Skrót informacji
Zakażenia pokarmowe, wirusowe zapalenie wątroby typu A, borelioza, odkleszczowe zapalenie mózgu – to latem chorobowe zagrożenia. „Wirusy i bakterie nie mają wakacji, a niektórym z nich wręcz sprzyjają wysokie temperatury i wakacyjny tryb życia” – uważa prof. Leszek Szenborn.
„I to niekoniecznie w egzotycznych krajach, bo np. mucha piaskowa, której ukąszenie może wywołać leiszmaniozę, występuje m.in. w Turcji i Chorwacji, które są dla Polaków popularnym kierunkiem wakacyjnych podróży. Wraz z ociepleniem klimatu pojawiają się u nas także komary, dotąd typowe dla strefy subtropikalnej, przenoszące wirusa Zachodniego Nilu. Chorobę, którą wywołuje, zdiagnozowano już w Czechach i Niemczech u osób, które nie wyjeżdżały poza swoje miejsce zamieszkania. Ponadto przeciwciała stwierdzono u koni, żyjących w tych krajach. Oznacza to, że wirus Zachodniego Nilu musi krążyć już na naszym terenie” – powiedział ekspert.
Według niedawnych doniesień naukowców Uniwersytetu Zielonogórskiego, nawet jedna czwarta badanych na terenie tego województwa kleszczy ma w sobie krętki Borelli.
Wyjaśnił, że interwencji lekarza wymaga już zaczerwienienie w miejscu ukąszenia o średnicy ok. 3 cm i większe. W takiej sytuacji opłaca się rozpocząć trzytygodniowe leczenie, bez wykonywana badań dodatkowych, gdyż ich wyniki ze względu na wczesną fazę choroby mogą być ujemne, a nie zaprzeczają rozpoznaniu i potrzebie leczenia. U dorosłych zaraz po pewnym kontakcie z wieloma kleszczami zalecana jest jednodniowa antybiotykoterapia ponarażeniowa – jeśli do ukąszenia doszło w terenie obcym, a nie we własnym ogródku lub gdy pogryzień jest wiele.
Z odkleszczowym zapaleniem mózgu problem jest inny: do zakażenia wirusem dochodzi natychmiast po wkłuciu kleszcza. Choroba jest bardzo poważna, może nawet doprowadzić do śmierci. Jest to najczęstsze zapalenie mózgu w Polsce (659 przypadków w 2023 r.).
Latem stwierdza się więcej przypadków wirusowego zapalenia wątroby typu A niż w jakiejkolwiek innej porze roku. Wirus „żółtaczki pokarmowej/epidemicznej”, wywołuje chorobę brudnych rąk, lubi ciepło i wilgoć, w takim środowisku potrafi przetrwać dłuższy czas.
Z brakiem higieny związane są także inne typowe dla lata przypadłości: bakteryjne i wirusowe zakażenia pokarmowe. Źródłem zakażenia mogą być także naturalne akweny wodne, w których także znajduje się wiele mikroorganizmów, od groźnych enterowirusów, wywołujących zapalenie opon mózgowych lub mniej niebezpieczne epidemiczne zapalenie spojówek.
Ekspert podkreślił, że świadomość zagrożeń chorobami zakaźnymi nie oznacza, że nie mamy korzystać z wakacji.
„Pewnych zakażeń trudno uniknąć, ale przed najpoważniejszymi można się zabezpieczyć, szczepiąc się – jeśli to możliwe oraz zachowując zasady profilaktyki. Aby uchronić siebie i swoi bliskich przed poważnymi konsekwencjami, czasem trzeba bardzo niewiele. Choćby sprawdzić przed wyjazdem dziecka na wypoczynek ostatnie daty szczepień, zwłaszcza przeciwko krztuścowi, a także tężcowi. W tym drugim przypadku jest to ważne w kontekście urazów oraz zranień i związanej z nimi konieczności stosowania profilaktyki przeciwtężcowej” – podsumował prof. Szenborn. (PAP)
Kardiolog: w czasie upałów serce pracuje intensywniej, może dojść do zawału
Weryfikacja autentyczności produktów leczniczych – wymagania i wyjaśnienia