Aktualności

14.09.2011

1 minuta

Jedno pismo na recepcie

Nowy pomysł nie podoba się aptekarzom i lekarzom. „W wielu przychodniach to pielęgniarka wypełnia nagłówek recepty z danymi adresowymi pacjenta, a lekarz resztę – pisze „Gazeta”.

– Chory przychodzi z taką receptą do apteki i nie wiemy, co robić – mówi Piotr Chwiałkowski, prezes Kujawsko-Pomorskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej, i wyjaśnia: – Jeśli ją zrealizujemy, NFZ może odmówić zapłacenia nam refundacji. Gdy jej nie przyjmiemy, poszkodowany będzie pacjent. NFZ broni się, przyznając, że nie jest to wymysł funduszu, a realizacja rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia z 2007 r. i przepisów ustawy o zawodzie lekarza i dentysty z 1996 r.

 

źródło: Gazeta Wyborcza


Autor: „Redakcja”

Inne artykuły tego autora

Poprzedni artykuł

Francja zwiększa kontrolę nad przemysłem farmaceutycznym

Następny artykuł

Szczególne święto aptekarzy

Polecane dla Ciebie

Szkolenia