Mężczyzna trafił do aresztu. Czterdziestolatek wpadł w ręce policji, gdy wychodził z apteki. Jak później funkcjonariusze stwierdzili, Wojciech S. zaopatrywał się w aptekach w leki przeciwbólowe, psychotropowe oraz kroplówki. Lekarstwa kupował na sfałszowane recepty. W mieszkaniu mężczyzny policjanci znaleźli m.in. karty choroby, fałszywe recepty, pieczątkę z fikcyjnymi danymi. Wojciech S. „leczył” głównie ludzi uzależnionych od alkoholu, pobierając za kurację nawet 9 tys. zł. Policja ustala, ile osób zostało przez niego oszukanych. Mężczyzna był już karany za oszustwa. Teraz grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Nielegalne leki w prywatnej przychodni
DZIEŃ Z ŻYCIA FARMACEUTY