Aktualności

01.04.2019

8 minut

Wirtualne zdrowie

Skrót informacji

99,9 proc. aptek i punktów aptecznych aktywnych w rejestrze aptek jest już podłączonych do platformy e-zdrowie P1 i może realizować e-recepty. Ale te placówki medyczne, które są je w stanie wystawić, stanowią zdecydowaną mniejszość. Farmaceuci poczekają na lekarzy do końca tego roku. A od stycznia 2021 r. ruszy wymiana elektronicznej dokumentacji medycznej za pośrednictwem platformy e-zdrowie.

Jeśli chodzi o e-recepty, to skutki informatyzacji służby zdrowia najszybciej widać było na Mazowszu. W pierwszym miesiącu funkcjonowania e-recept w systemie znalazło się ich w sumie 190 tys., z czego 66 proc. wystawiono właśnie w województwie mazowieckim. Na koniec lutego br. Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia poinformowało o blisko 300 tysiącach elektronicznych recept. Jak zwykle bywa przy wdrożeniu nowych rozwiązań, ci, którzy mieli je stosować, stawiali różne pytania i wyrażali wątpliwości.

Farmaceuci obawiali się przede wszystkim samego procesu realizacji e-recepty w aptece. Główne obawy dotyczyły ewentualnych problemów z obsługą nowych funkcjonalności w systemie aptecznym związanych z koniecznością realizacji e-recept, co z kolei wiązałoby się z wydłużeniem czasu obsługi pacjentów w aptekach. Jednak po podłączeniu apteki do systemu produkcyjnego szybko okazało się, że praca z e-receptą to w większości przypadków oszczędność czasu i wygoda – informuje Ewa Jońska, kierownik działu informacji i promocji Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia.

– Kolejną kwestią była obawa o sposób postępowania, gdy na e recepcie znajdą się błędy, na przykład nieprawidłowe dane dotyczące wypisanego leku. Wynika to zazwyczaj z nieaktualnych słowników leków w systemach gabinetowych, przez co w trakcie pilotażu wystawiane były e-recepty na leki, które już nie są w obrocie lub przypisywany był im niepoprawny poziom odpłatności. W takiej sytuacji farmaceuci dzięki wprowadzeniu e-recepty mogli skontaktować się z lekarzem wystawiającym choćby telefonicznie, poprosić o anulowanie błędnie wystawionej e-recepty, wystawienie nowej i podanie jedynie nowego kodu dostępowego, dzięki czemu pacjent nie musiał ponownie udawać się do gabinetu lekarskiego. Farmaceuci nie do końca wiedzieli, jak będzie się odbywać rozliczanie refundowanych e-recept, ale i to poszło gładko.
– Procedura ta została dokładnie zweryfikowana w trakcie pilotażu e-recepty i zgodnie z założeniami sprawozdania refundacyjne były wysyłane na zasadach dotychczasowych i funkcjonowało to jak najbardziej poprawnie – twierdzi Jońska. Jedyne wątpliwości, jakie jeszcze płyną ze środowiska, to te dotyczące sytuacji, gdy nie ma dostępu do Internetu, np. z powodu awarii. Program pozwalający realizować e-receptę działa także offline, ale farmaceuci zastanawiają się, czy w takich warunkach nie będzie problemu z refundacją. Te wątpliwości zweryfikuje zapewne praktyka.

Czekanie na lekarzy
Z informacji CSIOZ wynika, że farmaceuci nie mogący realizować e-recept to dziś w Polsce bardzo rzadko spotykane przypadki. 99,9 proc. aptek i punktów aptecznych aktywnych w rejestrze aptek jest już podłączonych do platformy e-zdrowie P1. Ale nie każda placówka medyczna jest w stanie je wystawić – gotowych na to wyzwanie jest zdecydowana mniejszość. Proces wdrażania e-recept w placówkach medycznych właśnie się dzieje i ma do końca roku objąć wszystkie gabinety, przychodnie i izby przyjęć w Polsce. Na koniec lutego w systemie zarejestrowanych było 177 podmiotów leczniczych ze 121 miast. To, czy np. przychodnia, z której pacjent zwykle korzysta, jest włączona do platformy e-zdrowie (P1), można sprawdzić na stronie Mapa.pacjent.gov.pl.

