Skrót informacji
Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie badają wpływ stosowania psychobiotyków i diety bezglutenowej na przebieg depresji – donosi serwis Pulsmedycny.pl.
„Wykazano istnienie stałej dwukierunkowej komunikacji pomiędzy mózgiem a jelitami, zwanej osią mózgowo-jelitową. Praca mózgu wpływa na funkcjonowanie jelit i zasiedlającą je mikrobiotę, stąd u niektórych osób w stresie pojawiają się biegunki. Odkryto też zależność w drugą stronę, w której stan mikrobioty wpływa na naszą psychikę, ale nie tylko. Okazuje się, że zaburzenia funkcjonowania jelit wywołane zmianami mikrobioty jelitowej, czyli dysbiozą, mogą odgrywać rolę w patofizjologii ponad stu schorzeń, np. choroby Alzheimera, choroby Parkinsona, stwardnienia rozsianego i cukrzycy” – wymienia kierownik I Kliniki Psychiatrii, Psychoterapii i Wczesnej Interwencji USK nr 1 w Lublinie.
„Pierwsze wyniki są bardzo obiecujące. Pokazują, że psychobiotyki mają stosunkowo niewielki, ale istotny wpływ na poprawę dobrostanu psychicznego, głównie depresji i lęku. W trwającym badaniu o akronimie SANGUT (od: zdrowe jelita) okres suplementacji probiotycznej trwa 12 tygodni, ale gdyby ten okres był dłuższy, to wyniki z pewnością byłyby jeszcze korzystniejsze. Nasze obserwacje są dowodem na istnienie ewidentnego związku między stanem jelit, w tym mikrobioty, a stanem psychicznym – wyjaśnia prof. Karakuła-Juchnowicz.
Przypomniała przy tym, że u osób z jelitem drażliwym dwukrotnie częściej diagnozuje się depresję. Nie udało się z kolei potwierdzić korzystnego wpływu diety bezglutenowej.
–„W praktyce oznacza to, że taka dieta ma znaczenie przede wszystkim u osób np. z celiakią czy nadwrażliwością na gluten, ale w pozostałych przypadkach nie ma istotnego wpływu na stan psychiczny ani somatyczny” – zaznacza.
„Spodziewamy się, że przy odpowiednim wyposażeniu genetycznym określone proporcje w krwi kwasów omega-3 do omega-6 wiążą się z lepszym stanem emocjonalnym i poznawczym, a także z jakością snu” – ocenia psychiatra, przypominając, że około 60 proc. suchej masy mózgu stanowią kwasy omega-3, odpowiadające za funkcjonowanie centralnego układu nerwowego.
Profesor dodała, że badaniem wpływu żywienia na zdrowie psychiczne zajmuje się nowa dziedzina nauki zwana nutripsychiatrią.
„Należy podkreślić, że nie ma jednej diety, która działałaby przeciwdepresyjnie na wszystkich w jednakowym stopniu. Przyszłością medycyny będzie personalizacja leczenia, w tym także żywienia, w której wybór pokarmów będzie w pewien sposób podyktowany wyposażeniem genetycznym. Póki to nie nastąpi, powinniśmy być świadomi, jak bardzo istotne jest to, co i w jakich ilościach spożywamy oraz skąd pochodzi żywność” – wyjaśnia psychiatra, podkreślając, że w utrzymaniu dobrej kondycji psychicznej ważna jest pełnowartościowa dieta przeciwzapalna, z wykluczeniem wysoko przetworzonej żywności.
„Oblicza wsparcia w chorobie” – wyjątkowa wystawa w polskim Sejmie
Rozpisano kolejny konkurs na szefa GIF