Aktualności

28.08.2017

2 minuty

Stalowe krany i zlewozmywaki sprzyjają legionellozie

źródło: Medexpress.pl / International Journal of Hygiene and Environmental Health / New Scientist

Legionelloza to ciężka bakteryjna choroba dróg oddechowych o wysokiej (80 proc.) śmiertelności wśród osób nieleczonych prawidłowo lub dotkniętych niedoborami odporności. U pacjentów ze sprawnym systemem immunologicznym, poddanych właściwej terapii – śmiertelność wynosi ok. 10 procent. Do objawów legionellozy zaliczają się: gorączka, dreszcze, senność, jadłowstręt, bóle głowy i mięśni, biegunka, nudności i wymioty, kaszel, ból w klatce piersiowej, krwioplucie, bradykardia, obniżenie ciśnienia tętniczego krwi, hiponatremia, hipofosfatemia, podwyższenie poziomu transaminaz, splątanie, dezorientacja, otępienie, halucynacje i drgawki.

Bakterie Legionella najlepiej czują się w środowisku wilgotnym. Pierwsza odnotowana fala zachorowań miała miejsce w 1976 r. wśród gości hotelu Bellevue-Stratford w Filadelfii, gdzie odbywał się zjazd organizacji kombatanckiej American Legion (stąd nazwa drobnoustroju i choroby). Zachorowało wtedy 221 osób a 34 zmarły. Bakteria rozwijała się w hotelowym systemie klimatyzacji. W 2015 r. w Europie odnotowano ok. 7000 przypadków legionellozy.

Od jakiegoś czasu wiadomo, że wzrostowi Legionelli sprzyja rdza, w szczególności jej „okruszki” unoszące się w wodzie. Jak informują "International Journal of Hygiene and Environmental Health" oraz "New Scientist", Holenderscy badacze sugerują, że ochronna (nierdzewna) powierzchniowa warstwa stalowych kranów i umywalek z czasem ulega degradacji – powstają niewidoczne gołym okiem mikroskopijne szczeliny, pory i ogniska rdzy. Wnętrze kranu i tak nie jest widoczne, ale powierzchnia zlewu wygląda normalnie – jednak tworzą się tam warunki sprzyjające rozwojowi Legionelli.
Naukowcy porównali trzy typy kranów (baterii): stalowe, mosiężno-ceramiczne i mosiężno-termostatyczne. Testy trwały 3 lata. W tym czasie przez badane krany przepuszczano wodę skażoną bakteriami Legionella anisa lub czystą (grupa kontrolna). Sprawdzono też wodę z dodatkiem rdzy.
Okazało się, że stężenie bakterii było największe (do 100 tys. komórek bakteryjnych na litr) w instalacjach stalowych, przez które przepływała woda z dodatkiem rdzy. Pod koniec trzeciego roku eksperymentu koncentracja Legionelli znacząco wzrastała, co autorzy tłumaczą degradacją nierdzewnej warstwy ochronnej.


Autor: „Łukasz Kuźmiński”
redaktor naczelny „Farmacji Praktycznej”

Inne artykuły tego autora

Poprzedni artykuł

Ostateczna wersja wrześniowej listy refundacyjnej

Następny artykuł

Zbyt długie karmienie piersią może mieć wpływ na stan zębów mlecznych

Polecane dla Ciebie

Szkolenia