Do tej pory branża farmaceutyczna od stycznia do marca rozwijała się w tempie 8-9 proc. W tym roku wzrost tylko nieznacznie przekroczył 1 proc. Jak podkreślają analitycy, za ten spadek odpowiada długa i mroźna zima, która ograniczyła liczbę zachorowań, a w konsekwencji doprowadziła do zmniejszonego zapotrzebowania na leki. W ubiegłym roku sytuacja była odwrotna – pierwsze miesiące roku przyniosły bardzo dynamiczny wzrost sprzedaży leków. Na niską dynamikę zadziałał więc dodatkowo efekt wysokiej bazy z poprzedniego roku.
Wymogi dla ulotek i opakowań
Wydajemy 28 mld zł na prywatne leczenie