O sprawdzenie, czy moja przychodnia już wystawia elektroniczne recepty, poproszę moją córkę – mówi 68-letni Pan Kazimierz z niewielkiej miejscowości w województwie kujawsko-pomorskim. – Nie mam w domu Internetu, nie używam go. I nie do końca wiem, z czym się dla mnie wiąże wprowadzenie elektronicznej recepty. Choruję przewlekle, na jednej recepcie lekarz wypisuje mi kilka leków i jest dla mnie problemem, że teraz muszę wszystkie kupować w jednej aptece – czasem panie magister mają na przykład cztery z pięciu leków. Po ten piąty muszę jeszcze raz przyjechać do miasta. Podobno ma się to zmienić. Ale jak to będzie wyglądać, nie wiem.

Przydałaby się więc kampania informująca – zwłaszcza wśród osób starszych – na temat tego, jakie konsekwencje dla nich ma informatyzacja służby zdrowia. Warto też pamiętać, że seniorzy są również wśród lekarzy. Pan Kazimierz zastanawia się, jak z e-receptą poradzi sobie lekarka, do której czasem chodzi właśnie po to, by przepisała mu standardowe leki. – Jest starszą ode mnie osobą. Dziś w wypisywaniu recept pomaga jej pielęgniarka, pewnie także ona będzie za nią obsługiwać komputerowy program – mówi. I rzeczywiście, pielęgniarka będzie mogła wystawić e receptę i w związku z tym już pojawiają się pytania, jak to świadczenie (często poprzedzone badaniem pacjenta) należy wycenić?

Co dalej?
Obok e-recepty, na wdrożenie której placówki medyczne będą miały czas do końca roku, służba zdrowia przygotowuje się też na prowadzenie elektronicznych skierowań. Korzyści z nich mają być podobne jak z e-recept – mniej pomyłek, możliwość telefonicznego rejestrowania, dostępność informacji na Internetowym Koncie Pacjenta, kolejny element historii leczenia w jednym, łatwo dostępnym miejscu. Pilotaż e-skierowania rozpoczął się w październiku 2018 r. i na początku obejmował testy techniczne, ale już od połowy lutego biorą w nim udział pacjenci. Próby mają zakończyć się do września 2019 r.
– W tym czasie chcemy uruchomić e-skierowanie w ok. 100 placówkach w Polsce – mówi Ewa Jońska. – W ramach pilotażu w pierwszej kolejności obsługiwane będą skierowania dotyczące medycyny sportowej oraz tomografii komputerowej. Kolejne usługi będą dodawane sukcesywnie. Skierowania wyłącznie w postaci elektronicznej będą obowiązywały od 1 stycznia 2021 r.  Jak informuje Jońska, do 13 marca 2019 r. wystawiono 35 e-skierowań, czterech dostawców ma gotową funkcjonalność, która umożliwia wystawianie i/lub realizację e-skierowania, 14 podmiotów leczniczych może wystawiać i/lub realizować e-skierowania. Pierwsze e-skierowanie wystawione zostało w SZPZLO Warszawa – Targówek (dostawca to Atende Medica). Pierwszej realizacji e skierowania dokonano natomiast w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej (dostawca to Medical Data).
E-skierowanie to ostatni spośród, jak określa to CSIOZ, flagowych produktów w projekcie e zdrowie (P1). Od stycznia 2021 r. będzie już można wystawiać wyłącznie takie skierowania. Ta data ma być jednocześnie graniczną dla całego systemu – ruszy wymiana elektronicznej dokumentacji medycznej za pośrednictwem platformy e-zdrowie (P1). Do tego czasu trzeba uszczegółowić związane z nią wymagania techniczne, które muszą spełniać wszystkie podmioty będące w systemie.
To niezwykle istotne, bo chodzi nie tylko o kompatybilność, bez której niemożliwa jest współpraca w ramach systemu, ale także o bezpieczeństwo, zwłaszcza danych pacjentów. Można sobie jedynie wyobrażać, jaki użytek mogłyby zrobić niepowołane podmioty z tak ogromnej wiedzy, jaką skupi platforma e-zdrowie. A powinna ona być wykorzystana tylko dla dobra pacjentów. Z punktu widzenia farmaceuty, oprócz uproszczenia pracy, daje ona bardzo mocną podstawę do wprowadzenia opieki farmaceutycznej.
– Wszystkie rozwiązania są konieczne i bardzo potrzebne – mówi o cyfryzacji dr Piotr Merks, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Farmacji, ekspert w zakresie wprowadzania Dyrektywy Fałszywkowej (FMD) i opieki farmaceutycznej. – Apteki sobie oczywiście poradzą. Szczególnie osoby młode, których coraz więcej w branży, bardzo się cieszą, że coś się dzieje. Od co najmniej dziesięciu lat kibicowałem informatyzacji w aptekach i przychodniach. System musi uszczelnić szarą strefę, musi być transparentnie. Skoro Polska dołączyła do Państw rozwiniętych, przyjmijmy takie standardy. Patrzę na wszystko z wielkim optymizmem.

