Centaurus – nowy wariant koronawirusa

 3 minuty

centaurus-covid

Pod koniec czerwca pojawiły się informacje o kolejnej mutacji koronawirusa, BA. 2.75, określonej jako centaurus. Zidentyfikowano go w kilkunastu krajach świata, w tym w Europie. Naukowcy z uwagą przyglądają się nowemu subwariantowi – donosi serwis Politykazdrowotna.com.

Niewiele informacji na temat centaurusa

„Jest rzeczywiście nowy wariant i jest o nim w tej chwili głośno, ale ja bym go tak nie demonizował, ponieważ nie mamy w tej chwili praktycznie żadnych danych klinicznych, w jaki sposób on będzie oddziaływał na naszą populację” – mówi wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska. „Czy będzie bardziej zakaźny, czy będzie dawał groźniejsze objawy kliniczne? Mamy za mało danych. Szczególnie ta nazwa brzmi groźnie. Poczekajmy, jak się będzie zachowywał. W tej chwili w Polce nie mamy potwierdzonego żadnego przypadku.”

Często nie wiemy, że przechorowaliśmy omikrona

Mimo, że według ministra Niedzielskiego odporność Polaków jest na poziomie 90 proc., wiceminister Kraska tłumaczy, że nowe warianty BA4 i BA5 przełamują tę odporność, ale dają objawy typowo przeziębieniowe, czyli ból gardła, podniesiona temperatura, ogólne rozbicie, nie ma objawów groźnych, jak to było w poprzednich falach.

„Dlatego często nawet nie wiemy, że przechorowaliśmy omikrona. To jest dobra wiadomość, bo musimy osobniczo nabywać tej odporności, żeby przejść do porządku dziennego nad koronawirusem, który w jakimś stopniu zostanie z nami już na zawsze” – zaznaczył Waldemar Kraska.

Wzrost o 40 procent tydzień do tygodnia

Dane z ostatniej doby wskazują, że w Polsce zdiagnozowano 319 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, czyli o 40 proc więcej tydzień do tygodnia.

„To niskie poziomy i na pewno troszeczkę wzrosną, bo mamy prognozy, które na to wskazują, aczkolwiek to jest okres wakacyjny, kiedy przebywamy więcej na świeżym powietrzu, czyli nasza infekcja, która najczęściej szerzy się w pomieszczeniach zamkniętych, klimatyzowanych, jest na pewno mniejsza” – tłumaczy wiceminister Kraska.

W związku ze wzrostem liczby wykrywanych przypadków resort wrócił do dziennych raportów o zakażeniach i zachorowaniach. Wcześniej, po zniesieniu stanu epidemii, były to dane tygodniowe.

źródło: Politykazdrowotna.com