Skrót informacji
Lazurowe Wybrzeże czy Włoska Riwiera to popularne kierunki wakacyjne Polaków. W obu krajach notuje się coraz większy wzrost zakażeń i zgonów z powodu koronawirusa – informuje Politykazdrowotna.com. W Polsce szef resortu zdrowia spodziewa się, że w lipcu ok. 300 tysięcy osób dziennie będzie miało kontakt z wirusem.
We francuskich szpitalach przebywa obecnie 15 496 pacjentów z Covid-19, w tym 898 na oddziałach intensywnej terapii. Premier Borne zwróciła się we wtorek do prefektów i władz medycznych o zachęcanie do noszenia maseczek w zatłoczonych miejscach i zamkniętych przestrzeniach, w szczególności w środkach transportu publicznego. W podobnym tonie wypowiedziała się Minister Zdrowia Brigitte Bourguignon.
„To jasne, że wirus się zmienił. Staje się infekcją dróg oddechowych, podobną do przeziębienia i z wyjątkiem osób osłabionych nie schodzi do płuc” – wyjaśnia wirusolog Mauro Pistello ze szpitala w Pizie. Jak dodał, obecny wariant „zbliża się do koronawirusa, który poznaliśmy przed epidemią w Wuhan i jaki znamy od setek lat”.
„Mamy do czynienia z pewną zwyżką zachorowań, jednak bez potencjału przerodzenia się w fale” – powiedział minister Adam Niedzielski. Dodał też, że taki poziom zachorowań nie stanowi „żadnego zagrożenia dla wydolności systemu opieki zdrowotnej”. Chodzi o odporność na koronawirusa uzyskaną w drodze szczepienia oraz przechorowań.
Ilu lekarzy mamy w Polsce?
Inflacja mocno w górę