Najważniejsze światowe problemy ochrony zdrowia

 6 minut

Zdaniem autorów raportu „Global health care outlook: Shared challenges, shared opportunities” firmy doradczej Deloitte, wiele problemów służby zdrowia jest wspólnych dla całego świata. Część z nich musi być rozwiązywana w skali globalnej.

W 2014 r. wydatki na służbę zdrowia na świecie będą stanowić 10,5% globalnego PKB (World Healthcare Outlook, Economist Intelligence Unit, 14 sierpnia 2013). W Ameryce Północnej w tym roku na służbę zdrowia zostanie przeznaczone aż 17,4% PKB, w Europie Zachodniej będzie to 10,7%, ale już w Azji i Australii jedynie 6,6%. W Polsce będzie to 7,6%.

Według raportu Deloitte najważniejszymi czynnikami wzrostu w branży na całym świecie są: rosnące wydatki na ochronę zdrowia (także na rynkach wschodzących, takich jak Chiny, Indie, Indonezja, Rosja i Meksyk), spodziewany wzrost liczby ludności, bogacenie się społeczeństw oraz programy rządowe (mające na celu poprawę dostępu do służby zdrowia).

Z drugiej strony w 2014 r. sektor ten będzie musiał stawić czoła czterem poważnym wyzwaniom, które będą miały charakter zarówno lokalny i globalny, tj.:

• skutkom starzenia się społeczeństwa oraz rosnącej liczbie chorób przewlekłych,

• wysokim kosztom i jakości świadczonych usług,

• dostępowi do opieki medycznej w krajach rozwiniętych i na rynkach wschodzących,

• a także wykorzystaniu technologii medycznych oraz procesów zarządzania danymi.

Starzenie się społeczeństwa i wzrost liczby osób cierpiących na choroby przewlekłe to trwały trend, który w najbliższych latach będzie kształtować popyt na usługi opieki medycznej zarówno w krajach rozwiniętych, jak i na rynkach wschodzących. Do 2050 roku liczba osób powyżej 60. roku życia potroi się i wyniesie 2 mld w skali globalnej. W Europie aż 37% ludności w tym czasie będzie mieć powyżej 60 lat, dla porównania w Afryce – 10% Już za trzy lata w Europie Zachodniej odsetek osób powyżej 65. r.ż. wyniesie 20%, a w Japonii nawet 27%.

Starzejące się społeczeństwo obciąży systemy opieki medycznej w wielu krajach. Wysokie koszty leczenia chorób przewlekłych, które obecnie są przyczyną 63% zgonów, sprawią, że rządy oraz sami lekarze będą musieli skupić się na profilaktyce i propagowaniu wiedzy o zdrowiu, a jednocześnie firmy farmaceutyczne będą nadal intensywnie pracować nad odkrywaniem nowych leków.

Problem starzejącego się społeczeństwa skutkuje między innymi tym, że systemy finansowania publicznej i prywatnej służby zdrowia są coraz bardziej obciążone, a rosnące koszty ochrony zdrowia stają się niemożliwe do udźwignięcia.

„W 2013 r. globalne wydatki na służbę zdrowia wzrosły o 2,6% w stosunku do poprzedniego roku. W latach 2014-2017 szacuje się szybszy wzrost na poziomie 5% rocznie. Z uwagi na zwiększający się popyt na świadczenia medyczne (starzejące się społeczeństwa) rosnące nakłady nie zawsze przekładają się na lepsze wyniki lub na wyższą jakość opieki medycznej” – mówi Bartosz Krawczyk, menedżer w dziale Konsultingu, Deloitte.

W krajach rozwiniętych wydatki na służbę zdrowia są drugą co do wielkości kategorią kosztów w budżetach narodowych. Jednak, jak dowodzą eksperci Deloitte część środków jest nieefektywnie wykorzystana, a wielu wydatków można uniknąć. Takim problemem są chociażby występujące zakażenia szpitalne, które w samych Stanach Zjednoczonych pochłaniają 30 mld dolarów rocznie. Osobnym zagadnieniem pozostaje to, że część ludzi nie stać na opiekę medyczną. W USA 23% dorosłych obywateli, a we Francji 13% ma poważne problemy z zapłaceniem rachunków za leczenie lub w ogóle nie jest w stanie ich pokryć.

Lepszy dostęp do opieki medycznej stał się jednym z najważniejszych celów rządów państw na całym świecie i punktem centralnym wielu reform. Tak jest również w Polsce. Raport Deloitte wskazuje, że lepszy dostęp do opieki medycznej jest słusznym i ważnym celem. Jednak większa liczba potencjalnych pacjentów oznacza tym samym większy popyt na usługi, z którymi wiele krajów może sobie nie poradzić z powodu braków kadrowych, odległości do pacjentów, problemów infrastrukturalnych oraz rosnących kosztów. Ponad miliard ludzi na całym świecie nie ma dziś dostępu do opieki medycznej, tym bardziej, że mimo rosnącego popytu, liczba lekarzy przypadających na 1000 mieszkańców w latach 2012-2015 będzie dokładnie taka sama. Sama Wielka Brytania dwa lata temu borykała się z niedoborem 40 tys. pielęgniarek. Według Komisji Europejskiej w niedalekiej przyszłości cały kontynent europejski będzie cierpiał z powodu braku aż 230 tys. lekarzy.

Nieodłączny w rozwiązywaniu tych wszystkich problemów jest postęp technologiczny, który pomaga wprowadzać innowacyjne rozwiązania w diagnostyce oraz leczeniu pacjentów.

„Systemy informacyjne, wspierające podmioty i instytucje jak i poszczególnych lekarzy i ich pacjentów stają przed trudnymi wyzwaniami w zakresie restrukturyzacji modeli ochrony zdrowia i promowania bardziej efektywnego wykorzystania zasobów. Oczekiwaniem jest skuteczne i bezpieczne funkcjonowanie IT przy jednoczesnym wprowadzaniu nowych zastosowań, np. telemedycyny i integracji wielu innowacyjnych rozwiązań wyłaniających się dopiero standardów” – argumentuje Krzysztof Jakubowski, Starszy Menedżer w dziale Konsultingu, Deloitte.

Dodatkowo zaawansowany technologicznie system ochrony zdrowia będzie wytwarzał ogromne ilości informacji i danych, w związku z tym bardzo istotnym zadaniem będzie ich interpretacja i wykorzystanie, ale także odpowiednie zabezpieczenie.

„Nowym zjawiskiem w służbie zdrowia jest niewątpliwie gelookalizacja, czyli adaptacja globalnych rozwiązań (np. produktów/ usług) do potrzeb lokalnych rynków. Główne problemy branży są globalne, mimo że w większości ochrona zdrowia jest świadczona lokalnie. W obliczu postępujących zmian i innowacji (m.in. technologiczne, medyczne), umiejętność mądrego korzystania z doświadczeń innych krajów akurat w sektorze zdrowotnym może okazać się bezcenna” – podsumowuje Bartosz Krawczyk.

Cały raport: www.deloitte.com/pl/raporty oraz www.deloitte.com/2014healthcareoutlook.