źródło: Naukawpolsce.pap.pl
Badania na UMK prowadzi grupa kierowana przez dr. hab. Ireneusza Grulkowskiego. Naukowiec podkreśla, że wykorzystanie tomografów optycznych OCT powstałych w Toruniu pozwala "nieco więcej zobaczyć".
"Jesteśmy w stanie wykonać niestandardowe obrazowanie struktur całego oka – od przodu do tyłu. Zwykłe tomografy wykorzystywane są w ściśle określonych badaniach – mogą obrazować np. jedynie siatkówkę czy przód oka. Pokazaliśmy, że możemy mieć lepszą jakość obrazu nawet struktur, które są przezroczyste – bardzo trudnych do zobrazowania np. ciała szklistego" – wyjaśnia dr Grulkowski.
"Udowodniliśmy także, że jesteśmy w stanie zmierzyć odległości wewnątrz gałki ocznej, takie jak grubość rogówki, grubość soczewki, położenie soczewki i osiowa długość oka. To procedura okulistyczna, zwana biometrią gałki ocznej, która jest niezwykle istotna przed operacjami zaćmy. Wtedy dokonuje się tych pomiarów. Lekarze podstawiają uzyskane wartości odległości wewnątrzgałkowych do odpowiednich wzorów i wyliczają parametry implantu soczewki. Tak, żeby on jak najlepiej imitował normalną soczewkę, co wpływa na jakość widzenia po operacji" – opowiada ekspert.
Ireneusz Grulkowski podkreśla, że wszystkie urządzenia wykorzystywane przez jego zespół w badaniach tego rodzaju tworzone są na miejscu w Toruniu. "Są to prototypy. Nie kupujemy istniejących na rynku urządzeń, by uniknąć ograniczeń konkretnych rozwiązań technicznych. Chcemy mieć też kontrolę nad otrzymywanymi danymi. Pozyskujemy tylko elementy optyczne zgodnie ze stworzonym projektem, które składamy i oprogramowujemy" – przyznaje uczony.
Wyniki badań toruńskich naukowców zostały niedawno wyróżnione przez Amerykańskie Towarzystwo Optyczne (OSA). Publikacja na ich temat ukazała się w prestiżowym czasopiśmie "Optica".
"Teraz mamy taką koncepcję – i mam nadzieję, że nikt nas nie uprzedzi – zobrazowania nie tylko struktur gałki oka: soczewki, rogówki, siatkówki, ale tego co jest pomiędzy nimi: ciałka szklistego. Tego jeszcze nikt nie pokazał. To jest substancja wewnątrz oka o strukturze żelu, która stanowi ok. 80 proc. jego objętości. Ciałko szkliste jest praktycznie przezroczyste i stąd bardzo trudne do badania, ale czasami pojawiają się tam pewne niewielkie nieprzezroczyste struktury, tzw. męty. Jesteśmy ciekawi, do jakiego stopnia można zobrazować ciałko szkliste i nieprzezroczystości w oku. Będzie to nasz cel na najbliższy rok" – zapowiada naukowiec. W jego ocenie to również może się przyczynić do lepszej diagnostyki chorób czy zaburzeń widzenia, m.in. w przypadku odwarstwień siatkówki, jak również otworzyć nowe możliwości w trakcie zabiegów chirurgicznych wspomaganych obrazowaniem oka.
Alarm smogowy
Łódzcy naukowcy opracowują nowatorski endoskop