FoodSniffer wywęszy niebezpieczne związki w jedzeniu

 3 minuty

Naukawpolsce.pap.pl

Obecnie badania nad obecnością niebezpiecznych związków przeprowadza się niemal wyłącznie w specjalistycznych laboratoriach, są one kosztowne i trwają zwykle kilka dni. Sposobem na błyskawiczną analizę artykułów spożywczych może być FoodSniffer – urządzenie, nad którym pracuje międzynarodowy zespół naukowców. Uczestniczą w nich również badacze z Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

„Foodsniffer to niewielka przystawka do smartfonu, do której będzie można nakropić niewielką ilość płynu: soku, piwa, albo wody służącej do przepłukiwania linii technologicznych. Po nawet kilku sekundach – maksymalnie kilku minutach – poda ona wynik, wyjaśniający czy w naszym jedzeniu znajdują się szkodliwe substancje” – powiedział dr hab. Jakub Rysz z Instytutu Fizyki im. Mariana Smoluchowskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Najpierw naukowcy chcą przetestować urządzenie na kilku rodzajach produktów i substancji chemicznych o różnym pochodzeniu. Mogą to być resztki pestycydów w winogronach i winie, toksyny produkowane przez grzyby w zbożu i piwie, alergeny w wodzie do płukania żywności, wywołująca alergię kazeina w mleku krowim. Zgodnie z założeniami ma wykrywać dowolne związki, nawet w bardzo niewielkim stężeniu, które mogą stanowić zagrożenie dla człowieka.

Urządzenie będzie można wykorzystywać zarówno na polach uprawnych, w procesie produkcji, aż po ostatni etap, czyli w sklepach. Będzie służyło także służbom, które sprawują nadzór nad żywnością.

„To nie jest produkt, który ma trafić do wysoko wyspecjalizowanych laboratoriów, tylko dla każdego. Chcemy, aby aplikacja w smartfonie podawała wynik badania w sposób jasny, prosty i czytelny, informując czy dana substancja występuje w danym produkcie” – wyjaśnił rozmówca PAP.

Strony: 1 2