Pamiętnik odchudzania cz.2 – czyli damskie szorty do kolan

 8 minut

Po konsultacjach z dietetyczką wzięłam się ostro do pracy. Przygotowywałam i jadłam posiłki ściśle według jej wskazań: często, ale z głową, czyli zróżnicowanie. Stopniowo rozpoczęłam wdrażanie planu zdrowego żywienia. A nie było to łatwe. Męża wyrzuciłam z kuchni. Stale buszował po lodówce i dziwił się, że nie ma w niej żadnych ulubionych smakołyków. „Nie ma i nie będzie!” – ucięłam krótko. W przeciwnym razie za moment będziemy potrzebowali podnośnika hydraulicznego, żeby wdrapać się na kanapę. Ja w każdym razie na wiosnę muszę wyglądać jak człowiek. Jak postanowiłam tak też się stało. Początek nie był łatwy.

Pierwszego poranka, choć był piękny i słoneczny, po prostu zwątpiłam. Pełna optymizmu wkroczyłam do kuchni. Moja wczesna pobudka obudziła czujność pozostałych domowników, włącznie z psem. Najpierw do miski Luisa (też nie jest chudziutki) trafiła dietetyczna sucha karma. Włączyłam ekspres do kawy i chrupiąc marchewkę, nalałam sobie świeżo wyciśnięty sok z grejpfrutów. Do kuchni wkroczył zaspany mąż, zdziwiony moją obecnością (zawsze był pierwszy). Otworzył lodówkę i zdębiał.

– A to co? – zapytał ze zdziwieniem.

– To moje jedzonko – odpowiedziałam, gdy przeglądał moje starannie przygotowane składniki dzisiejszej diety (marchewki, lekko ugotowany makaron, łososia, sporą porcję apetycznie podzielonych na cząstki owoców).

– I ty chcesz przeżyć na tym cały dzień pracy?

– Tak! – odpowiedziałam z dumą, co Luis potwierdził wesołym merdaniem ogonka.

– A drożdżówki, ptasie mleczko?

– Nic z tych rzeczy! – odpowiedziałam.

– I nie pijesz dziś białej kawy?

– Nie!

– A cukier?

 Nie skorzystam.

– O ile pamiętam idziesz w tym miesiącu na imieniny Krystyny. Nic nie będziesz jadła?

– Będę wybierała tylko dietetyczne potrawy, mój żołądek nie będzie rządził moim życiem!

Zobaczyłam ironię w jego oczach. Nici z dobrego nastroju. Szybko popędziłam do łazienki, stamtąd do garderoby. Nic do ubrania, chyba że spodnie na gumkę. Bluzki w rozmiarze 38 wiszą smętnie na wieszaku, a przecież jeszcze nie tak dawno idealnie leżały. Teraz noszę 40. Co za wstyd!

Niewygodnie się żyje na wiecznym wdechu. Lustro zasłaniam ulubioną sukienką. Jeszcze do ciebie wrócę. Kosztowała majątek, nikomu jej nie oddam. Muszę być konsekwentna. W przeciwnym razie wiosna zastanie mnie w depresji i z wałkami sadełka na brzuchu. Od dziś żadnych słodyczy, żadnego białego chleba. Po dwóch tygodniach widzę pierwsze efekty – waga informuje mnie, że ważę 1,5 kg mniej! A gdy wejdę na nią bez ubrań, zyskuję dodatkowe kilkanaście dekagramów. Czyli drgnęło! Byle tylko nie ulec pokusom! Mąż zaproponował wspólne wyjścia na siłownię. Spróbował też moich nowych potraw i obiecał, że włączy się do przygotowania posiłków. Sam też podjął wyzwanie – chce zrzucić kilka zbędnych kilogramów.

Baśka, farmaceutka z Gdańska

***

7 korków skutecznego odchudzania
Skuteczna dieta, nienarażająca nas na zastoje musi być mobilna. Kluczowym jej elementem jest regularna zmiana kaloryczności jadłospisów.

autor: Justyna Piechocka
dietetyczka, serwis Vitalia.pl

Krok 2: Etapy odchudzania
Zawarte powyżej stwierdzenie wiąże się z koniecznością ciągłej analizy zmiennych parametrów i komponowaniem dostosowanych do nich diet. Jest to o tyle ważne, iż nasz organizm po pewnym czasie przystosowuje się do określonej podaży energii, co zmusza nas do modyfikacji diety i ograniczania porcji w odpowiednim jej momencie. W przeciwnym wypadku, nawet jeśli pierwsza faza przyniesie oczekiwane efekty, po pewnym czasie organizm i tak przestanie poddawać się jej działaniu. Ponadto każdy etap diety musi być tak skomponowany, aby doprowadzić do tygodniowej redukcji masy ciała nie większej niż 1 kg. Takie postępowanie pozwoli na uzyskanie stabilnych efektów, zminimalizuje szansę na powrót utraconych kilogramów po zakończeniu kuracji, a co najważniejsze, nie obciąży zbytnio organizmu. W jaki sposób przeprowadza się taką modyfikację w trakcie diety? Niech to pozostanie moją zawodową tajemnicą…

