadczeń stomatologicznych poza systemem finansowanym ze środków publicznych (z tych świadczeń skorzystał tylko co trzeci respondent). W tym przypadku jednak istotną rolę może odgrywać również zakres samych świadczeń gwarantowanych” – czytamy.

Zdecydowanie najczęściej wskazywaną w badaniu przyczyną korzystania ze świadczeń niefinansowanych ze środków publicznych był czas oczekiwania na wizytę lub badanie (74 proc.). Z kolei jak wnioskuje MZ, pozostałe odpowiedzi respondentów nie wskazywały, by ich zdaniem występowała istotna przewaga systemu prywatnego nad publicznym w jakości udzielanych świadczeń – tylko co piąty badany wskazywał na wyższe kwalifikacje i lepsze kompetencje lekarzy lub osób wykonujących badania (22 proc.) oraz że w przypadku odpłatnych wizyt lekarze specjaliści dochowują większej staranności i można liczyć na ich większe osobiste zaangażowanie (21 proc.).

Wpływ pandemii na system ochrony zdrowia
W dokumencie nie mogło zabraknąć analiz dotyczących wpływu pandemii na system ochrony zdrowia. Jednak MZ stwierdza, że „na chwilę obecną nie jest możliwa ocena ani krótko-, ani długotrwałych skutków pandemii COVID-19”.

Według resortu, nie ulega wątpliwości, że oddziaływać ona będzie nie tylko na dostępność świadczeń opieki zdrowotnej, ale i samą strukturę oraz organizację systemu. Jednocześnie wyzwania związane z przeciwdziałaniem skutkom pandemii – zdaniem MZ – dają okazję do wdrażania pozytywnych zmian w systemie i obserwacji oraz lepszej identyfikacji dotychczasowych obszarów nieefektywności systemu.

Jak podkreśla MZ oczekiwane skutki będą rozpatrywane pod względem m.in. nowych potrzeb zdrowotnych z tytułu leczenia pacjentów z COVID-19, którym obecnie odpowiada m.in. system szpitali jednoimiennych, wpływu na ograniczenie dostępu do innych świadczeń ze względu na ograniczenie wykonywania świadczeń planowanych, mniejszą zgłaszalność pacjentów z niektórymi innymi chorobami nagłymi (np. obserwowaną mniejszą zgłaszalność udarów mózgu), wpływu na przyszłe potrzeby zdrowotne osób chorych m.in. na choroby przewlekłe ze względu na ograniczoną dostępność świadczeń, opóźnienie rehabilitacji czy brak wizyt kontrolnych − odległe skutki związane z pogorszeniem zdrowia psychicznego, wynikające m.in. z pogorszonej sytuacji materialnej, zwiększonego stresu.

Najważniejsze wnioski
„Jedyną odpowiedzią na wyzwania z jakimi zmierza się system opieki zdrowotnej może być istotne zwiększenie jego efektywności” – podkreśla MZ opisie najważniejszych wniosków. Dodaje, że na wiele z nich nie odpowie wyłącznie zwiększenie finansowania ochrony zdrowia.

Według resortu, w niektórych obszarach barierą zmian są zaszłości historyczne, takie jak struktura właścicielska podmiotów leczniczych, istniejąca infrastruktura, a nawet konstrukcja koszyka świadczeń gwarantowanych czy ich wycena.

Jednocześnie resort przyznaje, że niektóre obszary systemu nawet w swych pierwotnych założeniach nie są adekwatne do potrzeb zdrowotnych, na które mają odpowiedzieć (np. opieka psychiatryczna).

MZ zapewnia, że w wielu takich obszarach zostały już podjęte w ostatnich latach próby reform, jednak na efekty trzeba poczekać.
Jak podkreślono, analizowane dane nie dają jednoznacznie negatywnego obrazu całego systemu, nawet jeżeli takie wrażenie może sprawiać ocena ukierunkowana na poszukiwanie niezaspokojonych potrzeb, a analizy międzynarodowe pokazują, że zdrowie Polaków poprawia się.

Jakie choroby głównym wyzwaniem?
Pośród problemów zdrowotnych nadal choroba niedokrwienna serca jest i będzie największym wyzwaniem. Ponadto niezmiennie poważnym problemem zdrowotnym pozostają udary, które stanowią drugą najczęstszą przyczynę zgonów, ale też znacząco wpływają na sprawność.
Resort szacuje też, że w najbliższych latach rosnąć będzie liczba nowych przypadków i zgonów wśród pacjentów cierpiących na choroby nowotworowe.

Jednocześnie – według MZ – znaczny wzrost we wszystkich istotnych wskaźnikach odnotuje choroba Alzheimera i inne choroby otępienne. Problemem pozostają też choroby przewlekłe, takie jak cukrzyca oraz przewlekła obturacyjna choroba płuc, a także choroby psychiczne.

Zdaniem resortu, główne problemy zdrowotne zostały prawidłowo zidentyfikowane i podjęto szereg działań w tym zakresie takich jak np. opracowanie i przyjęcie Narodowej Strategii Onkologicznej, wdrożenie różnych pilotaży, których efekty trzeba monitorować, aby ocenić czy przynoszą rezultaty.

