Skrót informacji
Każdego lata część kąpielisk w Polsce jest zamykana z powodu zakwitów sinic. Naukowcy przewidują ich zakwity na podstawie analizy zdjęć satelitarnych. I przypominają, że produkowane przez sinice toksyny mogą być groźne dla zdrowia.
Jakość kąpielisk w Polsce można na bieżąco śledzić na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego: https://sk.gis.gov.pl/index.php/kapieliska/mapa.
Urlopowiczom w czasie wakacji kojarzą się jednak z zamykaniem kąpielisk. Powodem są zakwity na wodzie. W ich wyniku powstawać może charakterystyczna piana czy kożuch z tych mikroorganizmów, a woda zmienia kolor na zielony. Sinice namnażają się gwałtownie w momencie, gdy woda osiąga wysoką temperaturę – ok. 18-20 st. C; w Bałtyku najczęściej w wodach Zatoki Gdańskiej.
Najczęściej sinice namnażają w centralnej części naszego morza. W sprzyjających warunkach zakwity te mogą obejmować ponad 100 km2 wody. A żeby zakwit się utrzymał przy powierzchni i przemieszczał do strefy brzegowej – potrzebne są niezbyt silne fale i odpowiedni kierunek wiatru: od strony morza w stronę lądu. Wówczas z dnia na dzień może się okazać, że kąpieliska będą zamknięte z powodu nagłego pojawienia się sinic.
„Z doświadczenia wiem, że jeżeli w naszej linii brzegowej pojawiają się sinice, a na zdjęciach satelitarnych obserwujemy, że się szybko przemieszczają – to jestem niemal pewna, że będą one toksyczne” – mówiła we wcześniejszej rozmowie z PAP dr Justyna Kobos z Zakładu Biotechnologii Morskiej Wydziału Oceanografii i Geografii Uniwersytetu Gdańskiego.
Toksyny produkowane przez sinice mogą być groźne dla zdrowia ludzi i zwierząt, powodując zaburzenia układu pokarmowego, nerwowego i podrażnienia skóry. Najbardziej szkodliwe są wtedy, kiedy pojawiają się w wodzie pitnej, gdyż stężenie toksyn najbardziej szkodzi poprzez ich spożywanie. Według dr Kobos mało jest jednak udokumentowanych danych naukowych, które wskazywałyby, ile osób miało problemy po zetknięciu się z sinicami. „Jeśli chodzi o kąpieliska, to nie ma również dotychczas żadnego udokumentowanego zgonu człowieka, który rekreacyjnie korzystał z wody, w której był zakwit sinic. Co nie oznacza, że kąpiel z takim zakwitem nie jest szkodliwa. To wszystko zależy od wielu czynników: jak często i jak długo ktoś ma kontakt z taką wodą, i jaka była ilość sinic w wodzie. W praktyce jest tak - i to wynika z rozporządzeń unijnych – że zamykane są kąpieliska, jeżeli widzimy masowy zakwit sinic, i kiedy woda zmieniła kolor. Ostrzegamy wówczas, że mogą być negatywne skutki korzystania z takiej wody” – mówiła.
Zakwit sinic może też powodować problemy z układem oddechowym, gdyż toksyny uwalniają się do wody, która – przy wysokiej temperaturze – paruje. Przebywając przy linii brzegowej, ludzie wdychają to powietrze, ryzykując inhalację unoszących się toksyn.
Rozwojowi sinic – toksycznych i nietoksycznych – sprzyjają też zmiany klimatu, a wraz z nimi rosnąca temperatura powietrza i wody. Prof. Kotwicki podkreślał, że sinice są bardzo odporne. Gdy wzrasta temperatura, szybciej się rozwijają. Choć spływające do morza substancje biogenne im pomagają, to sinice potrafią poradzić sobie nawet bez nich, np. wychwytując azot z powietrza. Dlatego obserwujemy potężne zakwity, które widać nie tylko przy brzegu, ale też w centralnym Bałtyku, gdzie tworzą ogromne, powierzchniowe kożuchy. (PAP)
GUS: w 2023 r. wystawiono 495,1 mln recept na leki warte 26,1 mld zł
LOT zawiesza możliwość przewożenia psów do USA od 1 sierpnia br.