Krok 3: Nie tylko kalorie
Odchudzanie pod okiem specjalisty pozwoli nie tylko na łagodne przejście do kolejnych etapów odchudzania i zapewnienie prawidłowego bilansu energetycznego. Dzięki pokryciu zapotrzebowania na wszystkie składniki pożywienia, tj. witaminy, składniki mineralne, węglowodany, białko, tłuszcz, każdego dnia dostarczamy naszemu organizmowi pełen zestaw elementów niezbędnych do niczym niezakłóconego funkcjonowania. Tutaj kryje się odpowiedź na pytanie – dlaczego na zdrowej, indywidualnej diecie istnieje mniejsze ryzyko zachcianek? Nic prostszego – jeśli plan diety nie jest zbilansowany pod względem wszystkich niezbędnych składników, organizm będzie instynktownie szukał ich w innych produktach żywnościowych. W przypadku, kiedy korzystamy z diety skomponowanej zgodnie z naszym zapotrzebowaniem, nie musimy obawiać się nagłych napadów głodu lub nieodpartego apetytu na specyficzne, nie zawsze zdrowe produkty – wszystko co jest nam potrzebne, mamy w planie żywieniowym.

Przykład jadłospisu

Wartość odżywcza
Kaloryczność: 1278 kcal; Białko: 64 g; Tłuszcz: 33 g; Węglowodany: 178 g; Błonnik: 37 g

Śniadanie
Czerwona kanapka, herbata bez cukru, jabłko, jogurt naturalny
Składniki: 1 kromka chleba Graham, 1 mały pomidor, ½ średniej papryki czerwonej, 1 łyżeczka soku z cytryny, bazylia świeża lub suszona lub inne ulubione zioła do smaku.
Przygotowanie: Pomidora i paprykę pokroi w kostkę i wymieszać z rozdrobnioną bazylią, ziołami, sokiem z cytryny. Powstałą sałatkę wyłożyć na pieczywo.

Drugie śniadanie
1 mały grejpfrut – zjeść połowę, drugą połowę przed lunchem

Lunch
Sałatka z kiełkami z pieczywem i herbatą malinową
Składniki: 2-3 łyżki zielonej fasoli szparagowej, 3-4 liście sałaty lodowej, ½ połowa ogórka zielonego, 2 średnie pomidory, 1 średnia marchew, ½ średniej cebuli, 1 łyżka kiełków soi, 1 łyżka kiełków fasoli mung, 1 łyżeczka nasion sezamu, 1 łyżeczka szczypiorku, 1 mały jogurt naturalny, 1 łyżeczka keczupu, przyprawy ziołowe do smaku, szczypta soli.
Przygotowanie: Wszystkie warzywa dokładnie umyć i osuszyć. Marchewkę i fasolkę oczyścić, ugotować na półtwardo. Pokroić na mniejsze części. Cebulkę posiekać. Pomidora i ogórka obrać ze skórki i pokroić na plasterki. Szczypiorek posiekać drobno. Przygotować sos, mieszając jogurt z ketchupem i przyprawami. Sezam przerzucić na mocno rozgrzana patelnię i prażyć przez chwilę. Sałatę porwać na mniejsze kawałki. Przełożyć do salaterki. Dodać do niej rozdrobnione warzywa i umyte kiełki. Całość polać sosem i posypać prażonym sezamem.

Obiadokolacja
Kurczak duszony w sosie pietruszkowym, fasolka szparagowa na parze, szklanka soku jabłkowego
Kurczak:
Składniki: 1 sztuka (100 g) piersi z kurczaka, 1 łyżka śmietany 12% tłuszczu, 1 łyżeczka oleju
1 łyżeczka mąki, pieprz Cayenne, oregano lub inne przyprawy ziołowe.
Przygotowanie: Mięso umyć w zimnej wodzie, osuszyć, posypać ziołami i mąką. Pietruszkę opłukać i drobno posiekać. Olej rozgrzać w garnku, włożyć mięso, wlać śmietankę wymieszaną z pietruszką, dodać kilka łyżek wody i dusić do miękkości. Od czasu do czasu uzupełniać wodę, aby mięso nie przywierało zbytnio do dna naczynia.
Fasolka:
Składniki: 120 g fasolki szparagowej mrożonej, 1 łyżeczka masła, szczypta soli.
Przygotowanie: Fasolę opłukać. Zagotować wodę, osolić. Fasolę umieścić nad gotującą się wodą w parze i trzymać na wolnym ogniu do miękkości. Gdy fasola będzie gotowa, polać ją stopionym masłem i podawać na gorąco.

* Jadłospis został dostarczony przez Vitalia.pl – serwis z indywidualnymi
dietami.

Zobacz też

Menu dla cery, włosów i paznokci

Zbilansowane menu seniora

Menu na wsparcie oczu

Wielkanoc w wersji light

Grzyby w roli głównej