Skutki zmian demograficznych
W dokumencie nie mogło zabraknąć też odniesienia do demografii i starzenia się społeczeństwa, co również niesie nowe zadania dla ochrony zdrowia. Będą one związane przede wszystkim z większym zapotrzebowaniem na opiekę nad osobami starszymi (opieka długoterminowa, paliatywno-hospicyjna) oraz utrudnieniem finansowania systemu ze względu na malejącą populację w wieku produkcyjnym.

Jak zauważa MZ, na wszelkie organizacyjno-infrastrukturalne problemy systemu opieki zdrowotnej nakładają się jeszcze problemy związane z dostępnością kadr. Jako główny problem wskazuje zmniejszanie się liczby pielęgniarek oraz położnych. „Szacuje się, że w ciągu najbliższych 10 lat liczba pielęgniarek w wieku 25-59 lat zmniejszy się o 34 proc., a liczba położnych o 25 proc.” – szacuje MZ.

Profilaktyka i edukacja
Resort zwraca też uwagę, że konieczne jest zadbanie o edukację zdrowotną i profilaktykę. „Obszary te nierozerwalnie wiążą się z rolą POZ w ochronie zdrowia, która – choć co do zasady dostępna dla pacjentów – powinna pełnić bardziej proaktywną rolę w opiece nad nimi, dbając o jej koordynację” – ocenia resort.

Istotnej poprawy wymaga też – według resortu – dostępność i organizacja AOS. Jak zaznacza, „wzmocnienie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i jednocześnie odciążenie leczenia szpitalnego jest od lat wskazywane jako priorytet w reformie polskiego systemu opieki zdrowotnej”.

Pomimo tego – jak wylicza MZ – od kilku lat następuje spadek wydatków na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną (z 8,6 proc. w 2014 r. do 5,7 proc. w 2018 r. i 2019 r.) przy jednoczesnym wzroście wydatków na lecznictwo szpitalne (z 31,1 proc. w 2014 r. do 47,4 proc. w 2019 r.). Zmniejsza się również liczba porad udzielanych w AOS, a także liczba pacjentów korzystających z ambulatoryjnej opieki medycznej w ramach NFZ: pomiędzy 2015 r. a 2019 r. liczba wizyt w przeliczeniu na liczbę mieszkańców zmniejszyła się o 4,9 proc.

Optymalizacja szpitali
Z kolei w ramach optymalizacji leczenia szpitalnego – jak przekonuje resort – należy dążyć do koncentracji świadczeń oraz profilowania szpitali i ich usieciowienia w zakresie realizowanych profili świadczeń. Jednocześnie tworzenie i kontraktowanie oddziałów udzielających świadczeń zdrowotnych, które wykraczają poza podstawowy profil wynikający z przynależnego stopnia sieci szpitali (w szczególności I oraz II stopnia), powinno być ograniczane. Ich funkcjonowanie może prowadzić do niezrównoważonego rozwoju podmiotów leczniczych – niezgodnego z przypisaną im funkcją w systemie ochrony zdrowia, jednocześnie zwiększając presję na finansowanie świadczeń niezgodne z potrzebami zdrowotnymi – czytamy w dokumencie.

Opieka długoterminowa
Postępujący proces starzenia się społeczeństwa – jak stwierdza MZ – nieodłącznie wiąże się z koniecznością zapewnienia coraz większej liczbie osób świadczeń pielęgnacyjnych i opiekuńczych w ramach opieki długoterminowej, a zmiany w tym zakresie „nie mogą czekać ze względu na fakt, że nadchodzące zmiany demograficzne (skutkujące m.in. istotnym spadkiem wskaźnika pielęgnacyjnego) nie są odległe w czasie”. Resort przyznaje, że w tym obszarze pojawiają się największe ograniczenia dostępności świadczeń związane z istniejącą infrastrukturą. Liczba osób objętych opieką długoterminową w systemie ochrony zdrowia w populacji osób w wieku od 65 lat wzwyż wynosi 1,4%, podczas gdy średnia dla 25 krajów OECD to 10,8%.

Jak dodaje MZ, istotnie ograniczony i nierówny jest również dostęp do świadczeń opieki paliatywnej i hospicyjnej

Rehabilitacja dla pacjentów
Z analizy resortu wynika ponadto, że głębszej reformy wymaga rehabilitacja lecznicza, ponieważ obszar ten nie funkcjonuje poprawnie i nie jest dopasowany do rzeczywistych potrzeb pacjentów. Poprawy nie przyniosła możliwość ustalania planu terapii przez fizjoterapeutów.

Reforma psychiatrii
Według MZ także opieka psychiatryczna, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, wymaga gruntownej reformy, „która na szczęście została już zapoczątkowana w formie pilotażu”. Nadal bowiem dostęp do kompleksowej opieki psychiatrycznej jest zróżnicowany na terenie kraju.

Wyzwania dla poszczególnych regionów
Osobno, w załącznikach, przedstawione są wyzwania opieki zdrowotnej i rekomendowane kierunki działań, które należy podjąć aby odpowiedzieć na potrzeby zdrowotne na poziomie lokalnym, uwzględniając specyfikę poszczególnych województw.

źródło: Politykazdrowotna.com