Nie tylko P1
Poza obecnie największym projektem – e-zdrowie (P1) – CSIOZ realizuje również szereg innych znaczących przedsięwzięć z obszaru informatyzacji służby zdrowia:


  • Z punktu widzenia farmaceuty bardzo ważną datą będzie 1 kwietnia 2019 r., kiedy uruchomiony zostanie Zintegrowany System Monitorowania Obrotu Produktami Leczniczymi (ZSMOPL). Będzie on służył m.in. aptekom, punktom aptecznym czy hurtowniom farmaceutycznym (w sumie to 17 tys. podmiotów) do raportowania obrotu produktami leczniczymi, środkami spożywczymi specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobami medycznymi. Dzięki temu nad tym obrotem będzie mieć kontrolę państwo reprezentowane przez Ministerstwo Zdrowia czy Główny Inspektorat Farmaceutyczny.

  • Warto wspomnieć o projekcie e-krew. Jego celem jest informatyzacja procesu zarządzania zapotrzebowaniem na krew i jej składniki wykorzystywane do ratowania ludzkiego zdrowia i życia. W ramach projektu powstanie szeroki katalog nowoczesnych e-usług, z których korzystać będą wszyscy uczestnicy procesu pobierania i wykorzystywania krwi w lecznictwie – dawcy krwi, podmioty lecznicze czy centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa. Nowe rozwiązanie z jednej strony usprawni wymianę danych pomiędzy podmiotami zaangażowanymi w proces, z drugiej umożliwi skuteczne nim zarządzanie.

  • CSIOZ pracuje również nad kompleksowym rozwiązaniem dla Poltransplantu. Wynikiem trwających prac będzie system wspierający m.in. proces właściwego doboru biorców i dawców organów oraz szpiku.

  • CSIOZ uruchomił także projekt refactoringu rejestrów medycznych. Polega on na optymalizacji i standaryzacji funkcjonującego rozwiązania w oparciu o nowoczesną technologicznie i innowacyjną platformę. Podjęte działania docelowo pozwolą ograniczyć koszty utrzymania i rozwoju rejestrów obecnie już istniejących, jak i planowanych do uruchomienia w przyszłości.


Autor: „Jolanta Molińska”
dziennikarka, publikuje m.in. na łamach „Newsweek’a”, „Focus’a” i Gazeta.pl

Inne artykuły tego autora

Poprzedni artykuł

Nowy wzór recept od 18 kwietnia br.

Następny artykuł

Nowatorskie operacje z użyciem robota chirurgicznego

Polecane dla Ciebie

Szkolenia